poniedziałek, 23 września 2019

Zamek Clos Lucé

Nie można byłoby opuścić Amboise bez wizyty w zamku Château du Clos Lucé bo to przecież tam mieszkał i tworzył w ostatnich latach życia Leonardo Da Vinci... Kilkaset metrów spaceru i jesteśmy na miejscu...





Kupujemy bileciki i wchodzimy na dziedziniec, poczekać na naszą kolej, bo tu zwiedzający wpuszczani są grupkami co kilka minut. Rozglądamy się przez ten czas po dziedzińcu i fasadzie. Wygląda świetnie. Pora więc na garść informacji o historii tego obiektu...
Budowę zamku Clos Lucé zlecił w 1471 r kamerdyner króla Ludwika XI Etienne le Loup na fundamentach z czasów grecko-rzymskich oraz pozostałościach fortecy z XII w. Centralnym elementem budowli jest ośmioboczna wieża z krętą klatką schodową, do której przylegają dwa dwupiętrowe skrzydła. Ciekawostką jest to, że oddalony o około 400 m od zamku królewskiego obiekt połączony jest z nim podziemnym przejściem. Fasada zamku wykonana została z różowej cegły i tufitu. Wieże zdobi posąg patrona łuczników, Św. Sebastiana oraz herb Francji przykryty hełmem niesionym przez dwa anioły oraz herby Sabaudii i Anguleme. Pod koniec XV w dobudowano po lewej stronie wieży kaplicę z białego tufitu w stylu gotyckim. 2 lipca 1490 r, król Francji Karol VIII odkupił posiadłość od le Loupa i przeznaczył ją na rezydencję swojej małżonki Anny Bretońskiej. Przez 200 lat zamek pełnił rolę letniej rezydencji królów Francji. Bezsprzecznie jednak najznamienitszym gościem zamku był Leonardo Da Vinci, który spędził tu ostatnie lata swego życia przybywszy do Amboise na zaproszenie Króla Franciszka I. Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak dzieła Leonarda, w tym najsławniejsze - Mona Lisa znalazły się we Francji. Odpowiedź jest prosta - jadąc do Franciszka I Da Vinci zabrał ze sobą trzy dzieła: Giocondę - czyli portret Mony Lisy, Świętą Annę Samotrzecią i Jana Chrzciciela i po jego śmierci pozostały tu one do dnia dzisiejszego jako jedne z najcenniejszych w zbiorach Luwru. Leonardo Da Vinci pracował w Clos Lucé do śmierci 2 maja 1519 r tworząc w międzyczasie liczne odkrywcze projekty. Tworzył też wspaniałe widowiska dla Króla i jego dworu jak choćby impreza na zamku 19 czerwca 1518 w podzięce dla Franciszka I za jego dobroczynność kiedy to dziedziniec pokryto błękitnym suknem na którego tle przedstawiono główne planety oraz słońce i księżyc, a do oświetlenia widowiska wykorzystano 400 dwuramiennych świeczników... Po śmierci Leonarda zamek nadal pełnił funkcję królewskiej rezydencji do momentu gdy w 1632 trafił do rodziny d’Amboise, w której posiadaniu pozostał do 1832 r. W międzyczasie zamek ominęły problemy czasów Rewolucji i zachował się w stanie nienaruszonym. Ostatnie zmiana właściciela nastąpiła 30 lipca 1855 r gdy zamek nabyła rodzina Saint-Bris pozostająca do dziś właścicielami posiadłości. Decyzją właścicieli zamek został udostępniony do zwiedzania w roku 1954. Ciekawostką jest to, że prowadzona jest tu bardzo szeroka akcja edukacyjna dla młodzieży i dzieci czemu doskonale służy przedstawiana w podziemiach, a sfinansowana przez IBM kolekcja 40 modeli wykonanych na podstawie szkiców Leonarda Da Vinci.



Przyszła nasza kolej na zwiedzanie. Rozpoczynamy od galerii, która za czasów pierwszego właściciela miała być obronną i w związku z tym ustawił tam niewielką armatę skierowaną w stronę Amboise, co zdecydowanie nie podobało się Królowi i skłoniło go do odsunięcia kamerdynera ze swego otoczenia i "nakłonienia go" go sprzedania posiadłości ... Dzisiaj galeria oferuje doskonałe widoki na zamek i park.






Prosto z galerii wchodzimy do pokoju Leonarda Da Vinci. Z okna komnaty roztacza się widok na zamek królewski w Amboise. Tutaj Da Vinci sporządził swój testament, w którym zapisał swe dobra doczesne ulubionemu uczniowi Francesco Melziemu. Obiektem wpadającym od wejścia w oko jest renesansowe łoże z baldachimem zdobione rzeźbionymi chimerami, aniołkami i morskimi zwierzętami. Kominek zdobi godło Francji i łańcuch zakonu Saint-Michel. 




Kolejna sala to pokój Małgorzaty z Nawarry, starszej siostry Franciszka I i autorki słynnego Heptamerona, cyklu opowiadań stanowiącego natchnienie dla Dekamerona Boccaccia. Łoże z baldachimem  reprezentuje styl wczesnego renesansu. Po lewej stronie łoża gobelin flamandzki  z końca XV lub początku XVI w. przedstawia sceny łowieckie. Gobelin historyczny przedstawia Bitwę pod Pawią i pojmanie Króla Franciszka I oraz śmierć marszałka Jacques'a de la Palisse. Powstał w Oudenaarde z wełny i jedwabiu w XVI w. 


Z okna podziwiać można ogród poniżej.



Niestety podczas naszej wizyty w oratorium Anny Bretońskiej trwały prace renowacyjne, więc przechodzimy do salonów w stylu XVIII w. ocalonych przed zniszczeniami w czasie Rewolucji przez Henri-Michela d'Amboise, który dla obrony własności powołał się na Prawa Człowieka... 





Na koniec trafiamy do kuchni Leonarda Da Vinci. Gobelin z Tournai datowany na XV w wiszący obok kominka przedstawia scenę z "Pieśni o Rolandzie",  a wielki gobelin z królewskiej manufaktury w Amboise przedstawia niezidentyfikowaną scenę antyczną...



No i schodzimy do podziemi, a tu modele czterdziestu maszyn zrealizowane przez IBM według oryginalnych rysunków Leonarda Da Vinci, reprezentujących jego pomysły w dziedzinach inżynierii budowlanej i wojskowej, mechaniki, optyki, hydrauliki czy aeronautyki. Mamy tu więc protoplastę czołgu, samochód, obrotowy most, statek na kołach, helikopter czy spadochron - pomysły, którymi Mistrz wyprzedził swe czasy o jakieś 400 - 500 lat...


Coś jakby karabiny wielolufowe...




Idziemy do ogrodu na zamkowym tarasie, a następnie do parku, gdzie podziwiać można przyrodę w połączeniu z pomysłami Leonarda Da Vinci...





W oddali widać kaplicę Św Huberta na zamku królewskim gdzie pochowany jest obecnie Leonardo Da Vinci...


Ogródek Leonarda służy jako miejsce dla poglądowych lekcji botaniki dla wycieczek szkolnych odwiedzających zamek...






Jest i młyn z przekładnią zębatą skonstruowaną przez Leonarda...



Aby nie blokować mostami żeglugi skonstruował Leonardo obrotowy most...



W parku mieści się też luksusowa restauracja "Klasztorna Oberża"... 


Gołębnik z XV w. W tamtych czasach gołębnik jak ten na 1000 par ptaków był źródłem bogactwa dla właścicieli dzięki produkcji jaj i nawozu...




Jest też strefa prezentująca prace Leonarda w dziedzinie anatomii człowieka...




Nie dziwi mnie, że zamek Château du Clos Lucé jest ulubionym miejscem wycieczek dzieci ze szkół podstawowych ale też i starszych... Sami moglibyśmy się tu jeszcze długo bawić, ale czas goni i czekają na nas kolejne zamki w dolinie Loary... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz