środa, 19 lipca 2023

Buenos Aires - ostatki

 Po zejściu na dół mijamy obiekt znany i opisany podczas naszego pierwszego spaceru po Buenos Aires - Centrum Kultury Kirchnera i przez Plac Tanga kierujemy się do Puerto Madero..


Zachwyt nad rewitalizacją tej części miasta wyraziłem już we wcześniejszym artykule. Teraz znów podziwiamy jak rozpadające się budynki portowe można było przywrócić do życia i ze starych magazynów stworzyć tętniące życiem centrum biznesu, handlu, rozrywki i kultury.



Chętnie połakomiłbym się na takiego loda ...


Odnowione portowe dźwigi przypominają o dawnym przeznaczeniu tego miejsca...




Pięknie prezentuje się na tle nowoczesnej dzielnicy odnowiona jako muzeum korweta "Uruguay".




Most Kobiet z "Manhattanem" Buenos Aires. Następnym razem na ten Manhattan się wybierzemy...



Zielono i wypoczynkowo, a w tle Admiralicja...


Fregata "Sarmiento" stoi, jak stała...



I jest i Bar Kraken z piwami Patagonia, który tak przypadł nam do gustu pierwszego dnia w Argentynie.






To dobre miejsce na pożegnalne Mojito i Daiquiri. I na podsumowanie całego wyjazdu...








Tym razem idziemy w stronę hotelu dalej deptakiem wzdłuż dawnego portowego kanału Rio Dique. 














Część budynków dawnego portu mieści obecnie Katolicki Uniwersytet Buenos Aires.



Tak można wypoczywać między zajęciami...


Jak to przy wyższej uczelni - mury zdobią interesujące murale...





Dla usprawnienia ruchu część trasy wzdłuż Puerto Madero poprowadzono pod ziemią. 


Mijamy budynek Wydziału Inżynierii Uniwersytetu Buenos Aires. Ten ogromny budynek ma dość ciekawą, choć niezbyt długą historię. Został zaprojektowany w stylu neoklasycystycznym przez Generalną Dyrekcję Architektury Ministerstwa Robót Publicznych w 1950 roku, a budowa rozpoczęła się w 1951 roku by stał się siedzibą Fundacji Evy Perón. Gdy w 1955 r. obalono prezydenta Juana Domingo Peróna budynek przejęli jego przeciwnicy i 10 przedstawiających go sześciometrowych posągów z marmuru karraryjskiego autorstwa włoskiego rzeźbiarza Leone Tommasi zdemontowano za pomocą dźwigu z portu La Plata i większość z nich została pocięta i wrzucona na dno Río de la Plata. Chociaż budynek nie był ukończony w 1956 r. przeznaczono go dla Wydziału Inżynierii. Roboty kończył zespołu fachowców kierowany przez inżyniera Enrique Cáceresa. Prace trwały aż do 1966 r. Wydział zajmuje zadaszony obszar 46 000 m². Ma 5 pięter, parter i dwa poziomy podziemne, może pomieścić 4300 studentów na zmianę a 2730 m² jego powierzchni zajmują biura administracyjne. I jest to obiekt uznany za Narodowy Pomnik Historii.


Mijamy budynki Ministerstwa Rolnictwa...

... i wystarczy już tylko przejść przez ulicę, żeby znaleźć się w naszym hotelu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz