Zanim wejdziemy na Kalwarię idziemy pospacerować po miasteczku. Bardzo się nam tu podoba.
Powoli zaczynamy wdrapywać się po 365 stopniach na górę. Teoretycznie uroczystości rozpoczynają się o godzinie 20. W praktyce wygląda to tak, że wszyscy zbierają się przed krzyżem i czekają aż zrobi się ciemno.
Miejscowe przedstawicielki koła parafialnego chętnie pozowały do zdjęć.
Po zmroku zapalane są pochodnie i rozpoczynają się uroczystości.
Całe wydarzenie transmitowane jest przez hiszpańską telewizję. Tego dnia do Pollenca przybywa tysiące turystów indywidualnych i wiele grup zorganizowanych. Każdy choć raz chce wziąć udział w wydarzeniu. My też chcieliśmy i chociaż wszystko trwało zbyt długo to nie żałowaliśmy wyjazdu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz