poniedziałek, 12 czerwca 2023

Lodowiec Perito Moreno I

Podróż autobusem z El Calafate trwa około godziny. Do parkingu gdzie rozpoczynają się trasy umożliwiające obejrzenie lodowca jest blisko 80 km. Większość trasy prowadzi wzdłuż południowego brzegu Lago Argentino.












Po drodze widzimy pierwszego przelatującego nad nami kondora.








Po mniej więcej 50 km zatrzymujemy się przy bramkach do Parku Narodowego Los Glaciares. Tutaj towarzyszący kierowcy asystent zbiera paszporty oraz pieniądze na opłatę za wstęp do parku. Kilka minut później dostajemy nasze paszporty oraz bilety podwójne - jeden na dziś i drugi upoważniający do 50% zniżki na dzień następny... Jeszcze kawałek i widzimy pierwsze zarysy lodowca. Jest pięknie...




Autobus zatrzymuje się przy Canal de los Témpanos, w miejscu gdzie znajduje się restauracja i przystań, z której można popłynąć łódką pod lodowiec. Nasze plany są jednak inne. Jedziemy do końca trasy, podziwiając po drodze widoki...






Wysiadamy na parkingu, z którego będziemy wracać do hotelu. I pierwsze kroki kierujemy do mapy.


Mapa pokazuje, że do dyspozycji mamy pięć tras przygotowanych dla tych, którzy chcą zapoznać się z lodowcem Perito Moreno. Wśród tych tras ta oznaczona kolorem białym dostępna jest dla osób z niepełnosprawnościami, poruszających się na wózkach inwalidzkich. Trasa "De la costa" prowadząca do przystani łodzi pływających pod lodowiec również jest poza strefą naszych zainteresowań. Nasz plan to przejść trasę zieloną, następnie czerwoną i zakończyć powrotem na parking trasą żółtą. Plan niby dość ambitny ale mamy sporo czasu, więc możemy pozwolić sobie na spokojny spacer...


Na początek warto napisać kilka słów o Parku Narodowym Los Glaciares na terenie, którego położony jest, między innymi, lodowiec Perito Moreno. Ten park narodowy jest największym w Argentynie z powierzchnią 7269 km². Objęte terenem parku lodowce tworzą największą czapę lodową poza obszarami polarnymi. Pierwszy obszar ochronny pola lodowego i terenów wokół niego utworzono 11 maja 1937 r. Rozporządzeniem Prezydenta Agustína Pedro Justo. Od tego czasu kilkakrotnie zmieniały się granice i powierzchnia oraz sposób administrowania parkiem, ale jego kluczowy obszar pozostał niezmieniony. Park dzieli się na trzy zasadnicze strefy: strefa Viedma na północy, strefa centralna i strefa Roca na południu. Na terenie parku znajdują się łącznie 356 lodowców...





Do czoła lodowca idziemy zieloną trasą prowadzącą przez patagoński las...




Schodząc do czoła lodowca tą trasą mamy świetne widoki z góry na jego główny korpus oraz na otaczające go szczyty. Pokryte śniegiem wzniesienie stanowiące tutaj tło lodowca to Cerro Negro wysokie na zaledwie 1486 m.



Jak widać na zdjęciu powyżej, przy lodowcu nie chodzi się po naturalnym podłożu lecz po kładkach chroniących grunt przed zadeptaniem...Jednocześnie to podwyższenie pozwala na lepsze widoki...



Czoło lodowca od lewej stronu ogranicza Cerro Moreno o wysokości 1640 m.


Zanim całkowicie pochłonie nas piękno i niesamowita forma tego lodowca trzeba podać kilka informacji na jego temat. I tu drobna uwaga - między różnymi źródłami istnieją duże rozbieżności odnośnie danych dotyczących lodowca Perito Moreno, szczególnie między Wikipedią angielsko a hiszpańskojęzyczną, więc podawać będę dane potwierdzone w jeszcze innych materiałach, np. Parku Narodowego Los Glaciares.




Lodowiec Perito Moreno liczy sobie około 30 km długości (według niektórych materiałów 50 km) oraz  5 km (lub też 4.5 km) szerokości. Jego powierzchnię podaje się powszechnie jako 250 km². Całkowita grubość pokrywy lodowej wynosi 170 metrów. Lodowiec ma swój początek w na zboczach Cerro Pietrobelli, o wysokości 2950 m i opada do Lago Argentino przy Półwyspie Magallanes na poziomie 187 m n.p.m., co jakiś czas odcinając części Lago Argentino zwane Brazo Rico oraz Brazo Sur od głównej części jeziora blokując przesmyk o nazwie Canal de Los Tempanos. 



Podziwiając lodowiec Perito Moreno nie oczekujcie ciszy. Wręcz przeciwnie. Przez cały czas słychać to głośniejsze to cichsze traszki pękającego lodu. I nic w tym dziwnego, gdyż Perito Moreno jest lodowcem "wędrującym". Przez cały czas jest w ruchu, posuwając się w kierunku Lago Argentino z prędkością około 2 metrów na dzień lub około 700 m na rok. Lodowiec przesuwa się ze względu na ciężar tworzącego go lodu. Z zasady lodowiec najwyraźniej "postępuje" w przód między czerwcem a grudniem natomiast od grudnia do kwietnia "cofa się".








Lodowiec nigdy nie jest całkiem biały. Ma w sobie warstwy zebranej po drodze gleby, kamienie, żwir ale też i warstwy naniesionego wiatrem pyłu. Natomiast tam, gdzie lód jest czyściejszy i oświetlony przybiera piękne błękitne barwy...


















Czoło lodowca na linii styku z wodami Lago Argentino ma 60 m (niektóre źródła podają 70 a nawet 74 m) wysokości. I kształt tej linii ulega ciągłej zmianie. Na tym 5 kilometrowym "froncie" cały czas coś się dzieje. Po prostu - lodowiec się "cieli".





W międzyczasie, nawet tego specjalnie nie zauważając przeszliśmy trasę zieloną oraz czerwoną i wkraczamy w strefę najpopularniejszej trasy - żółtej. 






Jesteśmy w miejscu załamania czoła lodowca, jak gdyby na jego "narożniku". W tym miejscu deformacje i "cielenie" się lodowca następuje najszybciej. W konsekwencji w wodzie przed lodowcem pływa hielo muerto czyli martwy lód - fragmenty lodowca, które rozpuszczają się w wodach jeziora, ale proces ten jest bardzo powolny, gdyż w tym miejscu temperatura wody w jeziorze niewiele przekracza 0 C.







Czy można być zauroczonym lodem? Można. Dźwięki dobiegające z głębin lodowca, kolory, odbicia światła, różnorodność form... To wszystko sprawia, że człowiek wpatruje się w te zwały zamarzniętej wody i popada w rodzaj fascynacji...  
















Dochodzimy do tarasu widokowego i zatrzymujemy się z nadzieją, że może lodowiec "ocieli się" na naszych oczach...


Co z tego oczekiwania wyszło już w kolejnym wpisie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz