wtorek, 9 maja 2017

Cancun- dzień drugi

Noc upłynęła pod znakiem raka. i bólu. Rano boję się spojrzeć w lustro. Ledwo się ruszam. Cierpię strasznie, ale  to są moje wymarzone wakacje, dam radę.


 Po śniadanku, w agencji turystycznej w naszym hotelu zapytaliśmy, gdzie są te wszystkie wypożyczalnie samochodów, opisywane w necie., miały być na każdym rogu... Pada odpowiedź : No są na lotnisku, reszta pozamykana.  Jeszcze w jednym centrum handlowym są..............
 Postanawiamy pojechać do Centrum Plaza la Isla i poszukać wypożyczalni.
Autobus zatrzymuje się przy wejściu do centrum, biegamy szukamy, są! Wszystkie skupione w jednym pomieszczeniu. Pytamy o ceny, hm stromo. W necie było dużo taniej. Jeszcze chwilę dyskutujemy i gościu w cenie dorzuca nam pełne ubezpieczenie i możliwość bezpłatnego zwrotu samochodu w innym miejscu. Tanio nie jest, ale nie mamy wyjścia, bierzemy, od jutra mamy zaplanowane zwiedzanie Jukatanu.
 Oglądamy dokładnie samochód (tak jak radzzili w necie), zaznaczamy wszystkie zarysowania, wgniecenia, uszkodzenia w środku. Uf napracowaliśmy się, podpisaliśmy papiery, ruszamy.
Przed szlabanem wyjazdowym, Duży mówi co jest kurna jakaś  lampka się zapala. Wołamy gościa, a on e spoko, olej się skończył, musicie dolać na stacji. O nie! Chcemy inny samochód w pełni sprawny albo sami uzupełnijcie olej. Sami my....., nie to będzie trwało, no a ja tu nie mam 2 takiego samochodu........ i takie tam.
Upieramy się, że  ma nam dać w pełni sprawny samochód  i już, tego nie bierzemy!!! Pańcio się pokręcił, pokręcił, wysłał gdzieś umyślnego i mówi że chwilę będzie inny samochód. Ta chwila to ponad godzinę trwała........  a potem ponowne oglądanie samochodu, zaznaczanie wszystkich uszkodzeń, no prawie pół dnia stracone.


Jednak najprościej i najtaniej jest zarezerwować samochód przez neta i odebrać na lotnisku. Na amerykańskich stronach jest wiele przekłamań, niepotrzebnie straszą ludzi i wprowadzają w błąd. Przy zwrocie samochodu wcale nie wyglądało to tak strasznie jak opisywano i nikt nam po tygodniu czy dwóch od powrotu nie ściągnął z karty pieniędzy za uszkodzenia, których nie było, itd.


Jeszcze parę zdjęć z Cancun zrobionych w drodze powrotnej do hotelu.


Nasz samochód .

























Widoki z plaży publicznej. Plaża publiczna w Cancun jest ok. Nie mogę napisać, że piękna i czysta....., ale są zrobione miejsca na grilla i odpoczynek, jest deptak,  są ichnie restauracyjki i co najważniejsze lokalsi się tam świetnie bawią, a i turystów zapraszają.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz