poniedziałek, 14 czerwca 2021

Chiang Mai - Stare Miasto

Wychodzimy na jedną z głównych ulic starego miasta Chiang Mai - Prapokkloa Rd, po drodze do kolejnej świątyni musimy wymienić nieco gotówki. Przy punkcie wymiany jest też kiosk, który prowadzi bardzo miła starsza pani, z którą szybko łapiemy porozumienie. My wiemy, co chcemy zobaczyć, a ona wie jak powinniśmy to sobie zorganizować. Co najważniejsze, ta pani słucha naszych potrzeb, przedstawia swoją ofertę, ale też radzi, jak zaspokoić nasze potrzeby bez jej udziału. Wiemy już, że od niej kupujemy wycieczkę do wodospadów oraz wieczór folklorystyczny. Natomiast na jutro na wyjazd w najbliższe okolice mamy sobie ugadać czerwoną taksówkę (tylko czerwoną - nie żółtą ani niebieską) na postoju na końcu ulicy, i wiemy też ile powinna wynosić godziwa cena za realizację naszego programu. Przy okazji w rozmowie wymsknęło mi się, że za dwa dni przypadać będą moje urodziny... i miłe tego konsekwencje poznamy w tym dniu... Dowiadujemy się też, że wieczorem na głównej ulicy odbywać się będzie cotygodniowy nocny targ. No to mamy komplet informacji. Załatwiliśmy wszystko co nas interesowało, więc żegnamy się i ruszamy zwiedzać dalej...

Właściwie po przeciwnej stronie ulicy znajduje się wejście do świątyni Wat Phan Tao.

 


Świątynia otoczona jest ogrodem, w którym znajdziemy między innymi alejkę dzwonów. 


Za świątynią znajduje się kilka czedi różnej wielkości, często dekorowanych pomarańczowymi chorągiewkami.




Na niewielkim pagórku siedzi medytujący Budda...


Wracamy do wihary. Budynek ten nie jest zbyt stary. Wprawdzie klasztor powstał już w XIV w, to  był początkowo miejscem, gdzie mieszkali mnisi posługujący w pobliskiej Wat Chedi Luang. Miejsce to nazywano też "Świątynią 1000 pieców", bo tutaj właśnie wykonywano odlewy figur dla tamtej świątyni. W latach od 1846 do 1854 świątynia stanowiła pałac królewski, w którym rezydował władca Chiang Mai, Chao Mahawong z dynastii Chao Chet Ton, która władała Chiang Mai oraz dawnym Królestwem Lanna po tym, gdy znalazły się one pod władzą syjamskiej dynastii Chakri, mającej siedzibę w Bangkoku od 1775 r. 


Pałac królewski rozebrano w 1876 r., a z pozostałego z rozbiórki materiału - najwyższej klasy drewna tekowego - wzniesiono obecny budynek. Ściany budynku wykonane są z tekowych paneli, w których osadzono niewielkie okna wypełnione drewnianymi toczonymi beleczkami.
Najciekawszym zewnętrznym elementem dekoracyjnym jest złocony kartusz nad głównym wejściem. Kartusz ten przedstawia symbole związane z Królem Mahawongiem - pawia stojącego nad postacią psa. Paw to władza a pies dokumentuje fakt, iż władca urodził się w Roku Psa. Układ dekoracyjny dopełniają cztery węże Naga, dwie dźwigające je postacie Małpich Wojowników oraz dwie indyjskie gęsi Hamsa...


Pochodzące z pałacu elementy dekoracyjne stanowią także obramowania okien we frontowej ścianie świątyni. 


Wnętrze wihary jest pozbawione rozbudowanych dekoracji. Ołtarz główny to złocony posąg bez historii. Przed nim stoją cztery mniejsze posągi Buddy w tej samej postawie mudry Bhumisparsha opisanej we wcześniejszym wpisie. Natomiast tłem dla posągu są lakierowane tekowe deski bez ozdób.




Opuszczamy Wat Phan Tao, skręcamy w główną ulicę, na której w nocy znajdować się będzie główny ciąg straganów nocnego targu i w oddali widzimy już kompleks Wat Phra Singh.
Za bramą wjazdową na terenie świątyni stoi kilka samochodów, wyraźnie oczekujących na turystów. Podchodzi do nas kierowca jednego z nich i oferuje nam zwiedzanie, za darmo, połączone z odwiedzinami w tajskich sklepach dla turystów - biżuteria, jedwab, lokalne produkty. Znamy ten numer. Kierowca, który danego dnia nie ma zaplanowanych żadnych wyjazdów stara się znaleźć klientów, którzy zgodzą się pojechać z nim, za darmo, a po drodze zrobią zakupy w sklepach, do których zostaną zawiezieni. Oczywiście ceny w tych sklepach są odpowiednio wysokie, bo za przywiezienie klientów kierowca otrzymuje prowizję od wszystkiego, co kupią jego klienci. Ponieważ znam ten chwyt tłumaczę kierowcy, że nie jesteśmy zainteresowani żadnymi zakupami, że nie ma co liczyć na to, że skuszą nas perły, jedwabne szaliki czy lokalne wyroby. Ale oferent jest przekonujący i stwierdza, że podejmie ryzyko. No to umawiamy się, że idziemy zwiedzać świątynię, on szuka innych klientów, a jeżeli nikogo nie znajdzie to po zwiedzaniu spotkamy się ponownie i rozważymy ofertę. Jednocześnie mamy nadzieję, że ktoś uwolni nas z tego układu...


Świątynia Wat Phra Singh należy do "Wielkiej Trójki" buddyjskich świątyń w Chiang Mai obok Wat Chedi Luang oraz Wat Chiang Man. Została wzniesiona w roku 1345 przez Króla Phayu, władającego Królestwem Lanna w latach 1336 - 1355. Wzniesiono ją jako miejsce pochówku ojca tego władcy, Króla Kamfu.
Budynkiem, który rzuca się w oczy jest budynek Wielkiej Wihary. Dzięki bardzo bogatej dekoracji rzeźbiarskiej, niebieskiej mozaice frontu oraz tradycyjnym formom dachu i ogólnej formie wygląda on na historyczny to prawda jest taka, że powstał dopiero w 1925 r., zastępując starą wiharę z XV w.


Obramowanie schodów prowadzących do wejścia stanowią dwa piękne węże Naga.


W lewej nawie wihary znajduje się podwyższenie, na którym zasiadają w tradycyjnej pozycji kwiatu lotosu mnisi...


Najcenniejszy obiektem kultu w tej wiharze jest posąg Buddy o nazwie Phra Chaon Thong Thip Budda. Posąg został odlany w 1477 r. ze stopu miedzi i złota. Nie powstał lokalnie tylko był darem dla Chiang Mai od mnichów z chińskiej prowincji Yunnan.
 Warto też zwrócić uwagę na umieszczone za głową posągu na ścianie wihary Koło Dharmy sprawiające wrażenie jakby od głowy Buddy rozchodziły się promienie słońca. Koło Dharmy jest w buddyzmie symbolem cyklu życiowego. Opisuje ona sześć sfer życia (Świat piekieł, Świat głodnych duchów, Świat zwierząt, Świat ludzi, Świat aśurów (półbogów) oraz Świat bogów  czyli niebo). Inna interpretacja mówi, że przedstawia ono Szlachetną Ośmioraką Ścieżkę Życia zgodnie z Czwartą Szlachetną Prawdą wygłoszoną przez Buddę na pierwszym kazaniu. Ale głębsze wyjaśnienie tych zasad przy innej okazji...



Oczywiście nie byłoby kompletnego wyposażenia wihary, gdyby nie było w niej woskowych figur zasłużonych mnichów "nauczycieli". Z czasem zapewne i te figury pokryją się złotem...



Nie idziemy zwiedzać położonych w głębi obiektów należących do tej świątyni, bo właśnie trwają tam prace remontowo-konserwacyjno-upiększające. 
Wracamy więc na parking, spoglądamy na pieką bibliotekę manuskryptów ho trai, oryginalnie pochodzącą z 1477 r., ale wielokrotnie odnawianą i "poprawianą". I znowu spotykamy pana kierowcę...


Nasz kierowca nie odpuścił. I znowu nie dał się przekonać, że nie zamierzamy robić żadnych zakupów... Za to my daliśmy się przekonać... Chce nas wozić, jego problem... Wsiadamy i jedziemy...

 Pierwszym przystankiem jest Wat Chiang Man. Jest to najstarsza świątynia w Chiang Mai. Założona została w 1306 r. przez Króla Mengrai, założyciela Chiang Mai i pierwszego Króla Lanna. Inne źródła datują jej powstanie jeszcze wcześniej bo na rok 1297. Świątynia ta leży w miejscu, gdzie znajdowało się ufortyfikowane miasto plemienia Lawa - Wiang Nopburi, gdzie Król Mangrai utrzymywał obóz wojskowy w trakcie budowy nowej stolicy.  
Wielka Wihara została odnowiona w latach 20 ubiegłego wieku. Warto przyjrzeć się osadzonej na tle błękitnej mozaiki złotej dekoracji w formie kwiatów i pnączy. Wśród nich znajdziemy również, w centralnej części trójgłowego słonia - symbol boga Indry, cztery węże Naha stanowiące obramowanie nad wejściem oraz po bokach dwa powtórzenia pyska tygrysa oraz dwa pasy, w których po dwóch wojowników z armii Hanumana wyciąga wijące się liany z pyska Kirtimukha. Według hinduskiej mitologii Kirtimukha był potworem stworzonym w gniewie przez Siwę, który następnie na rozkaz Siwy zjadł własne ciało tak, że pozostała z niego jedynie twarz, którą Siwa nazwał "Chwalebną Twarzą" i zalecił, by zawsze ta twarz znajdowała się nad drzwiami do świątyni. Motyw tej twarzy pojawia się bardzo często w sztuce buddyjskiej i to nie tylko nad drzwiami 


Wnętrze podzielone jest na trzy nawy filarami z drzewa tekowego, zdobionymi złotymi wzorami,  a ściany zostały bogato ozdobione freskami ze złotą dekoracją malarską na czerwonym tle. Freski te przedstawiają tematykę religijną oraz obrazy z życia północnego królestwa i utrzymane są w stylu Lanna.


Ołtarz główny składa się z wielopoziomowej konstrukcji o kształcie mondop - budowli, w której umieszcza się cenne buddyjskie relikwie, gdzie na najniższym poziomie we wnęce umieszczony jest niewielki posąg Buddy. 
Po lewej stronie w medalionie umieszczony jest oczywiście zając... Mondop otoczony jest licznymi posągami Buddy - największy posąg w stylu Chiang Saen ma po bokach kilka mniejszych posągów, w tym posągi stojącego Buddy trzymającego w rękach naczynie na dary. Jeden z tych posążków, po lewej stronie. ma na podstawie zapisany rok powstania - 1465, co czyni go najstarszym posążkiem w takim kształcie w Tajlandii.  


Pod ścianami mamy kolejne posążki Buddy reprezentujące dni tygodnia, a wśród nich najciekawszy chyba jest ten przedstawiający medytującego Buddę pod parasolem utworzonym przez siedmiogłowego węża Naga...




Wspaniale zdobione są też panele okiennic...



Niemniej ważnym, a może nawet ciekawszym budynkiem jest Mała albo też Nowa Wihara.



Nowa Wihara z stylu Lanna, z pięknie zdobionym frontem, dwoma strzeżonymi przez węże Naga wejściami oraz pięknie zdobionymi obramowaniami okien i drzwi, pełni w świątyni funkcję specjalną...


Wprawdzie po wejściu do wnętrza uwagę przykuwają bardzo kolorowe malowidła na ścianach przedstawiające Życie Buddy do osiągnięcia Nirwany to jednak zaciekawienie budzi kształt głównego ołtarza. Potężna struktura w kształcie mondopy budzi skojarzenia z wielkim sejfem z wnęką, w której coś ukryto za kratą z solidnych prętów. Z frontu, poza posągami Buddy, z których ten centralny w stylu Sukkothai wykonany jest ze srebra, mamy też wiele innych przedmiotów, wśród których centralne miejsce zajmuje przedstawiona na kolejnym zdjęciu maska...




Dokładniejsze przyjrzenie się wnęce za plecami Srebrnego Buddy pokazuje, że we wnęce znajdują się dwa obiekty chronione przez szybę ze specjalnego szkła, wewnętrzną kratę i zewnętrzne drzwi z kraty z solidnym zamkiem. Widać też że chronione obiekty to niewielka figurka oraz nieco większa pokryta płaskorzeźbą płytka kamienna (niestety wykonanie zdjęcia zawartości tego sejfu jest niezmiernie trudne, ale próbowaliśmy).
No i wyjaśnienie - te dwa przedmioty są najcenniejszymi relikwiami w świątyni, a może i w Chiang Mai. 


Kamienna płytka to stela nazwana Phra Sila. Pokryta jest płaskorzeźbą przedstawiającą Buddę oswajającego słonia Nalagiri. W zależności od źródła podaje się, że stela ta powstała w VIII lub X wieku w Indiach lub na Sri Lance. Tajowie wierzą, że figurka ta ma zdolność przywoływania deszczu, więc odgrywa ona istotną rolę podczas kończącego w kwietniu porę suchą święta Songkran.
A o co chodzi z tym słoniem? Otóż opis zdarzenia, którego dotyczy historia pokazująca potęgę umysłu Buddy ma zawsze ten sam początek, ale kilka wersji przebiegu. Tak więc zazdrosny kuzyn Buddy o imieniu Devadatta wypuścił na Buddę pijanego słonia o imieniu Nalagiri z nadzieją, że ten zadepce przeciwnika. No i tu pojawiają się różne opisy tego, jak postąpił Budda. Wersja pierwsza mówi, że gdy Nalagiri zaatakował, Budda wykreował obraz dwóch lwów i morza ognia przed słoniem co przestraszyło zwierzę. Wersja druga mówi, że Budda wykreował dźwięk jak ryk królowej słoni co spowodowało, że Nalagiri zatrzymał się i pokłonił przed Buddą. No i wersja trzecia gdzie na ratunek Panu skoczył wierny mnich i asystent Buddy Ananda by zasłonić Pana własnym ciałem. Wtedy Budda wykorzystał swoją siłę woli, by przenieść Anandę w bezpieczne miejsce, a następnie siłą umysłu obłaskawił słonia kierując do niego swą miłość i dobroć, co spowodowało, że słoń uklęknął przed nim.


Obok znajduje się figurka o nazwie Phra Sae Tang Khamani lub inaczej Phra Kaew Khao czyli Kryształowy Budda. Według jednych źródeł figurkę wykonano około roku 200 dla Króla Ramraj władcy Królestwa Lopburi. Następnie do Królestwa Hariphunchai (Lamphun) przywiozła ją Królowa Jamadevi w 662 r. W 1296 r. Król Mangrai zdobył Lamphun i zabrał figurkę do Chiang Mai. Figurka przetrwała ograbienie miasta i w związku z tym uważa się ją za zapewniającą opiekę przed nieszczęściami. Są jednak źródła, które datują jej powstanie na około 1300 r. a nawet na XV w. Figurka spoczywa na drewnianym, pokrytym złotem tronie, a nad jej głową znajduje się złoty królewski parasol. Te elementy darowane zostały przez Króla Chiang Mai Inthawichayanona w 1874. Łącznie reprezentują one sobą bagatela 6 kg złota. No to mamy wyjaśnienie dlaczego przechowywane są w sejfie...


Z tyłu za Wielką Wiharą znajduje się kolejny bardzo ciekawy element kompleksu świątynnego - Chedi Chang Lom - czyli Chedi Słoni. 


To chedi ma bardzo złożoną strukturę. Najpierw kwadratowa podstawa. Dalej pierwsze piętro, gdzie ze ścian "wychodzi" 15 słoni, a dokładniej ich przednich połówek naturalnej wielkości. Później kolejne piętro z komorą relikwii, ale pustą i bez posągów wokół. Wyżej trzy piętra złoconego, zwężającego się ku górze kwadratu. Dalej cztery złote ośmioboki coraz bardziej zmniejszające się ku górze. Na tym złoty dzwon i wreszcie szpic ze złotą ceremonialną parasolką.. Z każdej strony wygląda to nieco inaczej.





Trzeba przyznać, że Wielka Wihara od tyłu prezentuje się nie mniej okazale niż z frontu


Pod zdobionym gankiem ukrywa się kolejny posąg Buddy.



No i idziemy już w stronę wyjścia...


Mijamy ubosot, gdzie znajduje się pochodząca z 1581 r. stela, na której zapisano datę powstania Chiang Mai - 12 kwietnia 1296.


Żegna nas ostatnia, położona przed wyjściem na parking, kaplica poświęcona pamięci wybitnych mnichów z tej świątyni...

Wracamy do samochodu, i pan kierowca wiezie nas dalej... Ale o tym w kolejnym wpisie...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz