Pogoda coraz lepsza, widoki wspaniałe, widoczność dobra bo powietrze przejrzyste, bez mgiełki. Nic tylko podziwiać otaczające nas widoki.
Sadowimy się na łódce w Puerto Río Tranquilo i za chwilę ruszamy na podbój Marmurowych Grot na jeziorze General Carrera. Jest trochę fali, ale generalnie płynie się miło. Oczywiście wszyscy w kamizelkach, tak na wszelki wypadek...
Lago General Carrera przedstawiłem w poprzednim poście, więc teraz trochę informacji o Marmurowych Grotach...
Cuevas de Mármol to formacje geologiczne wydrążone przez wodę, na przestrzeni około 6000 lat, w pokładach skał, których głównym składnikiem mineralnym jest węglan wapnia. Pokłady marmuru w tym rejonie uważa się za najzasobniejsze na świecie...
Jako atrakcję turystyczną opisuje się dwie grupy grot wydrążonych w marmurowej skale przez wodę. Jedna znajduje się w okolicach Puerto Sánchez na wyspie Panichini. Tam grot jest mniej, a sam dojazd do Puerto Sanchez jest dość skomplikowany.
Znacznie łatwiej dostać się do grot położonych w niewielkiej odległości od Puerto Río Tranquilo, gdyż tutaj możliwy jest dojazd drogami i od strony chilijskiej i argentyńskiej. Interesujące nas groty umiejscowione są na cyplu El Mármol, wokół, którego znajdują się główne wysepki. Jaskinie są określane różnymi nazwami, ale najpopularniejsze wśród nich to Marmurowa Katedra, Marmurowe Kaplice czy też Marmurowe Jaskinie
Chociaż biel jest dominującym kolorem, w niektórych miejscach można znaleźć odcienie niebieskiego i różu. Sternik naszej łodzi, jak zresztą i każdy z jego kolegów stara się podpływać jak najbliżej i pokazać jak najwięcej...
Te jaskinie czy raczej groty przewodnicy nazywają Marmurowymi Kaplicami...
Płyniemy raz wolniej, raz szybciej wzdłuż brzegu, oglądamy kolejne groty z różnych perspektyw. I właściwie nie ma co tu komentować... Po prostu trzeba podziwiać te cuda natury...
Czasem też warto oderwać wzrok od marmurów i rozejrzeć się wokół, bo widoki na otaczające jezioro szczyty też warte są zapamiętania... A do tego jeszcze ten kolor wody... No i pamiętać należy o tej ponad 500 metrowej głębi jeziora...
Między wcinającymi się w wody jeziora marmurowymi półwyspami ukryte są też niewielkie plaże...
Przed nami wysepka, a właściwie nieco oddalona od brzegu skała określana mianem Marmurowej Katedry...
Pływaliśmy sobie tak oglądając marmurowe groty przez półtorej godziny. Czy nie zbyt długo? Według mnie zdecydowanie za krótko. Ale niestety, to tylko jednodniowa wycieczka...
Wróciliśmy na przystań w Puerto Río Tranquilo i za chwilę ruszymy w drogę powrotną do Los Antiguos. Ciekawe, co jeszcze zobaczymy podczas tej drogi przez góry...
Dla zainteresowanych jeszcze film z tej wycieczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz