środa, 16 czerwca 2021

Chiang Mai - Wycieczki ciąg dalszy

  Po świątyni, zgodnie z planem pana kierowcy, zajeżdżamy do warsztatu-sklepu z wyrobami jedwabnymi. Proces produkcji jedwabiu jest nam znany, więc nie ma tu dla nas żadnego zaskoczenia. Ale obejrzymy - od jedwabnika do jedwabiu...


Ręczne rozwijanie kokonu to bardzo delikatna i żmudna robota...


Gdy mamy już nitki to jeszcze trzeba je kilka razy przewinąć, żeby spleść odpowiedniej grubości przędzę... No i te kolory... 


I faktycznie w tym zakładzie oszukaństwa nie ma. Tkanie odbywa się ręcznie na tradycyjnych krosnach i według tradycyjnego wzoru. To nie jest chińska podróba...



O ceny końcowego wyroby nie pytajcie... W tym miejscu płaci się za wyrób, miejsce, tradycję, i prowizję... Nie powiem, żebyśmy byli zainteresowani... Ale jest jak ostrzegaliśmy pana kierowcę...


Kolejną świątynią na trasie jest Wat Buppharam. Świątynię ustanowił w 1497 r. Król Mueangkaeo, jedenasty władca z Dynastii Mengra, która władała Chiang Mai od 1292 do 1558 r. Co ciekawe, najbardziej atrakcyjny wizualnie obiekt, sprawiający wrażenie historycznego jest najnowszą budowlą na terenie świątyni. Budynki biblioteki (parter) i sanktuarium (piętro), przed którym dumnie stoi posąg Buddy powstały w 1996 r. dla upamiętnienia 50 rocznicy wstąpienia na tron Króla Bhumibola Adulyadeja. Noszą nazwę Ho Monthian Tham.  



Godne podziwu jest to, że nadal są w Tajlandii rzemieślnicy, którzy potrafią wykonać takie cuda...



Starszym budynkiem jest Mała Wihara. Wihara została wzniesiona w 1819 r. przez Księcia Thammalangka, który był władcą Chiang Mai w latach 1813-1822. Wybudowano ją w tradycyjnym stylu Lanna z drewna tekowego. Front jest bogato rzeźbiony i zdobiony kolorową szklaną mozaiką. A  wejścia, zamiast typowych węży Naga, strzegą dwa potwory mom zwane też makara, będące artystyczną wizją strasznej jaszczurki i wywodzące się z mitologii hinduistycznej...


Wnętrze Małej Wihary to przede wszystkim ołtarz z posągiem Buddy w postawie medytacyjnej.



Kolejny w tej świątyni posąg historyczny to Budda Bhumisparsha liczący sobie około 500 lat.


Kolejną budowlą w świątyni jest chedi w stylu birmańskim. Górna część w kształcie dzwonu pokryta jest szklaną mozaiką i złoconą sztukaterią. Na szczycie znajduje się wielopoziomowy birmański parasol o nazwie hti. W Birmie parasolka taka miała znaczenie ceremonialne. Białe hti było elementem regaliów. Złote hti przynależne były książętom koronnym i najwyższym urzędnikom. Urzędnicy niższego szczebla mieli prawo do czerwonych hti. Do hti na pagodzie przymocowane są liczne dzwonki, których zadaniem jest przyciągać uwagę dobrych duchów - deva z Góry Meru...


Na dolnym poziomie chedi we wnękach umieszczono figury Buddy spoglądające na cztery strony świata. Strzegą go także birmańskie rytualne lwy Singha.


Wracamy do Ho Monthian Tham obejrzeć jego wnętrze... 



Parter służy jako biblioteka - depozytorium świętych ksiąg, gdzie przechowywane są buddyjskie manuskrypty sporządzone na specjalnie preparowanych liściach palmowych... Nas jednak interesuje bardziej piętro pierwsze, gdzie znajduje się bardzo ciekawa kaplica. I już po drodze na piętro klatka schodowa dekorowana jest ciekawymi postaciami z kosmologii buddyjskiej. 


Prowadzące do kaplicy drzwi otacza bardzo bogato rzeźbiony portal, w którym ujęto wiele symboli o różnorodnych znaczeniach... Mamy tu więc i łabędzie, i węże Naga, i lwy, i parasole hti. A wszystko pięknie wyróżnia się czerwienią i złotem z płaszczyzny białych ścian


Ponieważ sanktuarium zbudowane jest w kształcie krzyża, we wnętrzu mieszczą się trzy ołtarze. Warto zadrzeć głowę w górę, żeby obejrzeć piękne malowidła na sklepieniu oraz rzeźbiony sufit nad ołtarzem.


Ołtarz główny skierowany jest na północ. Główną postacią jest tu Budda Chiang Saen. Po każdej jego stronie stoi wykonany z drewna tekowego, pokrytego białym lakierem i złoceniami, posąg jednej z Niebiańskich Tancerek - Devata. 


W ołtarzu po lewej stronie umieszczone są dwie figurki stanowiące repliki Szmaragdowego Buddy.





Najcenniejszy historycznie posąg znajduje się w prawym ołtarzu. Jest to posąg Buddy wykonany z drewna tekowego około 1600 r. Siedzi on w klasycznej pozycji Ujarzmiania Mary z prawą dłonią skierowaną ku ziemi. Obok znajduje się posąg Króla Mueangkaeo, założyciela świątyni w 1497.



No to zapoznaliśmy się ze świątynią Wat Buppharam. 

Wychodzimy na ulicę i rozglądamy się, gdzie nasz pan kierowca... Oczywiście nigdzie go nie ma. I nie ma sensu na niego czekać, bo gościu zorientował się, że żadnych zakupów nie dokonamy, więc prowizji nie zarobi i po prostu pojechał szukać następnych klientów. A my w ten sposób mieliśmy za free miłą wycieczkę...
Do starego miasta nie jest daleko, a droga wiedzie prosto przed siebie... I dobrze, bo przyjdziemy na sam początek nocnego targu, ale o tym kolejny wpis...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz