poniedziałek, 23 stycznia 2023

Hotel RIU REPUBLICA *****

 W październiku 2021, zmęczeni sytuacją epidemiczną, zdecydowaliśmy, że trzeba pojechać gdzieś w świat, tym razem wyjątkowo korzystając z oferty któregoś z biur podróży. Przy wyborze miejsca kierowaliśmy się kilkoma założeniami. Po pierwsze miał to być wyjazd do kraju, gdzie nie są wymagane testy PCR oraz kwarantanna, szczególnie dla osób zaszczepionych. Po drugie, wyjazd miał być typowo wypoczynkowy w warunkach w miarę luksusowych, ale za rozsądną cenę. Po trzecie, miało to być miejsce ciepłe, nad ciepłym morzem, z ładną i piaszczystą plażą, w ładnej okolicy. 

Naszą uwagę zwróciła oferta biura TUI i Dominikana. Wprawdzie już wcześniej odwiedziliśmy ten kraj blisko 10 lat wcześniej spędzając wakacje na nurkowaniu w Puerto Plata, jednak słyszeliśmy bardzo wiele różnych opinii o drugiej z turystycznych destynacji w tym kraju - Punta Cana i skupiliśmy naszą uwagę na ofertach z tej lokalizacji.

Spośród ofert kilku hoteli zainteresowała nas oferta pobytu 11 dni w hotelu RIU REPUBLICA - Adults Only czyli tylko dla dorosłych, która spełniała sformułowane wcześniej kryteria. Zapoznaliśmy się z szeroką gamą opinii na temat tego obiektu i ostatecznie zdecydowaliśmy się na skorzystanie z tej oferty. Kolejne wpisy pokażą, czy był to dobry wybór.

No to lecimy. Przelot z Warszawy do Punta Cana charterem realizowanym samolotem Dreamliner przez LOT okazał się nie aż tak męczący. W zasadzie jedynym "utrudnieniem" był wymóg odbywania całej podróży w maseczkach...  


Przy tak długim locie trudno byłoby pogodzić się z odbywaniem go bez posiłku. I trzeba przyznać, że catering okazał się całkiem przyzwoity, szczególnie porównując go do tego z czym spotykaliśmy się podczas innych lotów czarterowych, a nawet niektórych lotów rejsowych...


Po mniej więcej 11 godzinach lotu wylądowaliśmy na lotnisku Punta Cana. 



Transfer z lotniska do hotelu zajmuje teoretycznie około pół godziny, jednak w praktyce czas ten wydłuża się, ponieważ po drodze odwozimy jeszcze gości do kilku innych hoteli. Po blisko godzinie znajdujemy się w obszernej recepcji, gdzie dział kilka stanowisk recepcyjnych i tu decyduje się w której części hotelu otrzymamy pokój. A jest z czego wybierać, bo ten kompleks posiada "tylko" 1300 pokoi w trzech budynkach. Recepcja łączy się z długim deptakiem i dzieli hotel na dwie części - położoną dalej od plaży i położoną bliżej plaży i restauracji głównej. Nam udało się dostać pokój w części położonej bliżej plaży dwa piętra nad główną restauracją, sklepem, i kilkoma restauracjami tematycznymi (w lokalizacji zaznaczonej na planie kółkiem). Otrzymujemy plan hotelu oraz informację o działających w hotelu restauracjach, barach, i innych atrakcjach. 



Hotelowy pokój jest przestronny i przyzwoicie wyposażony. Dzieli się praktycznie na dwie części - sypialną z dużym wygodnym łóżkiem oraz wypoczynkową z kanapą i stolikiem. No i oczywiście jest łazienka oraz balkon z widokiem na centralną aleję prowadzącą do basenów i bocznym widokiem na morze.



Pokój jest jasny. Posiada kilka punktów oświetleniowych. Co ważne, przy łóżku po obu stronach są stoliki nocne nad którymi umieszczone są uniwersalne gniazdka, więc nie ma problemu z ładowaniem telefonów czy elektroniki. Wszystkie punkty oświetleniowe można włączyć i wyłączyć przełącznikami przy łóżku.





Pokój był utrzymany w czystości, regularnie sprzątany, a łóżko po zaścieleniu dekorowane było dodatkowo kwiatami.


W przedsionku między drzwiami wejściowymi znajduje się spora szafa z sejfem oraz wieszakami.  Obok szafy, vis-a-vis drzwi do łazienki osobna wnęka mieściła stojak na butelki z alkoholami - niestety podczas naszej obecności ze względu na Covid stojaki te były puste. Poza tym umieszczono tam blat, na którym znajdował się ekspres do kawy, filiżanki i szklanki oraz zapasy kawy w filtrach, herbaty i cukru. Uzupełnianie kawy bywało problematyczne - nie codziennie obsługa pamiętała o uzupełnianiu zasobu i czasem trzeba było się po prostu upomnieć o nowy zapas, ale wtedy można było zaopatrzyć się w większą liczbę porcji i bez problemu dotrwać do kolejnego uzupełnienia.



We wnęce pod blatem umieszczono sporą lodówkę, w której dość regularnie uzupełniano zapas wody, piwa i Pepsi - zwykłej i max zero cukru oraz Sprite. Nam potrzebna była ta bez cukru, więc bez problemu obsługa podwajała nam dostawy w tym zakresie. 


Łazienka z toaletą i prysznicem była odpowiednio wyposażona. Wygodne było jej wyposażenie w dwie umywalki co pomagało w bezkonfliktowym korzystaniu podczas porannej toalety. Oczywiście była suszarka i zestaw kosmetyków, które jednak nie zawsze były uzupełniane i czasem trzeba było się o uzupełnienie po prostu upomnieć. Co do ręczników, to zmieniane były codziennie, ale o różnych porach i czasami też trzeba było paniom ze służby pięter przypomnieć, że wróciliśmy z plaży, a w łazience nie ma ręczników. Problemy wynikały z przerobu pralni... 



Z naszego balkonu mieliśmy boczny widok na morze, przebiegającą pomiędzy budynkami główną aleję prowadzącą do basenów i plaży, jeden z hotelowych barów czynnych w godzinach popołudniowych i nocnych oraz przeciwległy budynek, w którym na parterze znajdowała się między innymi sala wieczornych animacji i codziennych spotkań kolejnych grup przyjezdnych z rezydentami oraz, w podziemiach, dyskoteka, która ze względu na Covid podczas naszego pobytu była nieczynna...  






Położenie przy głównej alei, vis-a-vis baru i centrum życia nocnego a dodatkowo nad główną restauracją i kilkoma restauracjami tematycznymi mogłoby wydawać się niezbyt szczęśliwą lokalizacją ze względu na panujący całą dobę ruch - w końcu jest to hotel tylko dla dorosłych, więc nocne imprezowanie jest niejako wpisane w jego naturę, ale dwa piętra w górę powodowało, że imprezowe życie hotelu jakoś nam nie przeszkadzało... Może zieleń a przede wszystkim wysokie palmy tłumiła zgiełk...




Część recepcyjna hotelu, gdzie przecinały się drogi komunikacji do wszystkich obiektów hotelowych, była przestronna i całkiem przyjemnie wyposażona. Dodatkowo, było przez nią dojście do trzech barów, w tym jednego czynnego 24/7. 








Centralna aleja, prowadząca wśród zieleni, była bardzo dobrze utrzymana i spacerowało się nią bardzo przyjemnie, niezależnie od pory dnia...


Dodatkowo, wzdłuż jej części bliższej basenom i plaży ciągnęła się płytka sadzawka, przez którą sporo osób wracających z plaży przechodziło aby spłukać piasek z nóg. Poza tym, stanowiła ona ładne tło dla zdjęć...



Klimat Dominikany sprzyja rozwojowi bogatej roślinności. Wszystkie przestrzenie między budynkami, basenami i plażą wypełniały tereny zielone z niezliczoną liczbą palm, krzewów i drzew osadzonych na trawnikach. Zieleń była doskonale utrzymana przez zespół pracujących przez cały dzień ogrodników. Od wczesnego rana usuwali oni z palm zwiędłe liście, kosili trawniki oraz... zbierali z drzew dojrzewające kokosy, które późnym popołudniem sprzedawali z taczki przy głównej alei.











I to by było na tyle jeśli chodzi o część hotelową. W naszej ocenie pokoje i ogólny układ hotelu całkowicie spełniały nasze oczekiwania i wyczerpywały wszystkie "obietnice" dotyczące tej części pobytu, przedstawiane w ofercie.
Na Dominikanę nie jedzie się jednak dla pokoju w hotelu. Główne oczekiwania to wypoczynek w słonecznej pogodzie na plaży lub przy basenie. Ważne też jest co możemy w hotelu zjeść i wypić i w jakich warunkach. Ale o tych aspektach pobytu w RIU REPUBLICA w kolejnych wpisach...

3 komentarze:

  1. Jeśli miałabyś porównać Puerto Plata i Punta Cana to... ? Nie byłam ani tu, ani tu, a mam nadzieję w końcu się wybrać, tylko co wybrać? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście wybrałbym Puerto Plata ze względu na to, że w okolicy jest więcej do obejrzenia i do poznania. Dla mnie ciekawsze. Zachęcam do obejrzenia naszych relacji z Puerto Plata... może coś się przyda...

      Usuń