piątek, 27 stycznia 2023

Hotel RIU REPUBLICA ***** - Dzika plaża

Hotel RIU REPUBLICA ***** położony jest między dwoma dużymi obiektami - Hard Rock Hotel & Casino Punta Cana z własnym polem golfowym po lewej (właśnie podczas naszego pobytu następował jego rozruch po covidowej przerwie) oraz po prawej Occidental Caribe. O ile idąc plażą w prawo mijało się kolejne hotele i plaże były uważane za "bezpieczne" o tyle w lewo za plażą hotelu Hard Rock zaczynały się piękne "tereny niczyje" i tutaj z poziomem bezpieczeństwa mogło być różnie. Ale żeby nie było zbyt pięknie i aby uwolnić się od ewentualnych konsekwencji przy końcu terenu strefy hotelowej ustawione były takie tablice...


Zające zbytnio strachliwe nie są, jednak na taki spacer nie braliśmy ze sobą dokumentów i pieniędzy. Wystarczy, że mieliśmy ze sobą aparat i telefony. Jeżeli chce się odbyć ładny spacer, to ryzyko podjąć trzeba. To ruszamy...


Biały piaseczek, na którym widać tylko nieliczne ślady, co wskazuje, że spacerowiczów w tym kierunku zbyt wielu nie ma. Do tego błękitne morze i niewielkie fale. Wprost wymarzony kierunek na plażowy spacer...


W tę stronę plażą do Wysuniętego przylądka Cabezota de Barlovento mamy jakieś 6-7 km ...




Tam, gdzie kończą się hotelowe plaże miejsce basenów, hotelowych zabudowań i obiektów rekreacyjnych na piaszczystych wydmach zajmują palmy i zarośla.


Chociaż teren wydaje się zupełnie opuszczony, a miejscami wśród zieleni znajdują się ruiny istniejących tam dawniej zabudowań nie znaczy to, że teren jest całkowicie niewykorzystywany. Bywają tu miejscowi, szczególnie wieczorami i urządzają sobie swoje rozrywki, o czym świadczą chociażby pozostałości po ogniskach.



Na plaży i w przybrzeżnych zaroślach znaleźć można wiele pozostałości do fajnych zdjęć...









Ładne tło stanowi też całkowicie naturalna zieleń...













Podczas naszych spacerów w tym kierunku nie spotkaliśmy nikogo i niczego, co mogłoby wzbudzać niepokój czy też stanowić potencjalne zagrożenie, ale nasze spacery miały miejsce w środku dnia. Wieczorem raczej nie mieliśmy jakoś chęci sprawdzać poziomu ryzyka... Dodatkowo, nie ma tu interesującego zachodu słońca, ponieważ widok na morze to widok na wschód, a na spacer o wschodzie słońca (około 6 rano) nie mieliśmy jakoś chęci... 


A w kolejnym wpisie zdjęcia i wrażenia ze spaceru wzdłuż plaży w przeciwnym kierunku...

A na koniec jeszcze krótki relaksujący film...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz