poniedziałek, 25 maja 2020

Skansen w Pszczynie i Browar w Tychach

Okazało się, że mamy jeszcze sporo czasu do koncertu więc skusiła nas kolejna atrakcja Pszczyny - skansen Zagroda Wsi Pszczyńskiej. W 1975 roku na powierzchni około 2 ha w Parku Kolejowym utworzono muzeum na otwartym powietrzu. Obiekty budownictwa drewnianego to z jednej strony bezcenne dobra kultury pokazujące kolejnym pokoleniom jak żyli ich przodkowie, a z drugiej strony obiekty chyba najtrudniejsze do zachowania. Przyczyną jest i ulegający łatwej degradacji materiał, z którego powstały i utrata funkcjonalności powodująca, że właściciele rozbierają podupadające obiekty, a na ich miejscu stawiają nowe, odpowiadające funkcjonalnością i strukturą aktualnym potrzebom.
Powszechnie nazwa stosowana do muzeów budownictwa ludowego na otwartym powietrzu wywodzi się od szwedzkiej nazwy własnej, parku Skansen, gdzie w 1891 r Artur Hazelius, nauczyciel i badacz szwedzkiego folkloru doprowadził do powstania ekspozycji 150 przykładów architektury drewnianej z terenu całej Szewcji na wyspie Djurgården na obszarze Sztokholmu.. Wprawdzie wcześniej podobne muzeum powstało w Oslo jednak sławę zyskało to stworzone przez Hazeliusa i to ono stało się wzorem dla innych podobnych instytucji na całym świecie.
 W Polsce najstarszym muzeum tego typu jest Kaszubski Park Etnograficzny imienia Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Kiszewskich utworzony w 1906 r. Muzea skansenowskie gromadzą obiekty zachowane, obiekty będące często w fatalnym stanie technicznym, przeznaczone do rozbiórki, ale też i zajmują się odtwarzaniem obiektów charakterystycznych dla regionu, który reprezentują obiekty zniszczone w sposób uniemożliwiający ich przeniesienie.  Odtworzenie obiektu jest znacznie łatwiejsze niż przeniesienie obiektu istniejącego. Operacja taka wymaga stworzenia bardzo dokładnej dokumentacji, ponumerowania istniejących elementów w sposób umożliwiający ich bezbłędną identyfikację, rozbiórki element po elemencie, oceny stanu każdego elementu, transportu, złożenia w nowej lokalizacji elementów zachowanych i uzupełniania elementów brakujących lub w stanie technicznym uniemożliwiającym ponowne wbudowanie. Zdarza się, że pomimo tak żmudnego procesu po zakończeniu rekonstrukcji pozostają na placu jakieś fragmenty, co do których nikt nie wie skąd się wzięły... Życie...

Skansen Zagroda Wsi Pszczyńskiej posiada obecnie oznaczone na planie 22 obiekty podstawowe oraz ogromne zbiory przedmiotów wyposażenia oraz codziennego użytku.


Drewniany kościół w Golasowicach spłonął doszczętnie, zachowała się jednak wiata prowadząca na przykościelny cmentarz wzniesiona w XIX w., stanowiąca przykład konstrukcji słupowej przykrytej dachem namiotowym krytym gontem.


Chałupa z Grzawy z roku 1831 to budynek z bali na fundamencie z kamienia z przelotową centralną sienią oraz dwoma izbami mieszkalnymi: sypialnią i izbą domowników po jednej stronie oraz dużą izbą paradną i komórką, która służyła za spiżarnię po drugiej stronie. To przykład chaty dość zamożnych właścicieli...



Wnętrza odtworzono w sposób jak najbardziej zbliżony do typowego układu na tych terenach, wzorując się na kilku zachowanych jeszcze dawnych wnętrzach w regionie oraz na wybranych opisach...








Czymże byłoby gospodarstwo bez studni... Sześcioboczna drewniana studnia z dwoma korytami do pojenia bydła, w formie popularnej w regionie pszczyńskim została tu odtworzona...


Stodoła z Kryr pochodzi z XVIII w. To przykład obiektu na jaki pozwolić mogli sobie tylko bardziej zamożni gospodarze. W jej wnętrzu zgromadzono liczne pojazdy konne - wozy, sanie a nawet piękny karawan...








Ciekawym obiektem jest kuźnia z Goczałkowic. W końcu we wsi były trzy miejsca, gdzie toczyło się życie - kościół, karczma i kuźnia pełniąca dodatkową rolę magla towarzyskiego dla mężczyzn...






Oczywiście dobrze było mieć kilka uli, żeby zapewnić dobre plony...


Dla psa też powstawały kiedyś odpowiednie budy...



Pochodząca z XIX w. wozownia z Miedźnej posłużyła za miejsce ekspozycji maszyn rolniczych i różnych narzędzi oraz miejsc pracy wiejskich stolarzy, garncarzy czy szewców...














Długo można chodzić po obiektach skansenu, szczególnie, gdy chce się zrozumieć jak co działało i do czego służyło, ale ptaki przy stawku pokazały nam, że pora lecieć dalej bo po drodze została nam jeszcze jedna atrakcja do odwiedzenia...



Tyskie to słowo, które zna chyba każdy Polak, nawet jeżeli piwa nie pije lub jest miłośnikiem innej marki piwa, gdyż słowo to pojawia się tak często w reklamach telewizyjnych oraz jest tak licznie reprezentowane na sklepowych pułkach, że trudno byłoby nie zwrócić na nie uwagi. No a skoro już przez Tychy przejeżdżamy to warto zrobić sobie krótką przerwę i odwiedzić Muzeum Tyskich Browarów Książęcych. Obiekt jest nowy, bo otwarto go w 2004 r., a od 2010 r. mieści się w odrestaurowanym na ten cel dawnym kościele protestanckim z 1902 r. Muzeum przedstawia historię browarnictwa w Tychach od powstania browaru w XVII w. - najstarsza wzmianka o nim pochodzi już z roku 1613...


Browar powstał w majątku rodu Promniców. Baltazar von Promnitz w roku 1539 mianowany biskupem wrocławskim nabył kilka majątków, w tym wolne państwo stanowe Pszczynę i przekazał tę posiadłość rodzinie.
 Pierwszego tyskiego piwowara Stanisława Staśki ze Zbytneli nominowano w 1640 r. Hans Heinrich XI Hochberg, książę pszczyński przejął od Promniców folwark z browarem w 1861 r. i jeszcze w tym samym roku rozpoczął budowę nowoczesnego zakładu z warzelnią, chłodnią, słodownią, młynem, suszarnią i lodownią.
Początkowo piwo z browaru dostarczane było na potrzeby dworu książęcego oraz kilku karczm. Butelkowanie piwa rozpoczęto dopiero w 1824 r. W latach 1861-1863 w pobliżu pierwszego, wybudowano drugi browar o najnowocześniejszym na owe czasy wyposażeniu, między innymi w maszynę parową. Korzystając z budowy kolei warszawsko-wiedeńskiej jako możliwości szerokiej dystrybucji piwa w 1893 r wybudowano bocznicę kolejową browary-dworzec kolejowy w Tychach.     Po plebiscycie na Śląsku, od 1922 r Browar Książęcy znalazł się na ziemiach polskich. Wtedy sławną marką stało się piwo "Książęco Tyskie". W czasach II Wojny Światowej browar działał jako  "Fürstliche Brauerei A. G. in Tichau". A że żołnierz też człowiek i piwa napić się lubi, w czasie II wojny światowej Tyskie Browary Książęce produkowały piwa dla wojska niemieckiego tzw. Wehrmachtsbier. Gdy skończyła się wojna, 1 lutego 1945 tyski browar został znacjonalizowany. Dokonano niezbędnych napraw i produkcję wznowiono 6 marca 1945 roku. Z braku surowców w pierwszym roku produkcja wynosiła tylko 78 tys. hl. W 1946 r z etykiety tyskiego piwa zniknęła niepasująca do systemu socjalistycznego państwa korona książęca. Powróciła na etykietę dopiero po zmianach ustrojowych w 1982 r.
 Transformacje gospodarcze nie ominęły i Tych. Najpierw firmę przekształcono w jednoosobową spółkę skarbu państwa w 1991 r., a dwie zagraniczne firmy zakupiły browar od Skarbu Państwa w 1996 r. W końcu w roku 1999 Tyskie Browary Książęce połączyły się ze spółką Lech Browary Wielkopolski tworząc Kompanię Piwowarską. Od 31 marca 2017 r. Kompania Piwowarska, a zatem i Browar Tychy jest częścią Asahi Breweries Europe Group, należącej do japońskiej Grupy Asahi (wcześniej była częścią grupy SABMiller).Dane z 2006 r (nowsze jakoś trudno znaleźć) mówią że produkcja browarów tyskich osiągać ma około 8 mln hl rocznie....


Gdy piwo leżakowało jeszcze w dębowych beczkach, browary często produkowały beczki same i wtedy do wycinania elementów beczek stosowane były takie piły...




W muzeum zobaczymy bogaty asortyment przedmiotów związanych ze spożyciem piwa - od eleganckich szklanek poprzez różne dystrybutory po bogatą kolekcję stanowiących dzieła sztuki ceramicznych kufli...




Nie tylko piwem stały kiedyś Tychy...








Kto jeszcze pamięta butelki z porcelanowym korkiem na drucianym zawiasie...


Tyskie piwa zdobyły wiele medali i nagród na wystawach krajowych i międzynarodowych więc w muzeum prezentowana jest część z tych odznaczeń i nagród...



Malowane, rzeźbione, z cynową, miedzianą lub srebrną pokrywką kufle porcelanowe i ceramiczne to duma każdego kolekcjonera. Te w Tychach są doskonałe...






Niestety, jako kierowca i zgodnie z zasadami i polityką browaru piwa na miejscu popróbować nie mogłem... Pozostało coś tam coś tam na koniec dnia...
I wróciliśmy do naszego hotelu przygotować się na koncert, a za oknem mieliśmy widok na typowe śląskie familoki...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz