poniedziałek, 25 stycznia 2021

Brief Garden

Dziś ostatni pełny dzień w Beruwala i zamierzamy jeszcze raz rozejrzeć się po okolicy. Po śniadaniu wyruszamy z Mikiem do Brief Garden, ale zanim tam dotrzemy zatrzymujemy się przy największej w okolicy świątyni buddyjskiej Kande Vihara - Świątyni Na Górze. Niestety Mike nie powiedział nam, że zatrzymamy się przy świątyni i w związku z tym, że nie jesteśmy odpowiednio odziani nie możemy wejść do środka (bezpieczeństwa i porządku pilnowali uzbrojeni strażnicy), tak więc zostało nam spojrzeć jedynie zza bramy na posąg Buddy... 


Kande Vihara wpisana jest na listę zabytków Sri Lanki, chociaż nie jest ani aż tak bardzo stara. Jej początek to rok 1734 kiedy przystąpiono do budowy kompleksu świątynnego. Prawdopodobnie w tym okresie jako najstarszy budynek powstał tak zwany Dom Relikwi. Mniej więcej w tym samym czasie posadzono też istniejące obecnie drzewo Bodhi gdyż jego wiek szacowany jest na około 300 lat. Z biegiem lat do kompleksu dodawano nowe obiekty. Powstała niewielka stupa, którą w 1934 r obudowano większą stupą w kształcie dzwonu. 


W 1904 status świątyni znacznie wzrósł, gdy powołano przy niej Kshethrarama Pirivena - szkołę buddyzmu dla mnichów i świeckich. Pirivena to w kulturze buddyjskiej, szczególnie na Sri Lance szkoła w której wiedzę zdobywać można na trzech poziomach. Najniższy poziom to Mulika Pirivena odpowiadająca naszej szkole podstawowej gdzie nauka trwa pięć lat i obejmuje sześć przedmiotów o znaczeniu dla Buddysty podstawowym - języki pali, sanskryt, syngaleski  i angielski, Tipitaka czyli trzy podstawowe teksty Buddyzmu oraz podstawy matematyki. Po jej ukończeniu drugi poziom to Maha Pirivena odpowiadająca szkole średniej. Tutaj nabywa się wiedzę znacznie szerszą z zakresu tak nauk humanistycznych jak historia religii, filozofia i języki oraz astrologii, czy matematyki, a także różnych innych przedmiotów czasem dla nas dość egzotycznych, jak ajurweda czyli tradycyjna medycyna. Trzeci poziom to Vidyayathana Pirivena gdzie nauka odpowiada studiom uniwersyteckim. Pirivena przy Kande Vihara oferuje nadal dwa pierwsze poziomy buddyjskiej edukacji. 


Dumą Kande Vihara jest liczący 48.8 ma wysokości posąg Buddy Samadhi  czyli Medytującego Buddy. Kamień węgielny wmurowano w 2002, a całość ukończono w 2007 r.  



O tym jak bardzo popularna jest to świątynia świadczyć może liczba straganów gdzie wierni mogą zaopatrzyć się w kwiaty ofiarne - oczywiście kwiaty lotosu, oraz dary dla Buddy. Nas szczególnie zainteresowały dary komponowane z owoców i kwiaty...






Kolejnym punktem na naszej dzisiejszej trasie jest Brief Garden. Po 7 km jazdy zatrzymujemy się na parkingu przy wysokim, porośniętym pnączami murze, w którym znajduje się magiczna furtka z dzwonkiem...No to dzwonimy by wejść do tajemniczego ogrodu...



Zanim otworzą się drzwi i wejdziemy podziwiać zaczarowany ogród kilka słów ogólnie o ogrodzie, jego dość dziwnej nazwie i jego twórcy. Wielce szanowanym i jednocześnie zamożnym lankijskim prawnikiem, adwokatem, a później sędzią był niejaki Benjamin William Bawa. W jednej z prowadzonych przez niego spraw klient nie zapłacił swojemu adwokatowi należnego honorarium i ten, za dług przejął należącą do klienta niewielką, ale ładnie położoną plantację kauczuku. Brief to inaczej pismo procesowe i ogród nazwano Brief Gadren czyli Ogród (uzyskany) za Pismo Procesowe. Benjamin William Bawa ze swoją żoną Berthą Marianną z domu Schrader miał dwóch synów, którzy nie poszli w ślady ojca. Starszy, Bevis Bawa został wybitnym architektem krajobrazu i to on od 1929 r aż do śmierci w 1992.,  w wieku 89 lat, tworzył ogród wokół niewielkiej, acz bardzo wygodnej i gustownej willi. Z pewnością w pewnych elementach pomocny był jego młodszy brat Geoffrey Bawa, który był jednym z najwybitniejszych i najbardziej wpływowych architektów XX w. w Azji. 
No to zaczynamy od roślinek...















Ogród położony jest na lekko nachylonym zboczy pagórka, co dawało możliwość stworzenia kilku tarasów połączonych schodami oraz schodkowym potokiem - fontanną...
 





Prowadzące z dolnego tarasu w kierunku domu schody rozpoczynają się wykonanym w stylu charakterystycznym dla Arunadhapury Kamieniem Księżycowym.





W różnych miejscach ogrodu rozmieszczono wazy, rzeźby, oczka wodne i elementy malej architektury...



















Przy domu znajduje się taras, na którym znajdziemy wiele odmian storczyków oraz używanych w kuchni ziół i warzyw...








Kuchnia lankijska nie obyłaby się bez różnych rodzajów papryczek chili...









Wnętrze domu odzwierciedla styl życia jego właściciela, który przyjmował w nim wielu znamienitych gości, polityków, ludzi biznesu i sztuki w tym bardzo wielu uznanych aktorów z całego świata. Miejsce to upodobała sobie Vivien Leigh.



Jednym z ciekawszych elementów wyposażenia jest przedstawiający życie na Sri Lance mural złożony z ceramicznych kafli. No i oczywiście wśród różnych przedstawionych na nim postaci Zające znalazły również zająca...







Z salonu wychodzi się na zamknięte, otoczone zielenią patio z fontanną...










Zwiedzanie ogrodów i domu zajęło nam około 1.5 godziny. Ale można i dłużej... Można skusić się na herbatę i ciasteczko na tarasie... Można odpocząć na jednej z licznych ukrytych wśród zieleni ławeczek. Czas mamy od 8:00 do 17:00...


Wśród roślin można też zauważyć ciekawe i ładne ptaszki...
 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz