poniedziałek, 27 lutego 2023

Buenos Aires - Cmentarz Recoleta

Kolejne półtora kilometra spaceru i naszym oczom ukazuje się ceglany mur a to znak, że dotarliśmy już do naszego kolejnego celu - Cmentarza Recoleta. Trzeba jeszcze dojść do wejścia...


Już od blisko pięciu godzin krążymy po Buenos. Pogoda piękna, słoneczko grzeje - jak na nasze Polskie warunki można powiedzieć, że upał. Przed nami jeszcze jakieś drugie tyle zwiedzania, więc czas nieco odpocząć i uzupełnić elektrolity. W parku przy ulicy Junin jest wiele knajpek z parasolami wśród zieleni, gdzie można byłoby zjeść oparty na lokalnej kuchni lunch, więc wybieramy jedną z nich Veggie Medio Oriente na krótki popas...



Przez zielony teren Plazoleta Juan XXIII idziemy do monumentalnej cmentarnej bramy...



Każda stolica, ale i wiele ważnych miast na mapie świata, posiada jakiś historyczny cmentarz, gdzie spoczywają osoby dla niego zasłużone, sławne, znane ale i nieznane pochowane tam tak po prostu, bez pompy ale przez kochającą rodzinę. W Buenos Aires takim miejscem jest Cmentarz Recoleta. I nie byłoby wizyty w tym mieście bez odwiedzenia tego cmentarza.


Zacznijmy od ogólnej historii tego miejsca. Gdy w XVIII w. tereny obecnego cmentarza znajdowały się jeszcze na dalekich obrzeżach Buenos Aires osiedlili się tu mnisi bracia franciszkanie z zakonu o łacińskiej nazwie Ordo Fratrum Minorum Recollectorum czyli Zakon Braci Mniejszych Rekoletów (rekoleci (franciszkanie bosi)) i w 1732 r. zbudowali w tym miejscu klasztor i kościół pod wezwaniem Virgen del Pilar (więcej o tym kościele pod koniec tego wpisu). Zakon został rozwiązany w 1822 r. a 17 listopada tego roku, ogród klasztorny został przekształcony w pierwszy cmentarz publiczny w mieście Buenos Aires. Odpowiedzialnymi za jego powstanie byli ówczesny gubernator prowincji Buenos Aires Martín Rodríguez oraz minister jego rządu Bernardino Rivadavia. Pierwszymi pochowanymi tu osobami byli wolny czarnoskóry chłopiec Juan Benito i młoda kobieta María Dolores Maciel. I do roku 1863 był to cmentarz katolicki, gdzie pochówków dokonywano w "poświęconej ziemi"... Cmentarz miał jednak być miejscem publicznym, czyli przeznaczonym dla wszystkich zmarłych co nie podobało się władzom kościoła katolickiego. W 1863 roku zmarł mason Blas Agüero, który odmówił przyjęcia sakramentów, za co kościół odmówił mu pochówku. Jego siostrzeniec zwrócił się o zgodę na pochówek do Prezydenta Bartolomé Mitre a ten zgody udzielił. W tej sytuacji obraził się arcybiskup Buenos Aires i swoje oburzenie wyraził cofając Cmentarzowi Recoleta status świętego cmentarza. A że gniew kościelnych hierarchów może być długotrwały i przechodzić z pokolenia na pokolenie statusu tego cmentarz do dziś nie odzyskał. W sumie nikomu to nie przeszkadzało a gdy po wielkiej epidemii żółtej febry w XIX w. znaczna część elity miasta, tak zwanych porteños, przeprowadziła się na tereny sąsiadujące z cmentarzem, stał się on miejscem wiecznego spoczynku najbardziej prestiżowych i wpływowych rodzin w Buenos Aires.


Cmentarz nie mógł rozwijać się w sposób niekontrolowany. Wszystko zostało tu od początku zorganizowane według projektu opracowanego przez Próspero Catelina. Już w tym projekcie zarezerwowano miejsca na pochówek wybitnych osobistości. W 1880 r. Torcuato de Alvear, pierwszy burmistrz Buenos Aires, powierzył przebudowę cmentarza architektowi Juanowi Antonio Buschiazzo. Projekt zrealizowano w kolejnym roku. Cmentarz toczono ceglanym murem, wybrukowano ulice i wybudowano neoklasycystyczną bramę wjazdową. Brama ta to portyk utworzony z czterech kolumn greckiego porządku doryckiego. Na bramie od strony zewnętrznej znajduje się łaciński tekst: Requiescant in pace, co oznacza: "Spoczywaj w pokoju", a od wewnętrznej Expectamus Dominum, czyli: "Oczekujemy Pana". Ponadto w posadzce wyryte są trzy daty: 1822 (rok powstania), 1881 (data pierwszej przebudowy) i 2003 (druga przebudowa). Dodatkową dekoracją frontu bezpośrednio pod gzymsem portyku na ciemniejszych tablicach w jedenastu alegoriach przedstawiono symbole życia i śmierci. Warto zwrócić uwagę na te symbole i ich znaczenie. I tak: Wrzeciono i nożyce: nić życia, którą można przeciąć w dowolnym momencie. Krzyż i litera P: pokój Chrystusowy na cmentarzach. Korona: ślub wiecznej pamięci. Kula i skrzydła: proces życia i śmierci, który obraca się nieustannie jak kula. Krzyż i korona: śmierć i pamięć. Pszczoła: pracowitość. Wąż gryzący swój ogon: początek i koniec. Płaszcz nad urną: porzucenie i śmierć. Pochodnie z płomieniami skierowanymi w dół: śmierć. Sowa – stróż, według niektórych wierzeń zwiastuje śmierć. Zegar wodny lub Klepsydra: upływ czasu lub upływ życia.  
A z portyk przejście prowadzi do kaplicy pogrzebowej.


Trudno byłoby opisywać każdy nagrobek czy mauzoleum bo powstała by z tego dość opasła księga. Na Recoleta na obszarze 54,843 metrów kwadratowych znajduje się 4780 kwater pochówkowych z których 80 uznano za narodowe pomniki historii. Tak więc przy kolejnych zdjęciach pojawią się opisy wtedy gdy albo osoba pochowana jest osobą znaczącą zapisaną w historii albo też sam grobowiec jest niewątpliwym dziełem sztuki. Wspomnę też, że na obejście i niezbyt dokładne zwiedzanie cmentarza Recoleta nam potrzeba było nieco ponad 2 godziny. I wprawdzie przy wejściu bez problemu otrzymuje się plan cmentarza z oznakowaniem najważniejszych pomników a na odwrocie jest ich krótki opis, to plan ten jest tak drobny i nieczytelny, że nie na wiele się zda, chyba, że ktoś nosi ze sobą solidne szkło powiększające...


My początkowo korzystaliśmy z planu poniżej ściągniętego z sieci, który miał pokazywać proponowaną, najciekawszą trasę spaceru, ale szybko okazało się, że i ta pomoc nie jest możliwa do prowadzenia nas przez cały czas i odnosiliśmy się do niej tylko wtedy, gdy mieliśmy wątpliwości, w którą stronę iść dalej. A o te wątpliwości trudno nie było...


Zaraz za wejściem po lewej stronie alei znajduje się pomnik mauzoleum burmistrza Buenos Aires i reformatora miejskich struktur, który między innymi przyczynił się do obecnego kształtu cmentarza reformą z 1881 r - Torcuato de Alvear.


Już przy pierwszej alei prowadzącej w prawo pojawiają się grobowce pomniki bohaterów wojennych. Pierwszy z popiersiem na kolumnie to grób Carlosa Luisa Federico de Brandsena. Ten z pochodzenia Holender wstąpił do armii napoleońskie,j w której służył dochodząc do rangi kapitana kawalerii aż do klęski pod Waterloo. W 1817 r. po spotkaniu z  Bernardino Rivadawią wyjechał do Buenos Aires i tu ponownie w randze kapitana wstąpił do armii z którą uczestniczył w kampanii w Chile i wyzwoleńczej ekspedycji do Peru i otrzymał kolejne awanse do stopnia pułkownika 17 września 1822 roku. Ostatnią wojną w której brał udział była wojna z Brazylią i tutaj zginął 20 lutego 1827 r. w bitwie pod Ituzaingó. Jego grób jest jednym z narodowych pomników historii na Recoleta.
Z kolei pomnik z postacią trzymającą miecz to grobowiec Generała Miguela Estanislao Solera, który był argentyńskim żołnierzem i politykiem, walczył w wojnie o niepodległość Argentyny i Chile oraz w Argentyńskich wojnach domowych, brał udział w walce z najazdami Anglików oraz w stłumieniu nieudanej rewolucji Martína de Álzagi. Poparł także rewolucję majową 1810 roku. Był także gubernatorem Banda Oriental i prowincji Buenos Aires. W bitwie pod Ituzaingó znacząco przyczynił się do zwycięstwa. Przez pewien czas pełnił funkcję ambasadora w Boliwii. Zmarł we wrześniu 1849 roku w San Isidro a jego pomnik wykonał hiszpański rzeźbiarz Torquata Tass i Nadal. 



Ta grupa prostych pomników to z kolei „Panteonu Zasłużonych Obywateli”. Spoczęły tu prochy generała brygady D. Cornelio de Saavedra żołnierza i wybitnego bohatera rewolucji majowej i późniejszych wydarzeń politycznych; Gregorio Funes znany też jako Deán Funes - duchowny i polityk, rektor Uniwersytetu w Kordobie, dziennikarz i pisarz, który był zwolennikiem rewolucji majowej i jako taki został członkiem i dyrektorem politycznym Junta Grande; ksiądz Antonio María Norberto Sáenz - prawnik i polityk, który jako poseł na kongres w Tucumán 9 lipca 1816 podpisał Deklarację Niepodległości Argentyny, a także był pierwszym rektorem Uniwersytetu w Buenos Aires; Gregorio Ignacio Perdriel - żołnierz, który brał udział w walce z najazdami Anglików i w wojnie o niepodległość swojego kraju, politycznie uwikłany w liczne wewnętrzne konflikty we władzach musiał salwować się ucieczką do Montewideo by po powrocie zostać mianowanym dowódcą twierdzy i siedziby rządu w Buenos Aires, a następnie szefem policji i nie doczekał mianowania na stopień generała brygady, gdyż zmarł jako pułkownik 3 marca 1832 r. chory na cholerę; Generał Marcos González Balcarce należał do rodziny bojowników o niepodległość o tym nazwisku, był żołnierzem, a także sędzią i ostatni z tego grona Generał Juan Izquierdo, - był żołnierzem, który brał udział w wojnie o niepodległość oraz w wojnach domowych w Argentynie. Wszystkie te monumenty na zlecenie władz zaprojektował odpowiedzialny w tamtym czasie za cmentarz miejski architekt Carlo Zucchi.


Miejscem centralnym, z którego rozchodzą się główne aleje cmentarza jest plac w kształcie ronda z ustawioną centralnie rzeźbą Chrystusa wykonaną przez rzeźbiarza Pedro Zonza Briano w 1914 roku.


Generał porucznik Pablo Riccheri zapisał się w historii jako żołnierz, który brał udział w ostatnich argentyńskich wojnach domowych i był ministrem wojny podczas drugiej prezydentury Julio Argentyńska Roca. Jest szczególnie pamiętany ze względu na ustawę, która wprowadziła obowiązkową służbę wojskową w Argentynie w 1901 roku.


Admirał William Brown, o którym pisałem we wcześniejszym poście spoczywa pod pomnikiem w kształcie korynckiej kolumny, na której szczycie umieszczono wizerunek statku, a na bokach podstawy płaskorzeźby przedstawiające morskie sceny batalistyczne.




Pan Benjamin Gimenez Paz otrzymał od żony na pożegnanie taki oto pomnik z popiersiem i metalowym wieńcem, podczas gdy Juan A Gregorini doczekał się jedynie pokaźnej marmurowej kaplicy....


Przyznać trzeba, że twórcy sztuki funeralnej mieli tu większy rozmach niż ich polscy koledzy...


Generał José María Pirán był dowódcą oddziałów artyleryjskich w wojnie z Brazylią oraz uczestnikiem wojen domowych. Był szefem argentyńskiej artylerii w bitwie pod Caseros a jednym z oficerów pod jego dowództwem był Bartolomé Mitre. 


Grobowiec rodziny Dorrego-Ortiz Basualdo zaprojektowany przez francuskiego architekta Louisa Dubois jest jednym z największych na Recoleta. 


Juan Bautista Alberdi był filozofem teoretykiem polityki i dyplomatą. Jedna z jego prac zatytułowana Bases y puntos de partida para la organización política de la República Argentina czyli Podstawy i punkty wyjścia dla organizacji politycznej Republiki Argentyńskiej znalazła swoje odzwierciedlenie w argentyńskiej konstytucji z 1853 r. 



Piękny pomnik ma Carlosa Enrique José Pellegriniego, który  był argentyńskim prawnikiem, dziennikarzem, tłumaczem i politykiem, który służył w legislaturze krajowej oraz Ministerstwie Wojny i Marynarki Wojennej i został wybrany na wiceprezydenta Narodu Argentyńskiego w 1886 r. Został jedenastym prezydentem Narodu Argentyńskiego jako urzędujący wiceprezydent w 1890 r., kiedy objął prezydenturę kraju w wyniku rezygnacji Miguela Juáreza Celmana po wydarzeniach znanych jak rewolucja z parku, aż do zakończenia mandatu w 1892 r. Jako prezydent zbudował podstawy szybkiego rozwoju gospodarczego Argentyny, za jego rządów zlikwidowano cenzurę i stan wyjątkowy,  był także jednym z pierwszych orędowników praw obywatelskich kobiet w Argentynie, domagając się uznania ich prawa do głosowania. 
Natomiast przed jego pomnikiem płaska płyta to grobowiec  Pedro Eugenio Aramburu argentyńskiego generała i polityka, prezydenta Argentyny w latach 1955-1958. W 1951 otrzymał stopień generała brygady z rąk Juana Domingo Perona a we wrześniu 1955 odegrał znaczącą rolę w jego obaleniu by niedługo potem zostać mianowanym tymczasowym prezydentem. 29 maja 1970 został porwany przez Montoneros – lewicowych peronistów. 2 czerwca 1970 ujawniono notatkę, według której Pedro Aramburu został rozstrzelany, lecz 3 czerwca pojawiła się inna wiadomość, zgodnie z którą wykonanie wyroku odroczono do 4 czerwca. 16 lipca 1970 na starej farmie Timote (ok. 500 kilometrów na zachód od Buenos Aires) odnaleziono zwłoki Aramburu. Były prezydent został postrzelony dwukrotnie w klatkę piersiową. Policja ustaliła później, że za całą operacją stał 23-letni Fernando Abel Medina, którego jednak nie zdołano schwytać. Trzej inni uczestnicy spisku zostali postawieni przed sądem i skazani: Carlos Maguid (27 lat), scenarzysta telewizyjny – 18 lat pozbawienia wolności; Ignacio Velez (27 lat), przywódca organizacji studenckiej – 32 miesiące pozbawienia wolności i Alberto Carbone (46 lat), ksiądz – 2 lata w zawieszeniu za współudział w zbrodni...


Z kolei Generał Enrique Carlos Alberto Mosconi, dowódca wojsk inżynieryjnych był pionierem organizacji poszukiwań i eksploatacji ropy naftowej w Argentynie i pierwszym prezesem państwowej spółki Yacimientos Petrolíferos Fiscales.



Bardzo okazale przedstawia się grobowiec rodziny Leloir i nie jest to jedyny grobowiec przedstawicieli tego rodu.


Grobowiec rodu del Carril. Spoczywa tu Salvador María del Carril pierwszy wiceprezydent Argentyny i Sędzia Sądu Najwyższego. Część życia spędził na wygnaniu w Urugwaju i tam poznał młodszą o 25 lat Tiburcię Domínguez, którą poślubił. I to ona gdy zmarł w 1883 r zleciła rzeźbiarzowi Camilo Romairone budowę rodzinnego grobowca. A że pożycie małżonków nie układało się zbyt pomyślnie, przed śmiercią w 1898 r. Tiburcia Domínguez de Del Carril zażądała, aby jej popiersie na wieczność spoglądało w stronę przeciwną niż postać jej męża... 






Jak widać powyżej nie wszystkie osoby, których pomniki wyglądały interesująco udało mi się zidentyfikować. Ale próbowałem...


I tak Lucio Vicente López był pisarzem, dziennikarzem, prawnikiem i politykiem. Był legislatorem i deputowanym krajowym, pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych oraz kontrolera federalnego prowincji Buenos Aires. Pełniąc tę funkcję odkrył przekręt w obrocie ziemią dokonany przez niejakiego pułkownika Carlosa Sarmiento i wszczął w tej sprawie proces sądowy. Sarmiento proces przegrał i został skazany na siedem miesięcy więzienia, a dr Alcorta z sądów w La Plata wysłał go do aresztu na komisariat policji, gdzie pozostawał w więzieniu przez trzy miesiące. Wtedy właśnie II Izba Odwoławcza wydała wyrok w sprawach hipotecznych pułkownika Sarmiento, uchylając karę pozbawienia wolności i nakazując jego zwolnienie. Po zwolnieniu i świętowaniu ze swoimi zwolennikami pułkownik Sarmiento listem wysłanym do gazety La Prensa wyzwał Lópeza na pojedynek na śmierć i życie. Lopez, aby zachować swój honor zgodził się mimo braku doświadczenia w posługiwaniu się bronią. Pojedynek odbył się 28 grudnia 1894 r. O godzinie 11:10 dokonano pierwszego regulaminowego liczenia kroków i oddano dwa strzały. Pojedynkujący się byli nietrzeźwi. Po kilku minutach procedura została powtórzona. López otrzymał strzał w brzuch. Kula przeszła przez wątrobę, jelita i śledzionę. 29 grudnia o godzinie 1:07 Lucio Vicente López zmarł. Na marmurowym sarkofagu upamiętnia go rzeźba autorstwa francuskiego rzeźbiarza Alexandra Falguièra.


Wspaniały grobowiec z czarnego marmuru z przepięknymi drzwiami strzeżony przez gwardzistę z szablą to miejsce spoczynku Generała Juan Galo de Lavalle.  Był argentyńskim żołnierzem i politykiem o długiej karierze, który po udziale w argentyńskiej wojnie o niepodległość i wojnie o Brazylię miał wiodącą rolę w argentyńskich wojnach domowych jako dowódca wojskowy Partii Unitarnej. Zycie zakończył gdy po klęsce 19 września 1841 w bitwie pod Famaillą musiał uciekać do Salta i dalej do  San Salvador de Jujuy gdzie 9 października 1841 roku federalni znaleźli dom, w którym przebywał Lavalle, i strzelili do drzwi. Jedna z kul przeszła przez zamek i śmiertelnie zraniła Lavalle'a. Federalni poszukiwali jego ciała, aby odciąć mu głowę i wywiesić jako postrach dla rebeliantów, jednak ciało udało się ukryć i wywieźć w kawałkach do Potosi gdzie zostały przyjęte z wielkimi honorami przez rząd Boliwii i ostatecznie pochowane. W 1842 r. jego szczątki przewieziono do Valparaíso w Chile, skąd ekshumowano je w 1860 r., by sprowadzić je do Argentyny i 19 stycznia 1861 r. pochowano he na cmentarzu Recoleta.  


Trzeba przyznać, że niektóre pomniki są piękne...




A to pomnik Panteon Poległych Rewolucji 1890 - ofiar nieudanego przewrotu zwanego też Rewolucją Parkową...


Piękny pomnik lekarza Toribio Ayerza hiszpańskiego kardiologa, który wyemigrował do Argentyny w połowie XIX wieku, gdzie w 1880 roku wraz z Guillermo Rawsonem założył argentyński Czerwony Krzyż, którego był honorowym prezesem. 



W tym grobowcu z kolei spoczywa Manuel Pedro Quintana, który był argentyńskim prawnikiem, politykiem i mężem stanu, prezydentem narodu argentyńskiego od 12 października 1904 do swojej śmierci 12 marca 1906.


A kolei Pedro Simón del Corazón de Jesús Benoit był argentyńskim geodetą, architektem, inżynierem i urbanistą. Do jego projektów należą między innymi katedra, kościół Św. Poncjusza czy obserwatorium astronomiczne w La Plata oraz Katedra Mar del Plata czy kościoły w Buenos Aires i innych miastach.





Panteon paragwajskich wojowników na cmentarzu Recoleta w Buenos Aires. Pochowani są tu pułkownik Manuel Díaz, generał Lino Oris de Roa i generał Demetrio Mayorga. Byli ofiarami i uczestnikami najkrwawszej i najdłuższej wojny między państwami w historii Ameryki Łacińskiej w latach 1864-1870 -  Wojny Trójprzymierza, która postawiła państwa członkowskie Trójprzymierza — Argentynę, Brazylię i Urugwaj — przeciwko Paragwajowi.



Pod tym pięknym pomnikiem spoczywa Generał Luis María Benito Campos. Był argentyńskim żołnierzem, który brał udział w argentyńskich wojnach domowych i wojnie w Paragwaju. Trzykrotnie był też ministrem wojny Argentyny. Poza sukcesami czysto militarnymi zasłynął jako reformator armii przekształcając ją z organizacji politycznej trzymającą się z dala od interesów politycznych. Różni autorzy wymieniają Camposa jako ostatniego znaczącego żołnierza pokoleń, który walczył w argentyńskich wojnach domowych i był, wraz z Rocą i Ricchieri, pomostem między upolitycznioną armią XIX  wieku a armią zawodową XX  wieku.


Nicolás Remigio Aurelio Avellaneda był argentyńskim prawnikiem, dziennikarzem, politykiem i mężem stanu; Ministrem Sprawiedliwości i Instrukcji Publicznych Argentyny w latach 1868-1873, senatorem krajowym prowincji Tucumán. W 1874 został wybrany prezydentem Narodu przez Narodową Partię Autonomistów, której był założycielem w tym samym roku, siły politycznej, która utrzyma się u władzy przez 42 lata bez żadnych zmian. W 1883 roku ponownie był senatorem narodowym swojej rodzinnej prowincji, aż do śmierci. (Zmarł na statku, w drodze powrotnej z Francji, gdzie szukał pomocy medycznej w sytuacji poważnej choroby nerek.
Ciekawostką jest to, że na cmentarzu Recoleta ma swój grobowiec też i jego ojciec postać wybitna i zarazem tragiczna - Marco Manuel Avellaneda nazywany „męczennikiem z Metán ”. Liga Północna, której był jednym z przywódców, została pokonana przez Manuela Oribe w bitwie pod Famailla 19 września 1841 r. Avellaneda musiał udać się na wygnanie. Konno skierował się do San Javier , przejechał przez Raco i kontynuował podróż na północ, starając się dotrzeć do Jujuy. Ale na ranczu La Alemania został zdradzony i aresztowany przez Gregorio Sandovala, który zdecydował się przejść na stronę Rosas. Wraz z innymi oficerami został przekazany Oribe a ten zarządził egzekucję, którą wykonał płk Mariano Maza, podrzynając mu gardło 3 października 1841 r. w Metán. Jego głowa została za karę odcięta, nadziana na pikę i wystawiona na widok publiczny pośrodku Plaza Independencia (pika ta zachowana jest do dnia dzisiejszego). Tradycyjny przekaz głosi, że niejaka Fortunata García de García zabrała ją w nocy i pochowała w klasztorze w Świętego Franciszka. 
Druga ciekawostka to fakt, iż jego wnuk José Domingo Moliny, objął prezydenturę Argentyny po obaleniu Juana Domingo Peróna.




Bardzo piękny grobowiec upamiętnia Francisco Javiera Muñiz, który był argentyńskim lekarzem i naukowcem, znanym ze swojej działalności medycznej oraz badań epidemiologicznych, zoologicznych i paleontologicznych. Uważany jest za pierwszego argentyńskiego przyrodnika. W 1871 roku, podczas epidemii żółtej febry w Buenos Aires, był jednym z lekarzy ochotników pomagających ofiarom, ale ostatecznie sam stał się jedną z ofiar i zmarł 8 kwietnia.



W tym wspaniałym grobowcu spoczywa Luis Federico Leloir - lekarz, biochemik i farmaceuta, który otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii w 1970 r. za badania nad nukleotydami cukrowymi i rolą, jaką odgrywają w metabolizmie węglowodanów. Był pierwszym Iberoamerykaninem wyróżnionym tą nagrodą. Wyniki badań prowadzonych przez jego zespół są bardzo istotne dla każdego człowieka. Prowadził badania glikoprotein – molekuł rozpoznawczych w komórkach – i ustalił przyczynę galaktozemii, poważnej choroby objawiającej się nietolerancją mleka. Przemiany biochemiczne laktozy w jej własne składniki znane są w świecie naukowym jako Ścieżka Leloira. Zmarł w Buenos Aires 2 grudnia 1987 roku w wieku 81 lat, po zawale serca krótko po powrocie do domu z laboratorium.


Trudno byłoby pominąć w opisie postać historyczną spoczywającą w tym rodzinnym mauzoleum. To Alejo Julio Argentino Roca, polityk, żołnierz i mąż stanu, który dwukrotnie sprawował urząd prezydenta narodu argentyńskiego, od 1880 do 1886 i od 1898 do roku 1904. I nie był postacią niekontrowersyjną. Uważany jest za najbardziej wpływowego przedstawiciela tak zwanego pokolenia 80 który prowadził argentyńską politykę przez ponad trzydzieści lat za pośrednictwem Narodowej Partii Autonomistów (PAN), partii, która utrzymywała się u władzy przez 42 lata bez żadnych zmian. To on  kierował Podbojem Pustyni, serią strategicznych kampanii wojskowych przeciwko rdzennej ludności zamieszkującej Patagonię i część pampy co określono ludobójstwem rdzennej ludności. Jednocześnie przeprowadził wiele reform gospodarczych i społecznych znacznie poprawiając pozycję ekonomiczną Argentyny. Z drugiej strony Julio Argentino Roca był uważany za jednego z urzędników publicznych, którzy najbardziej wzbogacili się dzięki służbie publicznej. Jego majątek stanowiły przede wszystkim dobra ziemskie. Najpierw nabył ranczo o powierzchni zaledwie 1400 ha. W 1881 partia podarowała mu 60,000 ha. W 1887 kolejna darowizna przez Kongres to 15,000 ha. Większość transakcji Roca była realizowana przez jego brata Atalivę, który działał jako figurant. Między innymi transakcjami szemranej natury otrzymał 160 000 hektarów ziemi w prowincji La Pampa. Korupcja za jego czasów stała się wręcz przysłowiowa. Generał Julio Argentino Roca zmarł 19 października 1914 roku w mieście Buenos Aires...


W nieco skromniejszym grobowcu spoczywa Luis Elías Vernet, imigrant, który z Hamburga przez Filadelfię przybył do Buenos Aires w roku 1819 z Brazylii na pokładzie statku USS Congress. W Buenos Aires organizował wymianę handlową z portem w Hamburgu.Założył też ranczo i handlował dzikim bydłem. Gdy Argentyna przejęła kontrolę nad Falklandami - Malwinami w 1820 r. a Vernet uzyskał wspólnie z  Jorge Pacheco w 1823 roku koncesję na użytkowanie bydła i lwów morskich na wyspie Soledad. Jednak jego władza nad wyspą nie trwała zbyt długo gdyż najpierw naraził się amerykańskim rybakom i musiał uciekać do Buenos Aires a później wyspy zajęli Brytyjczycy. Do śmierci procesował się o odszkodowanie od Wielkiej Brytanii za utracony majątek ale z niewielkim skutkiem. Zmarł 7 stycznia 1871 r.


Pomnikiem, który szczególnie przypadł do gustu Małemu okazał się pomnik na grobowcu Liliany Crociati de Szaszak. Pomnik połączony jest z kaplicą grobową o ostrołukowych oknach. Upamiętnia  26-letnią kobietę, która zmarła w Austrii, w Insbrucku. W dniu 26 lutego 1970 roku. potężna lawina zeszła na hotel Piz Buin w którym mieszkali podczas swojego miesiąca miodowego  Liliana Crociati de Szaszak i jej mąż Janos Szaszak (znany jako Jancsi). Zwały śniegu rozbiły okno ich pokoju na drugim piętrze hotelu. Wprawdzie ratownikom udało się wydobyć oboje spod śniegu i Jancsi, choć mocno wyziębiony przeżył to Liliany uratować się nie udało i mimo przetransportowania helikopterem do Innsbrucku po kilku dniach zmarła. Pomnik z zielonego brązu autorstwa Wilfredo Viladricha przedstawia Lilianę w sukni ślubnej, z pierścionkiem zaręczynowym na palcu i dłonią spoczywającą na głowie jej ukochanego psa Sabù. Pysk psa zwykle błyszczy, ponieważ istnieje powszechne przekonanie, że dotknięcie go przynosi szczęście. Dodatkowo na pomniku wyryty jest wzruszający wiersz autorstwa jej ojca, słynnego fryzjera, który czesał śmietankę towarzyską Buenos Aires. Po śmierci córki rodzice podupadli na zdrowiu i zmarli kilka lat później. Zostali pochowani obok Liliany.
 


Pod obeliskiem z którego szczytu w świat unosi się kondor, ozdobionym popiersiem bohatera spoczywa człowiek uznany za jednego z największych jeżeli nie największego obywatela Argentyny XIX wieku. Domingo Faustino Sarmiento był politykiem, pisarzem, nauczycielem, dziennikarzem, żołnierzem i mężem stanu; Gubernatorem prowincji San Juan w latach 1862-1864, Prezydentem Narodu Argentyńskiego w latach 1868-1874, senatorem narodowym swojej prowincji w latach 1874-1879 i ministrem spraw wewnętrznych w 1879 r. O jego działaniach powstały książki. Jego nazwisko noszą ulice, okręt, szkoły i wiele instytucji. O jego znaczeniu świadczą też zdobiące mur obok jego mauzoleum fundowane przez liczne organizacje i osoby prywatne. Sarmiento zmarł 11 września 1888 roku w stolicy Paragwaju w wieku 77 lat, a dziesięć dni później jego szczątki pochowano na cmentarzu Recoleta w Buenos Aires. Podczas jego pogrzebu dziesięć dni później Carlos Pellegrini, wiceprezydent a późniejszy prezydent wypowiedział znamienne słowa: “Fue el cerebro más poderoso que haya producido la América" czyli „Był najpotężniejszym mózgiem, jaki kiedykolwiek wyprodukowała Ameryka”.


Dochodzimy wreszcie do miejsca najliczniej odwiedzanego na cmentarzy Recoleta tak przez Argentyńczyków, jak i turystów z całego świata. Tutaj żeby zrobić zdjęcie trzeba odczekać w kolejce, a gdy już uchwyci się moment to natychmiast odzywają się głosy ponaglające, bo kolejny odwiedzający chce też mieć tu fotografię...


Przyczyna takiego ścisku? To kaplica grobowa rodu Duarte. I to tutaj spoczywa Eva María Duarte lepiej znana z pełnego nazwiska małżeńskiego - Eva María Duarte de Perón lub po prostu jako Evita. Urodziła się 7 maja 1919 w miejscu dokładnie nieokreślonym. Jedna wersja mówi, że w mieście Junin, inna, że urodził się na ranczu La Unión w okolicach Los Toldos około 20 km od Junin. W wieku 15 lat wyemigrowała do Buenos Aires gdzie zaangażowała się w aktorstwo zdobywając sławę w teatrze, radiu i kinie. W 1944 roku spotkała Juana Domingo Peróna podczas akcji  niesienia pomocy ofiarom trzęsienia ziemi w San Juan. W 1945 r. zawarła związek małżeński i od tego czasu towarzyszyła mężowi w jego działaniach politycznych. Walczyła o prawa wyborcze kobiet (uzyskane w 1947) i o prawną równość małżonków i wspólną władzę rodzicielską, co udało się uzyskać poprzez artykuł 39 Konstytucji z 1949 r. Jeszcze w1948 roku założył Fundację Evy Perón, za pośrednictwem której budowała szpitale, przytułki, szkoły, propagował turystykę socjalną tworząc obozy wczasowe i generalnie prowadziła szeroką działalność społeczną ukierunkowaną szczególnie na kobiety. W 1951 r. zaproponowano by kandydowała na urząd wiceprezydenta, jednakże Evita odmówiła, co miało związek ze zdiagnozowaniem u niej już w 1950 r raka szyjki macicy. Zmarł 26 lipca 1952 roku, w wieku  zaledwie 33 lat. Jej zabalsamowane zwłoki zostały umieszczone w siedzibie Generalnej Konfederacji Pracy i stamtąd w 1955 r zostały wykradzione przez ludzi rządzącej w tym czasie Argentyną junty wojskowej, która obaliła Perona. Jej szczątki były ukrywane w różnych miejscach przez 16 lat. Została wtedy pochowana w rodzinnym grobowcu. Warto wspomnieć, że jako jedyna osoba otrzymała tytuł "Duchowy Przywódca Narodu" - Jefa Espiritual de la Nación. 





Bartolomé Mitre był argentyńskim politykiem, żołnierzem, historykiem, pisarzem, dziennikarzem i mężem stanu. Był prezydentem narodu argentyńskiego w latach 1862-1868 i gubernatorem prowincji Buenos Aires w latach 1860-1862. Był jednym z przywódców Partii Unitarnej, która proponowała hegemonię miasta Buenos Aires nad resztą prowincje. Był zwycięzcą decydującej bitwy pod Pavón w 1861 roku podczas argentyńskich wojen domowych, która położyła kres konfederacji argentyńskiej i umocniła zjednoczenie kraju. Obejmując prezydenturę w następnym roku, został tym samym pierwszym prezydentem konstytucyjnym, który rządził zjednoczoną Argentyną. Prezydentura Mitre zakończyła się 12 października 1868. I choć po tym okresie wracał jeszcze do wielkiej polityki to preferencje miał już inne. Redagował założoną przez siebie gazetę La Nación, pisał prace historyczne poświęcone początkom Argentyny i jej bohaterom oraz tłumaczył Boską Komedię Dantego Alighieri. Zmarł 19 stycznia 1906 roku; w wyniku zapalenia jelita grubego...


Juan Martín Mariano de Pueyrredón przyszedł na świat w Buenos Aires i był szóstym dzieckiem francuskiego kupca. I nie ukończywszy studiów zajął się handlem prowadząc po śmierci ojca rodzinny interes w Hiszpanii i Francji. W 1805 r. powrócił do Argentyny by rok później gromadząc własną armię próbować odbić Buenos Aires z rąk Brytyjczyków. I wprawdzie poniósł porażkę, ale zdołał uciec, wstąpił do armii  którą Santiago de Liniers przywiózł z Montevideo i 12 sierpnia uczestniczył wraz z nim w tzw. rekonkwiście Buenos Aires. Był dowódcą wojskowym, posłem do Hiszpanii i uczestnikiem Rewolucji Majowej. Brał udział w kampanii na północy i po powrocie został członkiem Pierwszego Triumwiratu. Rewolucja 8 października 1812 r. obaliła Triumwirat a Pueyrredón został wygnany z Buenos Aires, trafił do San Luis i tam poświęcił się handlowi i rolnictwu. Do Buenos Aires powrócił po kolejnym przewrocie i tu objął stanowisko Najwyższego Dyrektora Zjednoczonych Prowincji Río de la Plata które pełnił w okresie od 3 maja 1816 do 9 czerwca 1819. Po kolejnym przewrocie musiał uciekać do Montewideo pod ochronę Portugalii. Powrócił i znowu uczestniczył w wielkiej polityce próbując negocjować między oponentami  Juanem Lavalle a Juanem Manuelem de Rosas. I znowu musiał uciekać - tym razem do Brazylii i aż do Francji. Wrócił do San Isidro w październiku 1849 i tam zmarł w marcu następnego roku. 


Samuel Hale Pearson był prezesem spółki Compañía de Tranvías Anglo Argentina, która zbudowała w latach 1911 - 1913 pierwszą podziemną linię metra w Buenos Aires, na półkuli południowej, w krajach Ameryki Łacińskiej i w hiszpańskojęzycznej części świata. Funkcjonująca Linia A oddana została do użytku po otwarciu 1 grudnia 1913 r. a po zmodernizowaniu działa do dziś... 


Praktycznie każdy cmentarz kryje historie niezwykłe a większość posiada też postać "ducha cmentarza". W przypadku cmentarza Recoleta duchem jest niejaki David Alleno. Przez 30 lat pracował on tutaj jako grabarz oszczędzając każdy grosz, by zebrać środki na realizację jego życiowego marzenia. A marzeniem tym było by mieć własną działkę i pomnik na tym cmentarzu. I w sumie udało mu się to. Zakupił działkę i zlecił wykonanie pomnika. I gdy tylko pomnik był gotowy Alleno udał się do domu i ... popełnił samobójstwo. A wieść gminna niesie, że nadal usłyszeć można pobrzękiwanie kluczy gdy jego duch o zachodzie przechadza się po cmentarnych alejkach... 


Na koniec jeszcze kilka słów o konstrukcji grobowców na Recoleta.


Pod większością widocznych na powierzchni grobowców znajdują się murowane pieczary w których mieszczą się całe kaplice a także warstwowo, na pułkach spoczywają kolejne pokolenia rodu będącego właścicielem grobowca...






Zmierzając do wyjścia mijamy jeszcze kolumbarium, w którym pochowano szczątki tych, których nie było stać na wspaniały grobowiec. Tutaj trumny spoczywają jak w szufladach za otwieranymi drzwiczkami. Niektórych drzwiczek brakuje i widać złożone tam trumny w różnym stadium rozpadu tak, że niekiedy zobaczyć można wystające z nich szczątki...



Czas opuścić cmentarz Recoleta i zakończyć podróż po historii miasta Buenos Aires i Argentyny. Mamy jeszcze na dzisiejszy dzień sporo planów więc w kolejnym wpisie pokażemy, co jeszcze udało nam się tego dnia zobaczyć...