poniedziałek, 30 stycznia 2023

Hotel RIU REPUBLICA ***** - Plaże Arena Gorda

 Idąc wzdłuż plaży w prawo od hotelu RIU Republica kierujemy się do charakterystycznego punktu - samotnej palmy w miejscu zwanym Punta Arena Gorda. Tutaj nie ma co obawiać się o własne bezpieczeństwo, ponieważ kolejne przemierzane fragmenty plaży należą do kolejnych, w większości wysokiej klasy hoteli i wzdłuż całej plaży co chwilę mijamy  strażników...


Bezpośrednio za plażą naszego hotelu zaczyna się teren należący do hotelu Occidental Caribe - nieco mniejszego niż nasz, ale równie wysokiej klasy...




Hotel ma bardzo ładnie zagospodarowaną zieleń, wśród której znaleźć można kilka fajnych miejsc do pamiątkowych zdjęć...



Wzdłuż plaży umieszczono kilka wieżyczek dla ratowników - jednak obecności na nich ratowników nie stwierdzono...



Kolejny hotel w tym kierunku to Royalton Punta Cana, An Autograph Collection All-Inclusive Resort & Casino. Przy nich ładnie zagospodarowana plaża z całym szeregiem "łóżek balijskich...




Przy plaży i bezpośrednio na niej przygotowane są też miejsca na okazje specjalne. Można tutaj pojawić się na romantyczną kolację związaną ze specjalną okazją. A okazji takich nie brakuje...



Plaże to jedno z ulubionych tak wśród miejscowych, jak i turystów, miejsc na ceremonie ślubne. Praktycznie każdy hotel jest przygotowany na tego typu imprezy i podczas naszego pobytu prawie codziennie mieliśmy w okolicy po kilka takich ceremonii.






Weselne dekoracje w niektórych miejscach pozostawały przez kilka dni stanowiąc dodatkową atrakcję .


Dalej plaża nieco się zwęża w kierunku wysuniętego bardziej w morze cypelka Punta Arena Gorda. 







Punta Arena Gorda to niewielki piaszczysty cypelek, przy którym plaża skręca w kierunku południowym, ale nadal nosi nazwę Playa Arena Gorda. Spacer kontynuować można jeszcze przez wiele kilometrów. 



Za tym punktem plaża nie jest już tak ładna i tak zadbana...Pierwszym hotelem w tym kierunku jest Majestic Colonial Punta Cana. Podczas naszego pobytu był ewidentnie w remoncie i plaża nie prezentowała się w tym miejscu najlepiej.  








Wystarczy już tego spaceru. Wracamy na "swoje śmieci" do RIU...






Po takim spacerze nachodzi ochota na smaczne jedzenie - ale o tym w kolejnym wpisie...

piątek, 27 stycznia 2023

Hotel RIU REPUBLICA ***** - Dzika plaża

Hotel RIU REPUBLICA ***** położony jest między dwoma dużymi obiektami - Hard Rock Hotel & Casino Punta Cana z własnym polem golfowym po lewej (właśnie podczas naszego pobytu następował jego rozruch po covidowej przerwie) oraz po prawej Occidental Caribe. O ile idąc plażą w prawo mijało się kolejne hotele i plaże były uważane za "bezpieczne" o tyle w lewo za plażą hotelu Hard Rock zaczynały się piękne "tereny niczyje" i tutaj z poziomem bezpieczeństwa mogło być różnie. Ale żeby nie było zbyt pięknie i aby uwolnić się od ewentualnych konsekwencji przy końcu terenu strefy hotelowej ustawione były takie tablice...


Zające zbytnio strachliwe nie są, jednak na taki spacer nie braliśmy ze sobą dokumentów i pieniędzy. Wystarczy, że mieliśmy ze sobą aparat i telefony. Jeżeli chce się odbyć ładny spacer, to ryzyko podjąć trzeba. To ruszamy...


Biały piaseczek, na którym widać tylko nieliczne ślady, co wskazuje, że spacerowiczów w tym kierunku zbyt wielu nie ma. Do tego błękitne morze i niewielkie fale. Wprost wymarzony kierunek na plażowy spacer...


W tę stronę plażą do Wysuniętego przylądka Cabezota de Barlovento mamy jakieś 6-7 km ...




Tam, gdzie kończą się hotelowe plaże miejsce basenów, hotelowych zabudowań i obiektów rekreacyjnych na piaszczystych wydmach zajmują palmy i zarośla.


Chociaż teren wydaje się zupełnie opuszczony, a miejscami wśród zieleni znajdują się ruiny istniejących tam dawniej zabudowań nie znaczy to, że teren jest całkowicie niewykorzystywany. Bywają tu miejscowi, szczególnie wieczorami i urządzają sobie swoje rozrywki, o czym świadczą chociażby pozostałości po ogniskach.



Na plaży i w przybrzeżnych zaroślach znaleźć można wiele pozostałości do fajnych zdjęć...









Ładne tło stanowi też całkowicie naturalna zieleń...













Podczas naszych spacerów w tym kierunku nie spotkaliśmy nikogo i niczego, co mogłoby wzbudzać niepokój czy też stanowić potencjalne zagrożenie, ale nasze spacery miały miejsce w środku dnia. Wieczorem raczej nie mieliśmy jakoś chęci sprawdzać poziomu ryzyka... Dodatkowo, nie ma tu interesującego zachodu słońca, ponieważ widok na morze to widok na wschód, a na spacer o wschodzie słońca (około 6 rano) nie mieliśmy jakoś chęci... 


A w kolejnym wpisie zdjęcia i wrażenia ze spaceru wzdłuż plaży w przeciwnym kierunku...

A na koniec jeszcze krótki relaksujący film...