środa, 5 stycznia 2022

Sposoby na hotelową nudę

Gdy leżakowania na hotelowej plaży lub przy basenie mamy już dość, a oferta restauracji i barów sprawia, że ciężko podnieść się z fotela lub leżaka trzeba podjąć środki radykalne i znaleźć rozrywkę alternatywną.

My zdecydowaliśmy się wziąć udział w półdniowej wycieczce na terenową przejażdżkę. Do wyboru były quady lub beach buggies. Ponieważ Mały przekonał się, że prowadzenie quada jest dla niego dość uciążliwe, a siedzenie jako pasażer za kierowcą jest zabawą średnią, zdecydowaliśmy, że jedziemy buggiesem. Oczywiście bierzemy ze sobą kamerkę z nadzieją, że skoro Duży będzie prowadził to Mały będzie mógł nakręcić filmik...

Jedziemy z hotelu kilkadziesiąt kilometrów za Bodrum, a tam czekają już na nas przygotowane na dziś pojazdy...




Niestety podczas odprawy przed startem okazuje się, że w trakcie jazdy po torze, korzystanie z telefonów, aparatów i kamer jest zabronione. Nawet, jeżeli obsługiwałaby je osoba, która pojazdu nie prowadzi, ale też wtedy, gdy kamera byłaby umocowana na kasku... No cóż, nie można robić konkurencji miejscowemu fotografowi, który żyje z dostarczania zdjęć klientom... Życie.


Od startu więc jesteśmy na łasce miejscowego fotografa i zdjęcia poniżej to jego prace...




Jedziemy w rządku, quad za quadem, buggies za buggiesem. Jest trochę błota, trochę kurzu, ale prowadzący stara się, żeby nie jechać zbyt szybko, co ogranicza nieco efekty...


Niektórzy kierowcy w takiej konfiguracji nie dają sobie rady i kilka pojazdów kończy między drzewami...



Miejscami kurz jest gęsty jak solidna mgła...



Na innych odcinkach trasy podłoże jest solidne i nieźle widać gdzie się jedzie...




Po przejechaniu pierwszej pętli chwila przerwy...




I jeszcze raz kółko, żeby pan fotograf miał czas posortować zdjęcia, zanim klienci wrócą do bazy.
A w bazie można już zrobić samemu zdjęcia. Tu widać, jak terenowa jazda kształtuje wygląd uczestników...











Świetna zabawa. Wprawdzie jest pewien niedosyt, bo chciałoby się jeszcze i jeszcze szybciej ale...



No i pozostaje pytanie - Czy te ciuchy dadzą się jakoś odeprać???


Inne rozrywki dostępne są bezpośrednio przy hotelu. Na końcu hotelowej plaży jest niewielka baza sportów wodnych a tam, poza przejażdżką motorówką, na materacu czy bananie oraz paraglidingiem,  istnieje możliwość wypożyczenia między innymi skuterów wodnych.






No to raz się żyje... Popływamy...


Gdy potrzebny jest totalny relaks pozostaje jeszcze hamam i masaż - w hotelu Armonia naprawdę w bardzo dobrym aczkolwiek nie tanim wykonaniu...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz