piątek, 8 maja 2020

Dożynki w Leżajsku

Leżajsk znany jest wszystkim miłośnikom muzyki organowej w Polsce i poza nią ze względu na znajdujące się w tutejszej Bazylice Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny Ojców Bernardynów organy. Z drugiej strony miłośnicy piwa w kraju i nie tylko znają Leżajsk jako markę piwa Jednak historia miasta i opactwa to znacznie więcej niż tylko organy i piwo. A nam na dodatek trafiło się przyjechać do Leżajska w dniu obchodów Święta Plonów czyli popularnych dożynek...

Położony w północnej części województwa podkarpackiego, na ziemiach zajmowanych przez Lędzian, lud słowiański prowadzący osiadły tryb życia, wypalający lasy i przekształcający pozyskane grunty w tereny uprawne.
 Leżajsk jest jednym z najstarszych miast w południowo-wschodniej Polsce. Pierwsze wzmianki o  istnieniu tu osady pochodzą z 1346 r. Wieś Leżajsk nadana też została niejakiemu Janowi Pakosławowi ze Strożyska 19 stycznia 1354 przez króla Kazimierza Wielkiego. Prawa miejskie z rąk Władysława Jagiełły otrzymał Leżajsk 28 grudnia 1397 r.
  Miasto rozwijało się powoli niszczone przez najazdy tatarskie i wołoskie. 23 września 1524 r król Zygmunt I Stary nadał nowy przywilej lokacyjny miasta na prawie magdeburskim w bardziej obronnej lokalizacji - około 5 km od lokalizacji pierwotnej. Początkowo władzę duchową nad Leżajskiem sprawowali kanonicy regularni św. Grobu, a później bożogrobcy z Miechowa. W czasach reformacji rozwinął się tu silny ruch luterański jednak po okresie protestanckim, dzierżawca dóbr leżajskich Kacper Głuchowski nawrócił się. 

   Według legendy mieszkaniec wsi Giedlarowa koło Leżajska i pracownik tamtejszego browaru (!!!) Michał Piwowar lub według innych źródeł Tomasz Michałek miał w 1590 r widzenie - ukazała mu się Matka Boska ze Świętym Józefem na pniu ściętego drzewa i poleciła mu by starszym wskazał to miejsce jako wybrane na budowę świątyni. Michałek wiadomości starszym nie przekazał i miał drugie widzenie. Tym razem Michałek przekazał słowa Matki Bożej proboszczowi Wojciechowi Wyszogradowi, członkowi rady miejskiej, ten jednak mu nie uwierzył i kazał go uwięzić pod zarzutem oszustwa. Gdy dowodów winy nie znaleziono Michałek został uwolniony i w miejscu objawienia postawił drewniany krucyfiks, który stał się miejscem pielgrzymek.
 Według różnych źródeł Regina Pisarka vel Piekarska w 1592 r ufundowała na terenie boru leżajskiego obok tego krzyża kaplicę Świętej Anny, następnie w 1594 lub 1595 rozbudowaną w drewniany kościół Zwiastowania NMP oraz świętych Jana Chrzciciela, Wawrzyńca, Sebastiana i Małgorzaty. Matka Boska objawić miała się Michałkowi jeszcze raz. Powiedziała mu wtedy: "Michałku, chcę by mi tu zmurowano wielki kościół, niech będzie oddany pod opiekę zakonników św. Franciszka." W Leżajsku działali już wtedy Bernardyni sprowadzeni tu w 1608 r i już w 1610 wznieśli oni pierwszy kościół murowany. Oczywiście bernardyni potrzebowali klasztoru, a dla jego utworzenia i utrzymania potrzebne były fundusze. Zważywszy, że dobra leżajskie należały do dóbr koronnych, kolejni królowie - w 1608 i 1611 Zygmunt III Waza i w 1653 Jan Kazimierz ustanowili i potwierdzili uposażenie klasztoru.
 Tak więc powstał pierwszy drewniany klasztor przy kościele. Kościół ten już po kilku zaledwie latach okazał się zbyt mały. Marszałek Nadworny, późniejszy Marszałek Wielki Koronny i starosta leżajski Łukasz Opaliński oraz jego żona Anna z Pileckich spełnili wolę Matki Boskiej przekazaną Michałkowi i ufundowali obecny kościół wzniesiony w latach 1618-1628 w miejscu wskazanym w objawieniach.
 Do budowy wczesno-barokowej świątyni sprowadzono lubelskich muratorów - prawdopodobnie Antonia Pellacciniego zwanego Italusem i jego ucznia Szymona Sarockiego. I tak powstał kościół na 60 metrów długi, 26 metrów szeroki i 28 metrów wysoki, który może pomieścić około 5 tysięcy wiernych, kościół trójnawowy, bazylikowy, z wydłużonym, zakończonym półkoliście prezbiterium, czterema przęsłami nawy głównej i kryptami podziemnymi pod całą konstrukcją. Przy nim, od północnego wschodu ci sami muratorzy wznieśli około 1637 r klasztor złożony z czterech skrzydeł wokół kwadratowego wirydarza. W tym samym okresie całość obiektu otoczono obwarowaniami tak, że zespół klasztorny stał się niezależną, istniejącą obok miasta twierdzą. Kościół i klasztor miały, można powiedzieć szczęście, bo pomimo przetaczających się wokół wojen, w których ucierpiało miasto Leżajsk od powstania do dnia dzisiejszego zespół klasztorny nie doznał odnotowanych poważniejszych zniszczeń.

Zostawiwszy samochód na parkingu, co nie było łatwe bo na dożynki zjechał do Leżajska spory tłumek z całej okolicy, udaliśmy się do kościoła. Jednak przed przekroczeniem bramy uwagę naszą zwróciła jedna z wież fortyfikacji - Baszta Św. Dydaka, prowadzący od niej do Baszty Franciszkańskiej ceglany mur kurtynowy i na jego tle pomnik Jana Pawła II. Nic więc dziwnego, że plac ten nosi nazwę Placu JP II...





 Po przekroczeniu bramy znaleźliśmy się na otoczonym krytym krużgankiem dziedzińcu. Okazało się, że dobiega właśnie końca poprzedzająca dożynkowe uroczystości msza, więc ze zwiedzaniem kościoła trzeba było się wstrzymać do jej zakończenia. Przeszliśmy zatem na tak zwany Plac Rajski i przez bramę główną, południową na Plac Mariacki, gdzie wokół ołtarza polowego trwały ostatnie przygotowania do głównych obchodów, na które udawała się właśnie procesja ojców bernardynów... 











Na Placu Mariackim zgromadził się już spory tłumek, była wojskowa orkiestra, policja, straż pożarna, harcerze, ludzie w strojach ludowych, flagi i poczty sztandarowe, a nawet szwadron kawalerii w historycznych strojach...


 









 Przed ołtarzem polowym rozstawione też były wieńce dożynkowe...
 





Ponieważ nie bawią nas zbytnio przemówienia lokalnych polityków, czytanie listów od posłów i inne tego typu obrzędy zdecydowaliśmy się pójść na krótki spacer przez klasztorny ogród w stronę Domu Sióstr Niepokalanego Serca Maryi i Centrum Duszpasterskiego...



 



Ciekawość zawiodła nas do kolejnej bramy i na klasztorne podwórze oraz do klasztornego ogrodu wewnętrznego...




No a, że było dość ciepło, a uroczystości przeciągały się poszliśmy po prostu na piwo... W końcu Browar Leżajsk posiada historię sięgającą 1525 r kiedy to król Zygmunt I Stary zezwolił na budowę browaru. A i współpraca z braciszkami zakonnymi przyczyniła się do powstania tu wielu smakowych innowacji dzięki dodawaniu do ważonych tu napojów różnych ziół...



 Ugasiwszy pragnienie mogliśmy wrócić do kościoła, by wreszcie zobaczyć znajdujące się tam cuda.


Już na pierwszy rzut oka widać, że królewskie przywileje i hojność wiernych sprawiły, że wyposażenie kościoła jest niezmiernie bogate... Poza ołtarzem głównym przy filarach podtrzymujących sklepienie, w nawach bocznych i kaplicach znajduje się 19 ołtarzy z XVII i XVIII w., każdy poświęcony innym świętym... Ale wszystkie bogato złocone... Reprezentują style manierystyczny, barokowy i rokokowy.




Ściany i sklepienia pokryte są polichromiami malarzy lwowskich - Kłosowskiego i Wojtanowskiego, braci Mateusza i Macieja Milerów oraz Stanisława Stroińskiego wykonanymi w latach 1750 - 1758.  



Ołtarz główny ufundowany został w 1637 przez podstarościego leżajskiego Jana Grabińskiego, a wykonali go bracia zakonni. Główny obraz ołtarzowy to Zwiastowanie N.P. Marii, malowany ok. 1650 przez Franciszka Lekszyckiego, malarza pracującego dla bernardynów. Drugie piętro ołtarza stanowią ustawione między kolumnami rzeźby Św. Franciszka z Asyżu (po lewej) i Bernardyna ze Sieny (po prawej). Trzecie piętro to postacie świętych, krucyfiks oraz rzeźby Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej i czterech aniołów.



Poniżej głównego obrazu ołtarza znajduje się ciekawe tabernakulum wykonane zapewne przez Antoniego Osińskiego, w stylu rokokowym około 1755 r, przedstawiające cztery postacie świętych oraz zwieńczone glorią z Barankiem.


Za ołtarzem znajduje się kapliczka i drewniany krucyfiks, którym Tomasz Michałek oznaczył miejsce swoich objawień...

Wzdłuż ścian prezbiterium stoją wykonane przez braci zakonnych stalle z 1648 r, bogato rzeźbione, intarsjowane i inkrustowane. Uznaje się je za jedne z najcenniejszych obiektów tego typu na ziemiach polskich.




Prawa nawa boczna zakończona jest  ufundowaną przez Potockich specjalnie dla niego kaplicą Cudownego Obrazu Matki Bożej Pocieszenia. Obraz ten namalowany został według przedstawionego przez Tomasza Michałka opisu jego objawienia przez księdza Erazma z zakonu Bożogrobców jeszcze w XVI w. Nałożona na obraz sukienka i bogato zdobione ramy, w które obraz oprawiono pochodzą z 1752 r. i ufundowane zostały przez Marię z Sanguszków Potocką. Dzięki staraniom Józefa Potockiego papież Benedykt XIV wyróżnił obraz koronami w 1752 r. Podobnie jak obraz częstochowski tak i ten w bazylice leżajskiej nie jest dostępny do oglądania przez odwiedzających kościół przez cały czas. Obraz przesłaniany jest przedstawieniem wizji Tomasza Michałka ,namalowanym przez Stanisława Stroińskiego w połowie XVIII w. oraz metalową kurtyną powstałą w 1983 r.  .Święto Matki Bożej Leżajskiej obchodzone jest 7 maja... 



Kolejnym bardzo ciekawym obiektem w kościele jest ambona manierystyczna  z połowy XVII w. Ambona oparta jest na postaci anioła. Nad nim znajduje się pas rzeźb przedstawiających Chrystusa i czterech Ewangelistów. Za plecami występującego na ambonie znajdują się malowidła - Matka Boska z Dzieciątkiem, Św. Bonawentura i Antoni Padewski. Nad mówcą rozpościera się Duch Święty. Baldachim to tiara - potrójna korona papieska na szczycie, której umieszczona jest figura Boga Ojca...




Bezsprzecznie jednak tym co przyciąga do bazyliki w Leżajsku gości innych niż pielgrzymujących do obrazu Matki Bożej Pocieszenia wiernych są organy. Jeżeli za fundatorów ma się rodzinę Potockich to zamówione dzieło musiało być wybitne i wyróżniające powstały produkt z pośród innych o podobnym charakterze. Niezmiernie bogaty prospekt organowy złożony z trzech części wykonany został przez braci zakonnych. Dzieli się on na część główną, organy w nawie północnej Św. Franciszka oraz organy w nawie południowej Matki Bożej.
 Organy główne posiadają 40 głosów, południowe 21 głosów oraz północne 13 głosów.  Instrument osadzony w prospekcie zaczął tworzyć Stanisław Studziński z Przeworska w 1680 roku ale prace przerwał w 1682 r. W latach 1686-1693 prace kontynuował Jan Głowiński z Krakowa. Aleksander Żebrowski przebudował je by dać im brzmienie romantyczne w latach 1903 - 1905. W latach 1965-1968 Robert Polcyn z Poznania przywrócił organom barokowe brzmienie. Wreszcie w latach 2000-2003 francuska firma Manufacture Provençale d'Orgues oraz Adam Wolański przeprowadzili ostatnią renowację organów. Organy główne mają 15 m wysokości i 7,5 m szerokości, piszczałki, z których najdłuższe mają po 10 m długości ustawione są w czterech szafach. Wyjątkową cechą tych organów jest również to, że posiadają one trzy stoły gry co powoduje, że może na nich grać jednocześnie trzech organistów. Jest to jedyne na świecie takie rozwiązanie. No to na początek organy w nawie głównej...




Organy w nawie południowej.


Organy w nawie północnej.


Architektura prospektu organowego łączy te trzy elementy w jedną spójną całość...




Zainteresowani dźwiękiem tego instrumentu znajdą liczne filmy z koncertów na YouTube... A to tylko przykład potęgi tego instrumentu...



 Spod organów już tylko krok przez portal głównych drzwi i jesteśmy na dziedzińcu. Przyszła pora, by ruszyć w dalszą drogę...



Nie wspomniałem tu o drugim aspekcie, który ściąga do Leżajska liczną grupę gości. Chodzi mi o żydowskie korzenie tego miasta oraz osobę pochowanego tu cadyka Elimelech Weissblum z Leżajska, na grób którego ściągają chasydzi z całego świata. Ale ta opowieść nie tym razem...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz