niedziela, 10 stycznia 2021

Z Colombo do Beruwala

Nasz przewodnik uzyskał dla nas zezwolenie na wjazd do Colombo, co w tamtym czasie wcale nie było tak oczywiste, więc zanim udamy się do miejsca, gdzie przez kolejny tydzień będziemy wypoczywać przedpołudnie spędzimy na oglądaniu tej prawnej, gospodarczej i będącej siedzibą władz wykonawczych stolicy Sri Lanki. Formalnie jednak stolicą administracyjną państwa jest Sri Jayawardenepura Kotte, lub po prostu Kotte.

No to jedziemy... I z góry muszę napisać, że zobaczyliśmy bardzo niewiele - prawie nic, i czujemy ogromny niedosyt tego miejsca...


Nie będę wgłębiał się w historię Colombo bo trzeba byłoby pisać dużo o tym, czego nie widzieliśmy. Wspomnę tylko, że bezpieczny port przy Colombo znany był od ponad 2000 lat. W VIII w. zaczęli się tu osiedlać arabscy kupcy. Portugalczycy pojawili się w 1505 r  i na mocy układów z królem utworzyli w Colombo bazę handlową. Następnie utworzyli tu fort, a po opanowaniu większości wyspy Colombo stało się ich stolicą. W XVII w. Portugalczyków zastąpili Holendrzy czyniąc z Colombo bazę swojej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Brytyjczycy zdobyli Colombo w roku 1796  od 1815 miasto stało się stolicą Cejlonu jako brytyjskiej kolonii. Sri Lanka uzyskała niepodległość w 1948 r i miasto pełniło funkcję stolicy do lat 1980. Nadal jest głównym portemorazi centrum gospodarczym kraju. 


Pierwszym miejscem gdzie zatrzymujemy się jest Plac Niepodległości. Ten plac, który za brytyjskiej okupacji kolonialnej nosił nazwę Torrington Square położony jest w otoczeniu parku noszącego nazwę Ogrody Cynamonowe. Pierwszym obiektem, który rzuca się w oczy jest otoczony wizerunkami lwów pomnik "Ojca Narodu", bojownika o niepodległość Sri Lanki i pierwszego premiera po uzyskaniu niepodległości Don Stephen Senanayake.





W tej samej osi, za pomnikiem znajduje się Sala Upamiętnienia Niepodległości. To budowla upamiętniająca uzyskanie przez kraj niepodległości. Dokładnie w tym miejscu ustawiony był specjalny namiot, w którym 4 lutego 19548 r. Henry William Frederick Albert Windsor, Książę Gloucester, syn Króla Jerzego V i Królowej Marii otworzył pierwsze posiedzenie niezależnego parlamentu Sri Lanki. 
Budynek powstał na podstawie projektu opracowanego przez zespół ośmiu wybitnych architektów, którym kierował Tom Neville Wynne-Jones. Projekt budynku oparty jest na wzorze Magul Maduwa czyli dawnej królewskiej sali audiencyjnej z pałacu królewskiego w Kandy. Tak jak w królestwo Kandy również Sri Lanka poddała się władzy brytyjskiej 5 marca 1815 roku przez podpisanie przez wodzów Konwencji z Kandy, która przypieczętowała losy ostatniego syngaleskiego królestwa na wyspie.  W miejscu, gdzie stoi Sala Upamiętnienia Niepodległości wolność odzyskano. W przyziemiu sali o powierzchni 10,000 m2 mieści się Muzeum Niepodległości. Obecnie budynek wykorzystywany jest podczas obchodów Dnia Niepodległości, ważnych uroczystości państwowych i religijnych, w tym pogrzebów postaci ze świata polityki oraz jako miejsce zadumy obywateli... 






A przed nami Aleja Niepodległości przecinająca Ogrody Cynamonowe...


Kolejne miejsca oglądamy jedynie z okien autokaru - tutaj Ratusz miasta Colombo. W 1922 r władze miasta przeprowadziły międzynarodowy konkurs na projekt miejskiego ratusza, na który wpłynęło 32 prace spośród których zwycięzcą został projekt przygotowany przez architekta S. J. Edwardsa z firmy projektowej Ralph Booty & Co. Kamień węgielny wmurowano 24 maja 1924, formalne otwarcie ukończonego ratusza miało miejsce 9 sierpnia 1928 r. Wystarczy spojrzeć i natychmiast widać, że autor projektu czerpał inspirację z gmachu Kapitolu w Waszyngtonie. Budynek, którego front dekorowany jest wysokimi na 11.6 m kolumnami liczy sobie 108 m długości i 51.3 m szerokości. Ciekawostką jest to, że wysokość budynku mierzona do szczytu latarni na kopule jest taka sama jak jego szerokość. A skoro już o kopule mowa to pod nią właśnie znajduje się, na pierwszym piętrze, najważniejsze pomieszczenie budowli - sala posiedzeń rady.  


Na przeciw ratusza znajduje się dawny Park Królowej Wiktorii 18 lipca 1958 r przemianowany na  Viharamahadevi Park dla uczczenia matki jednego z królów Sri Lanki... I tak stojący kiedyś na wejściu do parku pomnik Królowej Wiktorii otoczony fontanną zastąpiono pomnikiem Buddy. Warto byłoby się przejść po tym największym w Colombo parku ale podczas naszej wizyty, ze względów bezpieczeństwa park był zamknięty na głucho...


Niestety nasze możliwości poruszania się po mieście były ograniczone zezwoleniem i chęciami znacznej części pasażerów. W konsekwencji znaleźliśmy się na parkingu pod dużym centrum handlowym ODEL i otrzymaliśmy "czas wolny" z prośbą, żeby nie włóczyć się zbytnio po okolicy. Ale co tam. Zające ciekawskie to postanowiły rozejrzeć się po okolicy w ramach wolnego czasu... Bez mapy, bez przewodnika, bez aplikacji z planem miasta...


Nieomal po przeciwnej stronie ulicy znajdował się meczet Dawatagaha Jumma Masjid a przy nim Shaikh Usman Waliyullah Shrine (o czym nawet nie wiedzieliśmy). Jest to jeden z najważniejszych meczetów w Colombo. Pochowany tu Seyedina as-Sheikh Usman Siddique Ibn Ahdurrahman (muzułmański zapis nazwiska) jest dla wyznawców islamu Świętym. 


Przed wejściem na teren marketu oczywiście musiał być przystanek autobusowy, na którym panował spory ruch. I nic dziwnego, gdyż to nie supermarket, a pobliski zespół budynków był przyczyną wzmożonego ruchu w tym miejscu...


Wzniesiony z czerwonej i żółtej cegły Victoria Memorial Building na pomnik brytyjskiej królowej raczej nie wyglądał. Faktycznie pomnikiem w potocznym rozumieniu tego pojęcia nie jest. Powstał w 1903 r jako część największego w Colombo szpitala i mieści się w nim do dziś klinika okulistyczna...



Przed szpitalem mieliśmy okazję obejrzeć dokładniej pojazd jakim zamierzaliśmy poruszać się by zobaczyć ciekawe miejsca w okolicach naszego hotelu i przyznam że chociaż miejsca za dużo tam nie ma to perspektywa nie wygląda najgorzej...


Przy wejściu na teren szpitala rozłożyło się sporo straganów z owocami i wszystkim, co mogłoby być potrzebne pacjentom i odwiedzającym...




No i czas minął więc wracamy do autokaru i kierujemy się już ku Beruwala...


Po drodze jeszcze rzut oka na położoną na jeziorze Beira buddyjską świątynię Seema Malakaya. Pierwszą świątynię w tym miejscu wzniesiono w XIX w. jednak w latach 1970 stara budowla zaczęła się zapadać. Bbudowę nowego obiektu zlecono architektowi Geoffreyowi Manningowi Bawa, który stworzył projekt wzorując się na starożytnych świątyniach z okolic Anuradhapura i Ritigala. Powstała świątynia na trzech platformach wysuniętych w jezioro. Na prowadzącej do świątyni kładce znajduje się rzeźba wypoczywającego Buddy, a przed nią Odcisk Stopy Buddy. Na platformach znajdują się liczne posągi Buddy, a na jednej z nich posadzono Drzewo Bodhi wyhodowane z gałęzi świętego drzewa Jaya Sri Maha Bodhi w Anuradhapura. Dwie ciekawostki związane z tą świątynią to fakt, że w rogach jednej z platform umieszczono niewielkie kaplice hinduistycznych bogów Shivy, Vishnu, Kataragama Deviyo i Ganeshy oraz to, że dla upamiętnienia swojego syna budowę sfinansowało małżeństwo muzułmańskich przedsiębiorców S. H. Moosajee i jego żona.



Kilkadziesiąt metrów dalej na jeziorze Beira kolejną wysepkę zajmuje Gangaramaya Park...


Po drodze do Beruwala przejeżdżamy przez miejscowość Kalutara gdzie nad brzegiem rzeki Kalu Ganga znajduje się Kalutara Chaitya - obiekt w lepszych czasach wart odwiedzenia.


Kalutara Chaitya jest jedną z zaledwie kilku na świecie buddyjskich dagob pustych wewnątrz. Jest to po prostu ogromna wsparta na walcu cienkościenna betonowa kopuła o średnicy 30.5 m o obwodzie 91.5 m. Wzniesiono ją na miejscu zniszczonego przez Portugalczyków klasztoru z inicjatywy przemysłowca i przewodniczącego senatu Sir Cyril de Zoysa i jednocześnie lidera ruchu buddyjskiej odnowy na Sri lance. Projekt wykonał architekt Justin Samarasekera we współpracy z inżynierem A. N. S. Kulasinghe. Do projektu wykorzystano komputer State Engineering Corporation of Sri Lanka, który był pierwszym komputerem na wyspie. Projekt zrealizowano of roku 1964 do 1974. Wnętrze ozdobiono 74 freskami, z których każdy dotyczy innego aspektu życia Buddy. Wykończony w całości obiekt otworzył uroczyście Prezydent J. R. Jayewardene 28 lutego 1980 w ceremonii odsłonięcia iglicy i złożenia relikwii. Przy świątyni znajduje się też drzewo Bodhi, które jest jednym z 32 drzew wyhodowanych ze świętego Jaya Sri Maha Bodhi z Arunadhapura...


No i pozostawiając po drodze część grupy w różnych hotelach docieramy wreszcie do naszego hotelu Neptune, który po remoncie nazywa się dziś Heritance Ayurveda... Przypuszczam więc, że od naszego tam pobytu sporo się zmieniło i nasze zdjęcia mają raczej wartość historyczną...



Szybkie przebranie i jeszcze przed kolacją idziemy podziwiać zachód słońca na plaży...





Po zmroku wracamy na kolację i dowiadujemy się, że po kolacji na tarasie odbędzie się pokaz tańców z Kandy... Jakaś specjalna okazja? Tak. Za kilka dni kończy się sezon turystyczny i do kraju wracać będą spędzający w tym hotelu od lat stali goście - emeryci z Niemiec. Tak więc hotel zorganizował dla nich pożegnanie i specjalny bankiet... No cóż. Przeliczając kasę niemieckiemu emerytowi taniej spędzać deszczową jesień i mroźną zimę na Sri Lance niż w domu opieki w kraju czy też wynająć opiekunkę. Niezła emeryturka w słońcu, ciepełku, nad wodą i, jak się przekonaliśmy ze świetną kuchnią... 



Zaopatrujemy się w drinki i na taras. I okazuje się, że hotelowy pokaz wcale nie jest gorszy od tego w centrum kultury w Kandy...












No i skończył się dzień, a jutro kolejne atrakcje bo dowiadujemy się, że w hotelu będzie ślub...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz