Jedną z niewątpliwych atrakcji dla turystów w Puerto Plata jest park Ocean World.
Postanawiamy spędzić tam przedostatni dzień wakacji.
Do parku wchodzimy sobie nie wejściem głównym tylko bramą z wodospadem... Mamy plan i według niego odwiedzimy różne atrakcje...
Zaczynamy od żółwi i rybek...
Kolejne miejsce to papugarnia...
Miejscowy fotograf pilnuje, żeby turyści nie robili sobie zdjęć z papugami własnym sprzętem. No cóż, trzeba przecież zarobić...
Dalej na trasie wybieg dla tygrysków...
I pierwsze show - czyli foczki...
Przy okazji trafiamy na taką sporych rozmiarów ćmę...
I znowu rybki...
Jest też pokaz delfinów i możliwość spotkania z nimi, na co decydują się nasze Panie...
Po delfinach czas na drinka. Kolejka ogromna, ale Duży dopadł potrzebny produkt...
Następnym miejscem jest pokaz rekinów...
W kolejnej papugarni mamy małe papużki, które są bardzo towarzyskie...
W zasadzie obejrzeliśmy już wszystko i... spotykamy pana, który namawia nas na obejrzenie kompleksu kondo-hotelu, gdzie moglibyśmy sobie wykupić odziały i spędzać wakacje (wtedy, kiedy na nasz domek nie byłoby innych chętnych). Wprawdzie inwestować nie zamierzamy, ale czemu by nie obejrzeć tego kompleksu. No to jedziemy meleksem zobaczyć co można kupić na wakacje na Dominikanie...
I idziemy pooglądać jeden z domków...
Przyznam, że jesteśmy pod wrażeniem, ale jakoś nie dla nas ta inwestycja.
Trzeba wrócić do rzeczywistości i do naszego hotelu...
Przedostatni zachód słońca okazuje się prawie najpiękniejszy...
No i znowu koniec dnia przy Margericie w hotelowym barku przy plaży...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz