środa, 10 marca 2021

Wenecja - Pałac Dożów 3

Po zejściu na pierwsze piętro zwiedzanie rozpoczynamy od Sala della Quarantia Civil Vecchia czyli Sali Najwyższego Sądu Cywilnego Wenecji. Ta jedna z najstarszych sal pałacu swój obecny wygląd uzyskała w XVII w. 


Obrazy, które obecnie pokrywają ściany sali pochodzą z XVII w i zakrywają pozostałości oryginalnych fresków...



Kolejna sala nosi nazwę Sala del Guariento. Nazwa pochodzi od nazwiska malarza, którego freski zdobiły jej ściany. Jest to kolejny przykład tego, jak wyglądały wnętrza pałacu przed ich przekształceniem. 
Freski autorstwa Guariento di Arpo pochodzą z około 1365 r. jednak zostały prawie całkowicie zniszczone w pożarze 1577 r. Na szczęście nie usunięto wtedy jego pozostałości tylko zlecono by Tintoretto wykonał zakrywający je obraz - Il Paradiso. Podczas prac konserwatorskich w 1903 r. zdjęto obraz i odkryto znajdujący się pod nim fresk przedstawiający między innymi scenami Raj. Poza tym mamy tu koronację Matki Boskiej przez Chrystusa, Zwiastowanie, chóry anielskie, ewangelistów i proroków. Obecnie widoczne fragmenty fresku są nieomal monochromatyczne, gdyż pożar spowodował utratę kolorów. 



Łączący kolejne sale przedsionek nazywany jest Liagò. W sali tej członkowie Rady spotykali się, w przerwach  w posiedzeniach, aby ustalać swoje stanowiska odnośnie kolejnych spraw lub też po prostu na plotki. Warto zwrócić uwagę na malowany belkowany sufit z XVI w. Dekoracje ścian pochodzą z XVII i XVIII w.


Przechodzimy do największej sali Pałacu Dożów - Sali Wielkiej Rady - Sala del Maggior Consiglio. Już sam rozmiar tej sali powala. Nawet jak na czasy dzisiejszej technologii i techniki budowlanej wymiary tej sali są imponujące -  53 metry długości, 25.92 metrów szerokości i 10.2 metrów wysokości!!! 


W pierwotnym układzie pałacu Wielka Rada miała swoją salę posiedzeń na parterze wschodniego skrzydła kompleksu, przewidziana była na obrady maksymalnie 400 parlamentarzystów. Tymczasem okazało się już w 1297 r., że przy demokracji bezpośredniej, zakładającej, iż do uczestnictwa w Radzie uprawnieni są wszyscy męscy przedstawiciele rodów weneckich, którzy osiągnęli wiek 25 lat, liczba uprawnionych przekroczyła 1200 osób w pewnych okresach przekraczając nawet 2000. Wymusiło to konieczność stworzenia większej sali, która byłaby w stanie taki tłum pomieścić i po okresie wahań, gdzie salę taką umieścić w 1340 r. podjęto decyzję o stworzeniu nowej, odpowiednio wielkiej sali obrad, tym razem na pierwszym piętrze pałacu. Wiązało się to z koniecznością przebudowy całego południowego skrzydła. Prace nad nową salą ukończono w 1365 r. Salę zdobiły wtedy freski autorstwa Guariento. Jednak i ta sala została poważnie zniszczona w pożarze 1577 r.. Odbudowa i nadanie nowego wystroju trwały do lat 1579–80. 


Do dekoracji sali zatrudniono najwybitniejszych artystów tamtych czasów jak Veronese, Jacopo i Domenico Tintoretto oraz Jacopo Palma il Giovane. Sufit wykonany według projektu Cristofora Sortego, wypełniono 35 obrazami przedstawiającymi Cnoty oraz indywidualne przykłady weneckiego heroizmu. Panel centralny to alegoryczna apoteoza chwały Wenecji. 



Ścianę za podium dla Doży i jego doradców wypełnia jedno z największych na świecie malowideł olejnych na płótnie - "Il Paradiso" czyli "Raj" autorstwa Jacopo Tintoretto, namalowane w latach 1588-1592 . Jego wymiary to 700 × 2200 cm. Analitycy obrazu doliczyli się na nim około 500 postaci przedstawionych z detalami. Była to jedna z ostatnich prac Jacopo Tintoretto, wykonana w kawałkach w jego pracowni w  Scuola della Misericordia, pod nadzorem jego syna Domenico Tintoretto.


Najważniejsze postacie tego dzieła to Chrystus i Matka Boska, nad głową której znajduje się halo złożone z siedmiu gwiazd. Pomiędzy nimi unosi się Duch Święty pod postacią gołębicy. Z lewej strony Archanioł Gabriel podaje Marii lilię. Z prawej Archanioł Michał wyciąga w stronę Chrystusa Wagę Sprawiedliwości. Poniżej, pod grupą aniołów mamy przedstawionych czterech Ewangelistów, a poniżej kolejny krąg tworzą święci przedstawieni w takiej kolejności, w jakiej występują w litaniach. Między Ewangelistami przedstawiona jest postać archanioła, od którego bije światłość kierująca się w dół, w stronę tronu Doży.


Pozostałe ściany zdobią obrazy nawiązujące do historii Wenecji, a głównie relacji Serenissimy z papiestwem i cesarstwem. Przedstawiono tu między innymi udział Wenecji w zdobywaniu Konstantynopola oraz bitwy toczone przez flotę wenecką.




Pomiędzy dekoracją sufitu a scenami historycznymi przedstawiono ciąg obrazów autorstwa Jacopi i Domenico Tintoretto prezentujący wizerunki 76 pierwszych dożów Wenecji. Na suficie nad portretami umieszczono ich herby. Każdy portret otoczony jest wstęgą, na której wypisano największe osiągnięcia przedstawionego władcy...


Tylko jedno miejsce w tym poczcie władców wypełnione jest czarną zasłoną z napisem "Hic est locus Marini Faletro decapitati pro griminigus" czyli "To miejsce zarezerwowane dla Marino Faliero, ściętego za jego przestępstwa". Kto to taki, że nie znalazło się dla niego miejsce na portret? 


Marino Faliero wybrany został 11 września 1354 r na 55 Dożę mając za sobą doświadczenie w służbie wojskowej i dyplomatycznej. Dożą wybrano go na fali populistycznego niezadowolenia z działań władz, po porażce floty weneckiej w starciu z flotą Genui pod Portolungo. Zaledwie kilka miesięcy po wyborze, w kwietniu 1355 r. Faliero próbował dokonać zamachu stanu, by zastąpić władzę oligarchów dyktaturą władcy. Jednak służby działały skutecznie, spisek wykryto, dożę postawiono przed sądem, skazano na karę śmierci, a wyrok wykonano już 17 kwietnia 1355 r., przez ścięcie. Osoby uznane za współuczestników spisku, w liczbie dziesięciu, powieszono na Placu Św. Marka ku przestrodze. Wprawdzie w Wenecji jest Faliero symbolem zdrady, ale został upamiętniony w sztuce: w dziełach Byrona oraz dramacie Casimira Delavigne, na podstawie którego powstała opera tragiczna Gaetano Donizettiego.



Gdy w Sali Wielkiej Rady odbyło się głosowanie, trzeba było gdzieś liczyć głosy. Temu celowi służyła kolejna sala - Sala dello Scrutinio. To sala wybudowana za czasów Doży Francesco Foscari, w latach 1520-1540, z przeznaczeniem na księgozbiory pozostawione Wenecji przez Petrarkę oraz Bessariona (kardynała, mnicha i filozofa). Sama kolekcja Bessariona obejmowała 482 rękopisów greckich i 264 łacińskich. Początkowo więc sala ta znana była jako Biblioteka. Jednak w 1532 r zdecydowano, że w  będą tu liczone głosy. Kiedy powstała Biblioteca Marciana i tam przeniesiono księgozbiory, liczenie głosów stało się wyłącznym przeznaczeniem tej sali. Sala również zniszczona została podczas pożaru 1577 r. i uzyskała swój obecny kształt w latach 1578 - 1615. 


Dekoracja złoconego sufitu zaprojektowana została przez Cristoforo Sorte. W latach 1578 - 1585 złota konstrukcja wypełniona została 40 obrazami autorstwa różnych malarzy. Obrazy poświęcone są głównie morskim zwycięstwom Wenecji poza ostatnim owalem upamiętniającym zdobycie Padwy w 1405 r. 


Na ścianach bocznych przedstawiono najważniejsze bitwy morskie, wygrane przez Wenecjan, od roku 809 do 1656. Wśród tych obrazów mamy Bitwę pod Lepanto namalowaną przez Andrea Vicentino w 1571 r. Jest też Zwycięstwo nad Turkami w Cieśninie Dardanelskiej, autorstwa Pietro Liberi, stworzone w latach 1660- 1665 czy też Zwycięstwo nad Turkami w Albanii Pietro Bellottiego powstałe w 1663 r. oraz Podbór Tyru Antonio Aliense z 1590 r i Zwycięska bitwa z Egipcjanami pod Jaffą Sante Paranda. powstała w latach 1598 - 1605. Między tymi obrazami a sufitem kontynuowany jest cykl portretów weneckich Dożów obejmujący kolejnych 42 władców.   


Ścianę południową sali zdobi Sąd Ostateczny autorstwa Jacopo Palma il Giovane, namalowany w latach 1594-1595. 


Ścianę północną zdobi łuk triumfalny, zaprojektowany przez Andrea Titali, upamiętniający zwycięstwa Doży Francesco Morosini. 



Za oknem dumnie powiewa bandera Świętego Marka...


Na chwilę wychodzimy do okna południowego skrzydła, by z tej perspektywy spojrzeć na skrzydło wschodnie oraz dziedziniec i Bramę Foscari z kopułami Bazyliki Św. Marka w tle...






Wracamy do wnętrza, tym razem do Sali Trybunału Karnego - Sala della Quarantia Criminal. Drewniane stalle w tej sali pochodzą z XVII w., a sąsiedni pokój był kiedyś wypełniony aktami spraw rozpatrywanych przez ten trybunał.


Kolejna sala nazywana jest Salą Skórzaną - Sala dei Cuoi - ze względu na to, że jej ściany pokryte są pięknymi płatami kurdybanu - tłoczonej i malowanej skóry- jak tapetą...


Sale del Magistrato alle Leggi. Tutaj funkcjonował organ sprawujący nadzór nad przestrzeganiem procedury prawnej. 


No a skoro przeszliśmy już przez salę, gdzie wydawano wyroki w sprawach karnych, to przyszła pora przemierzyć korytarze prowadzące w dalszą drogę skazanych czyli do weneckiego więzienia...



Możemy po drodze westchnąć do Wenecji z Mostu Westchnień...



Weneckie więzienie początkowo znajdowało się w budynku Pałacu Dożów, jednak w XVI w. uznano, iż dla poprawy warunków odbywania kary potrzebne jest nowe, większe i bardziej humanitarne więzienie. W ten sposób powstało Nowe Więzienie czyli Palazzo delle Prigioni Nuove (bo w Wenecji nawet gmach więzienia nazywa się pałacem...).






Komfortu to ten "pałac" raczej nie zapewniał...





Dużym udogodnieniem w stosunku do starego więzienia było to, że Nowe Więzienie posiadało dziedziniec ze studnią, który wykorzystywano jako spacerniak...







Drugim korytarzem przez Most Westchnień wracamy do Pałacu.



Tym razem korytarz wyprowadza nas do Sali Cenzorów - Sale dei Censori. Urząd Cenzorski został powołany do życia w 1517 przez Marco Giovanni di Giovanni. Cenzorzy nie byli sensu stricte sędziami, ale raczej autorytetami moralnymi i etycznymi. Ich zadaniem było przeciwdziałanie oszustwom wyborczym i ochrona instytucji państwa. Salę zdobią portrety piastujących tę zaszczytną pozycję, autorstwa Domenico Tintoretto.


Ciekawostką jest, że jedyna kradzież dzieła sztuki z Pałacu miała miejsce, 9 października 1991 r., kiedy to ten obraz - Madonna col bambino - został skradziony przez niejakiego Vincenzo Pipino, który by dokonać czynu ukrył się wieczorem w Nowym Więzieniu. Już następnego dnia, ten namalowany na początku XVI w., obraz znalazł się w rękach Mala del Brenta - zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze mafijnym, działającej na terenie prowincji Veneto i Friuli-Venezia Giulia. Jednak mafia nie cieszyła się posiadaniem obrazu zbyt długo, gdyż policja odzyskała go już 7 listopada 1991...


Tu z okna można przyjrzeć się jak wygląda Most Westchnień od strony północnej...



Ostatnią pałacową salą,, zgodnie z naszym programem zwiedzania, jest Sala dell’ Avogaria de Comùn czyli  Sala Prokuratorów Publicznych - organu powołanego do życia już w XII w. Głównym zadaniem prokuratorów, noszących tu tytuł Avogadore, była ochrona konstytucyjnej oraz nadzór nad przestrzeganiem prawa przez inne rady i organy państwa. Ich władza pozwalała na zawieszenie działań uznanych za niekonstytucyjne. Oni także prowadzili nadzór nad rejestrem cywilnym zwanym Złotą Księgą - Libro d’Oro, gdzie rejestrowano urodzenia i małżeństwa, co pozwalało później na rozstrzyganie spraw dotyczących dziedziczenia czy uprawnień do piastowania stanowisk. Księga ta, stanowiąca rejestr szlachty weneckiej, prowadzona była  od roku 1315 aż do upadku Republiki w 1797 r.
Salę zdobią portrety obywateli sprawującyc zaszczytny urząd Avogadore, autorstwa Jacopo i Domenico Tintoretto.



Opuszczamy wnętrza Pałacu Dożów. Oczywiście nie zwiedziliśmy wszystkich pałacowych sal. Zobaczyliśmy to, co w tym czasie możliwe było do zwiedzania w ramach biletu "ogólnego". Są jeszcze inne możliwe do odwiedzenia pomieszczenia, ale te zwiedza się tylko w małych grupach z przewodnikiem, w określonych godzinach i za dodatkową opłatą. Tak więc mamy jeszcze co odwiedzić podczas kolejnych wizyt w Wenecji.
Wychodzimy z Pałacu na Piazzetta San Marco przez Łuk Foscari i Porta della Carta.


Porta della Carta służyła jako ceremonialne wejście do pałacu. Stworzyli ją, w stylu gotyku płomienistego, Giovanni i Bartolomeo Bon w latach 1438-1442. Nad wejściem przedstawiony został Doża Francesco Foscari klęczący przed symbolem Św Marka Ewangelisty, patrona Wenecji - skrzydlatym lwem. Fen fragment bramy został zniszczony podczas okupacji francuskiej w 1797 r., po upadku Republiki, gdy niszczono wiele jej symboli i w XIX w. Zastąpiony został kopią wyrzeźbioną, przez Luigi Ferrari, na podstawie zachowanych fragmentów (opisana wcześniej głowa Doży) oraz obrazów. Po bokach otworu bramnego przedstawiono cztery cnoty kardynalne, to znaczy: roztropność (prudentia), sprawiedliwość (iustitia), umiarkowanie (temperantia) oraz męstwo (fortitudo). W okrągłej wnęce nad oknem przedstawiono popiersie Św. Marka Ewangelisty. Zwieńczeniem szczytu jest postać Sprawiedliwości z mieczem i wagą.


Od bramy do placu idziemy wąskim przejściem, między zachodnim skrzydłem pałacu, a południową ścianą bazyliki Św. Marka. Na narożniku tej fasady w oczy rzuca się wmurowana w nią, wykonana z porfiru, rzeźba przedstawiająca cztery postacie, z których jedna ma wyraźnie dosztukowany kawałek nogi... Dokładniejszy ogląd tej czteroosobowej grupy pokazuje, że coś tu jest nie tak. I słusznie...Ale zacznijmy od początku...
Wenecjanie bardzo skarżą się na Napoleona, że okradł ich z kilku skarbów dziedzictwa miejscowej sztuki. Tymczasem Wenecjanie podczas wypraw handlowych oraz wojennych kradli co im się podobało z "odwiedzanych" miejsc. Między innymi ukradli zwłoki Św. Marka, słynną kwadrygę oraz bardzo wiele innych obiektów, z których wiele znalazło się nie tylko w prywatnych zbiorach, ale też zostało wykorzystane w obiektach takich, jak Bazylika Św. Marka (ale o tym, przy innej okazji). Jednym z takich skradzionych obiektów są właśnie porfirowi Tetrarchowie z narożnika bazyliki.
Gdy przyjrzymy się tej grupie widać, że faktycznie są to dwa elementy obejmujące po dwie postacie, wyraźnie od czegoś odcięte lub odłupane. Niezbyt precyzyjne oddzielanie tych elementów od podłoża widać po tym, że w przypadku grupy po prawej stronie jednej postaci odcięto kawał ręki, a drugiej odłupano kawał nogi. Część tego brakującego kawałka, z fragmentem obuwia, postaci po prawej znajdziemy w Muzeum Archeologicznym w Stambule. No i już wiemy gdzie "pozyskano" te rzeźby.
Porfirowe rzeźby datowane są na około 300 rok naszej ery. Najprawdopodobniej były one dekoracją portyku prowadzącego na Capitolium inaczej Philadelphion w Konstantynopolu. i najprawdopodobniej stanowiły elementy dwóch nieistniejących dziś porfirowych kolumn. Rzeźby przedstawiają czterech władców Cesarstwa ustanowionych przez Cesarza Dioklecjana - pierwszą Tetrarchię. Tetrarchia składała się z dwóch "augustów" posiadających wyższą rangę oraz dwóch "cezarów" o niższej randze tworzących dwie pary august-cezar - Wschodnią i Zachodnią, odpowiednio dla dwóch części cesarstwa. (Istnieje też teoria, że postacie przedstawiają członków dynastii konstatnyńskiej, ale jest ona częściej negowana.) 
W roku 1204 Konstantynopol został zdobyty i złupiony. Prawdopodobnie wtedy, obok innych łupów, jak sławne konie z kwadrygi stojące na galerii Bazyliki Św. Marka, do Wenecji trafili też Tetrarchowie. Wkrótce po przybyciu tu znaleźli swoje miejsce w murach Bazyliki. 


Nieomal na vis-a vis Tetrarchów mamy północno-zachodni narożnik pałacu. Tutaj narożną kolumnę zdobi grupa postaci tworząca scenę Sądu Salomona. Autorstwo tej sceny przypisuje się Bartolomeo Bon. Choć może się wydawać inaczej, gdy patrzymy z dołu, postacie tworzące tę grupę są naturalnej wielkości. Cała scena jest też nieco pochylona w kierunku widza tak, by wchodzący do pałacu widzieli ją w całości. Przedstawiono tu historię dwóch kobiet, które zwróciły się do Salomona twierdząc, że każda z nich jest matką dziecka Król kazał żołnierzowi przeciąć dziecko na pół i dać każdej z kobiet po jednej połowie. Prawdziwa matka, by ratować dziecko wycofała się ze swojego żądania dziecko. W scenie tej Salomon zachowuje niewzruszony wyraz twarzy, prawdziwa matka przerażona nachyla się by chronić dziecko, natomiast uzurpatorka zachowuje beznamiętny wyraz twarzy. Scena ta niesie przesłanie odnoszące się do mądrości i sprawiedliwości.


I jesteśmy na Piazzetta San Marco i podziwiamy zachodnią fasadę pałacu, nad którą dominuje balkon.


Oparty na wspornikach w kształcie lwów balkon otoczony jest wielopoziomową kompozycją, w której na najniższym poziomie pojawiają się postacie Marsa i Neptuna (niestety zasłania go flaga). Nad nimi po obu stronach pojawiają się putta trzymające tarcze herbowe. W wypełnieniach łuku pojawiają się anioły z rogami obfitości. Powyżej Doża Andrea Gritti klęczy przed Lwem Św. Marka. Po bokach tej grupy przedstawieni są Merkury i Jupiter. Nad wszystkim króluje koronowana postać kobieca reprezentująca oczywiście Wenecję...


Przyglądając się zachodniej fasadzie mało kto zwraca uwagę, iż dwie kolumny pierwszego piętra wyraźnie różnią się od pozostałych kolorem. Czyżby zabrakło materiału? Otóż te dwie kolumny wykonano ze znacznie kosztowniejszego marmuru z Werony, a nie z dużo tańszego kamienia z Istrii celowo. Kolumny znaczą miejsce, z którego ogłaszane były wyroki za najcięższe przestępstwa karane śmiercią. Doża obserwował wymierzenie sprawiedliwości z pomiędzy tych kolumn. Egzekucje zwykłych śmiertelników wykonywano, jak wspomniałem we wcześniejszym wpisie między kolumnami Św. Marka i Św. Teodora. Wyroki bardziej "interesujące" wykonywano przez wieszanie delikwenta między tymi kolumnami. Po wykonaniu wyroku ciało pozostawiano na kilka dni ku przestrodze dla innych. Tak skończył między innymi Filippo Calendario, architekt przyczyniający się do dekorowania pałacu, skazany za uczestnictwo we wspomnianym wcześniej spisku zorganizowanym przez Dożę Marin Faliera.


Nie skusiłem się tutaj o opis całej historii Pałacu Dożów, a jedynie przedstawiłem jego elementy, które podczas normalnej wizyty mamy możliwość zobaczyć. Przy kolejnej wizycie w Wenecji odwiedzimy pałac ponownie, ale wtedy w ramach jednego z programów specjalnych, aby poszerzyć naszą wiedzę i rozbudować artystyczne doznania.
A że w Wenecji jest co zwiedzać, więc ruszamy dalej, bo nasz program jest z jednej strony bardzo obszerny, a z drugiej chcemy też nacieszyć się urokami tego wyjątkowego miasta...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz