środa, 28 maja 2025

Registan - medresy Tilya Kori i Sher-Dor

Zanim wejdziemy do wnętrza kolejnej medresy - Tilya Kori krótki spacer wzdłuż zewnętrznego, północnego skrzydła medresy Ulugh Beg. Z tej strony znajduje się wejście na minaret tej medresy. 

Medresa Tilya Kori to  obiekt dodany do majdanu Registan najpóźniej z trzech otaczających go obiektów. I nie jest też pierwszą budowlą, która istniała w tym miejscu. Początkowo od tej strony plac zamykał karawanseraj, jednak w XVII w. ruch kupców po prowadzącej przez Samarkandę odnodze Jedwabnego Szlaku znacznie zmniejszył się i bez szkody dla "obsługi podróżnych" można było zastąpić obiekt hotelowo-wypoczynkowy kolejną medresą, tym bardziej, że zapotrzebowanie na naukę znacznie przewyższało zapotrzebowanie na kwatery dla podróżnych kupców. 


Tak więc w latach 1646-60 zastąpiono podupadający karawanseraj obiektem łączącym w sobie funkcję medresy i wspaniały obiekt religijny - meczet nakryty błękitną kopułą. Sponsorem budowy był wojskowy gubernator Samarkandy Yalangtush Bakhodur (znany też jako Yalangtush Bi Alchin). Na nieszczęście dla obiektu sponsor zmarł w 1655 lub 1656 r. i po jego śmierci obiekt stał niedokończony przez wiele lat. Kopuła nad meczetem wykończona została za czasów władzy sowieckiej podczas prac rekonstrukcyjnych obiektów Samarkandy. 

Do medresy wchodzimy przez ajwan bardzo bogato zdobiony wzorem z glazurowanej cegły.

Dziedziniec medresy otoczony jest z trzech stron parterowymi skrzydłami mieszczącymi dawniej dormitoria dla studentów. Na dziedziniec wychodzą też cztery ajwany z których najważniejszy jest ten po lewej stronie prowadzący do meczetu.

Wchodzimy do sali modlitewnej oczekując uzasadnienia dla nazwy całej medresy, którą można przetłumaczyć jako "Złota Praca"...

I faktycznie po wejściu do sali modlitewnej jej dekoracja robi ogromne wrażenie. Złoto i błękit, błękit i złoto... Po prostu cudo...



Od zachodniej strony znajduje się wnęka sklepiona łukiem w której mieści się skierowany w stronę Mekki mihrab. Każdy jego element wzbudza zachwyt. 


Zewnętrzne obramowania wnęki opierają się na wzorze kaligraficznym.


Sam mihrab to złota kaligrafia arabska na błękitnym tle.

A kolei kwadratowa sala modlitewna nakryta jest tak zdobioną kopułą wspartą na łukach ścian bocznych.

Również łuki ścian bocznych są bogato zdobione.


Warto też zwrócić uwagę na wykończenie naroży gdzie ściany boczne przechodzą w okrąg, na którym opiera się kopuła.


Podziwiam mistrzów, którzy tak wspaniale potrafili wykonać niezmiernie trudne wzory, oparte na bardzo drobnych szczegółach w taki sposób, że powstaje całkowicie jednorodna wzorzysta płaszczyzna.

Równie bogato dekorowane są wnęki prowadzące do połączonych z salą modlitewną galerii bocznych meczetu. W tych wnękach, jak i galeriach bocznych ulokowały się stragany z wyrobami lokalnego rzemiosła.  



Wracamy na dziedziniec i kierujemy się do wyjścia.

Między medresą Tilya Kori a medresą Sherdor, nieco cofnięty w głąb w kierunku parku znajduje się nietypowo wyglądający obiekt przypominający postument pod pomnik. To Shayboniylar Daxmasi - a raczej to, co po stuleciach z niego zostało. W XVI w. wybudowano obiekt, w którym umieszczono 36 nagrobków przedstawicieli dynastii Szajbanidów władających chanatem od 1506 do 1598 roku. Gdy budowana była droga do meczetu Bibikhanim budowlę przesunięto o około 70–80 metrów. Następnie w latach 1960-1962 podczas odbudowy miasta grobowiec przesunięto ponownie na jego obecne miejsce. Pierwszym pochowanym tam przedstawicielem dynastii był zamordowany w 1504 r Mahmud Sultan. W 1509 r pochowano tu matkę Muhammada Shaybani. W 1510 r został tu pochowany Chan Muhammad Shaibani. W 1511 r pochowano tu Sułtanów Mahdiego, Hamzę i Abulkhaira, w 1514 r Sułtana Muhammada Temura, w 1526 r Sułtana Yadgora, w 1530 żonę Sułtana Shaha, w 1535 r Shahribunu, w 1545 r Sułtana Qutlugh Muhammada, i wreszcie w 1586 r Sułtana Suyunch Muhammada oraz innych sułtanów i królowe z dynastii Szajbanidów dochodząc do tej końcowej liczby 36 przedstawicieli rodu. Prostokątne kamienie na tym niby postumencie to nagrobki pochowanych tu osób.


I wreszcie dochodzimy do medresy Sher-Dor. I żeby nie było zbyt łatwo z frontu medresy do wnętrza prowadzi troje drzwi. 

Pierwsze po lewej prowadzą do wnętrza narożnej sali opisanej jako Xoja Muhammad Qotang'u ale na jej temat nic nie znalazłem.


Wnętrze mieszczące obecnie wystawę dywanów zachwyca artystyczną dekoracją.


Kolejne drzwi w głównej wnęce wejściowego portalu prowadzą na dziedziniec, gdzie wieczorami można obejrzeć (za dodatkową opłatą) występ Teatru Folkloru...


Medresa Sher-Dor (także Sherdor) co tłumaczy się jako "Medresa z Lwami" zbudowana została w latach 1619 - 1636. Sponsorem budowy tej medresy był  wojskowy gubernator Samarkandy Yalangtush Bakhodur. Medresę wzniesiono na terenie gdzie wcześniej istniała chanaka derwiszów, wzniesiona około 200 lat wcześniej przez Ulugh Bega.


Chociaż pod względem rozplanowania i dekoracji medresa ta jest niejako odwzorowaniem znajdującej się po przeciwnej stronie majdanu medresy Ulugh Bega to jej wykonanie jest uznawane za znacznie mniej doskonałe.

Każde z dwupiętrowych skrzydeł mieszczących cele dla uczniów posiada swój własny portal. a wszystko zdobione jest wzorami geometrycznymi i roślinnymi z fajansowych płytek i glazurowanej cegły. 

Elementem wyróżniającym tę medresę są kopuły, którymi nakryto narożne sale seminaryjne. Przypuszcza się, że również medresa Ulugh Bega mogła posiadać takie kopuły, ale dowodów na to brak.

W salach parteru mieści się ekspozycja poświęcona sufim - derwiszom.

Tak miał wyglądać typowy derwisz z początków XX w.


Tak natomiast wyglądała kobieca burka z lat 20 XX w.

Drzwi po lewej stronie głównego portalu prowadzą do grobowca świętego Hazrata Imama Muhammada bin Jafara Sadyqa.

W pozbawionej, poza częścią kopuły, dekoracji sali znajduje się nakryty piękną tkaniną ze wspaniałym haftem prosty grobowiec otoczony krzesłami dla pragnących się pomodlić czy też podumać... 


Trudno byłoby tu opisywać historię Hazrata Imama Muhammada bin Jafara Sadyqa. Według przekazów genealogicznych wywodzi się od od żyjącego w VIII w szóstego imama, jednego z Dwunastu Imamów stanowiących historyczną bazę dla jednego z odłamów Szyitów. 

Wystarczy... Opuszczamy kompleks Registan, ale wrócimy tu jeszcze wieczorem, gdy medresy będą oświetlone...

Mijamy jeszcze budynek znajdującej się w parku na zapleczu medresy Sher-Dor budynek galerii sztuki..


... i ruszamy ku kolejnym zabytkom Samarkandy. Ale to już w kolejnym poście...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz