środa, 20 lipca 2022

Ogród Cudów - Miracle garden

Po śniadaniu, z ciągle jeszcze obolałymi nogami, idziemy do metra i jedziemy czerwoną linią 12 przystanków do Mall of Emirates. Tam przesiadka na autobus 105 i pół godziny jazdy do Miracle Gardens. Koszt biletu autobusowego to 5 AED od osoby. Po drodze podziwiamy widoki zza szyb metra...



Pomiędzy wieżowcami pojawia się sylwetka najwyższego budynku Dubaju, Emiratów i świata, to będzie kolejny punkt naszego zwiedzania...






Metro, trochę czekania na autobus (kursuje co pół godziny) i już jesteśmy na miejscu...



Kupujemy bilety wstępu i widzimy na kasie taką oto karteczkę informacyjną ...


Na wejściu nas zatrzymali..... i15 minut i kilka telefonów "Pana Ochroniarza" zajmuje nam spór o kamerę. Trudno wytłumaczyć "Panu na Bramce", że nasz Nikon z obiektywem 18-250 mm nie jest ani profesjonalny, ani nie planujemy sesji fotograficznej. Natomiast dla Pana Ochroniarza Mały Zając jest ewidentnie modelką (w sumie wcale nie takie niemiłe przekonanie) a ja zawodowcem (chciałbym), który chce zarobić na sesji z modelką wśród bajkowych kwietnych konstrukcji. 
Wykłócamy się ostro i dopiero kolejny telefon, chyba do szefa ochrony, i jego decyzja pozwalają nam wejść do Ogrodu... Tak więc jeżeli na co dzień korzystacie z kamer lepszych niż foto-pstryk, macie długi obiektyw, i wyglądacie na profesjonalistów, to możecie nastawić się na podobną rozmowę z cieciem... 
Trochę zdenerwowani jesteśmy już w środku. Teraz decyzja - w prawo, w lewo, czy prosto...... Decyzja pada, że w prawo. No to ruszamy między kwiaty... A jest gdzie pospacerować...


Zaraz za wejściem można powiedzieć, że "kopara opada i wali o kamienie alejki". Jak na pustyni stworzyć miejsce, w którym kwitnie tak wiele kwiatów i ogólnie jest tak pięknie, kolorowo i wypoczynkowo...


Przy samym wejściu taka konstrukcja wskazuje, że najważniejszym zasobem dla takiego ogrodu jest woda, której potrzeba tu bardzo duże ilości. Woda w tym pustynnym kraju jest bardzo cennym zasobem naturalnym, dostępnym przecież w ograniczonych ilościach...




Projekt Miracle Garden czyli Ogród Cudów lub Cudowny Ogród nie jest aż tak wiekowy. Obecny sezon to dopiero dziesiąty rok funkcjonowania tego wyjątkowego obiektu.





Pomysł stworzenia tego wspaniałego ogrodu powstał na przełomie 2012 i 2013 roku i rozpoczął się od zawarcia umowy między Dubailand a Dubai Properties Group dotyczącej przeznaczenia terenu na ogród kwiatowy o sztucznie ukształtowanym krajobrazie. 


Pierwszą fazę projektu zrealizowała jordańska firma Akar Landscaping and Agriculture Company, należąca do jordańskiego przedsiębiorcy Abdel Nasera Rahhala. Projekt obejmował powierzchnię 2,000 m2 i jego realizacja trwała dwa miesiące. Do prac zatrudniono około 400 robotników a koszty realizacji wynosiły około 11 milionów USD.





Prace realizowano w bardzo szybkim tempie bo niezmiernie istotny był planowany termin otwarcia tej atrakcji dla gości. I udało się. Oficjalne otwarcie z wielką pompą nastąpiło 14 lutego 2013 r - bo przecież jaki dzień roku mógłby być lepszy na taką uroczystość niż Walentynki?




Pierwszy, dość krótki sezon funkcjonowania Ogrodu, a sezon ten trwa od października do kwietnia (gdyż pozostałe miesiące roku są zbyt gorące, aby pozwolić na utrzymanie projektu w jego zakładanej formie) okazał się wielkim sukcesem. W konsekwencji, już latem 2013 roku, przystąpiono do rozbudowy i tworzenia infrastruktury pomocniczej.





Powierzchnię ogrodu powiększono do 72,000 m2. Dobudowano meczet, sklepy, gastronomię i dalsze konstrukcje kwiatowe. Uwzględniając też rzesze odwiedzających dobudowano parking wielopoziomowy o powierzchni 79,000 m2. 





Na kolejny sezon ogród otwarto w październiku 2013. Tym razem już w obecnych granicach...




Dzisiaj Cudowny Ogród to około 250 milionów roślin oraz około 50 milionów kwiatów - w przeważającej mierze surfinii. Petunia kaskadowa albo też petunia zwisająca wydaje się być najlepiej dostosowana do warunków panujących przez większość roku w Dubaju...





Oczywiście tak ogromna powierzchnia i ilość roślin w tym gorącym klimacie pustynnym wymaga nawadniania. Potrzebne dzienne ilości wody to około 757,082 litrów. Woda rozprowadzana jest do roślin systemem ukrytych przewodów, które zapewniają nawadnianie kropelkowe, każdej roślinie indywidualnie. 





Tylko skąd brać takie ilości słodkiej wody w pustynnym kraju? I na to znalazło się rozwiązanie. Otóż woda wykorzystywana do nawadniania roślin pochodzi z ... oczyszczalni ścieków. Komunalne ścieki z Dubaju trafiają do miejskiej oczyszczalni, następnie odzyskana woda przekazywana jest do powtórnego oczyszczenia przez instalacje Miracle Garden, a po zamknięciu ogrodu dla zwiedzających następuje podlewanie... 






Miracle Garden nie jest urządzony raz na zawsze. W kolejnych latach zmieniają się niektóre części ogrodu i pojawiają się nowe konstrukcje...





W 2018 r. Miracle Garden zawarł umowę  licencyjną z  The Walt Disney Company i otrzymał zgodę na wykorzystanie wizerunków kultowych postaci z animowanych filmów Disneya. Pojawiły się wtedy w ogrodzie kwiatowe postacie - Minnie Mouse, Goofy, Pluto, Daisy Duck, Donald Duck, Huey, Dewey, i Louie, których obecnie już nie zobaczymy...





Pojawiły się zamiast tego tańczące baletnice,  Gin z Aladyna czy Floating Lady - dla nas Lewitująca Kobieta (najnowsza z konstrukcji w ogrodzie)...














Podczas naszej wizyty dominującym tematem, i to w dwóch wydaniach były Smurfy. Pierwszy raz spotkaliśmy je wszystkie,  bez Gargamela i kota, w głównej części ogrodu...














Jako, że herbatka to tradycyjny w krajach arabskich napój, nie mogło zabraknąć wśród konstrukcji czajniczka i filiżanek..



Sokół to ptak kultowy w kulturze Bliskiego Wschodu. Polowanie z sokołem to tradycja a ceny ptaków, które w Emiratach mają swoje szpitale i podróżują z właścicielami na pokazy i konkursy, są astronomiczne. W ogrodzie spotkaliśmy kilku opiekunów z sokołami proponujących możliwość zrobienia sobie zdjęcia z ptakiem. Oczywiście osoba pracująca z sokołem w ogrodzie nie jest właścicielem ptaka, a jedynie jego opiekunem realizującym zadania określone przez właściciela, który zapewne w tym czasie liczy kasę albo relaksuje się w odpowiednim towarzystwie przy basenie...



Kolejną konstrukcją jest ukwiecony zamek, którego strzeże wspaniały kwietny paw.













I tak oto znaleźliśmy się przy największej konstrukcji ogrodu, ale więcej o niej, gdy będziemy ją oglądać w pełnej krasie...



Jak pięknie wygląda arabska kobieta w sukni z kwiatów...


Do  Smurfów należy też prezentowany obecnie Zegar Kwiatowy. 



Do tego zamku nie wchodzimy...






Tuż obok znajduje się najwyżej położona konstrukcja ogrodu, gdzie na tarasie widokowym znajdziemy kawiarenkę z bardzo dobrymi lodami... Ruszamy przez bramę i schodami na górę...





To już połowa dnia, więc czas najwyższy ochłodzić się czymś do picia i skosztować miejscowych lodów. Wrażenia bardzo pozytywne...



Z tarasu można podziwiać całość ogrodów...


... i tylko z tego miejsca widać całość największej konstrukcji w ogrodzie - kwiatowego modelu samolotu Airbus 380, oczywiście linii lotniczych Emirates, wpisanego do Księgi Rekordów Guinnessa jako największa na świecie konstrukcja kwiatowa.










Pod parasolami, przez gastronomiczną część ogrodu, udajemy się do jego drugiej części.






Najpierw prowadzi nas tam Aleja Serc...





Mijamy zielone pingwiny i słonia ...





... no i jest - Wioska Smurfów...



Oczywiście w tym wypadku nie mogłoby się obejść bez Gargamela i jego kota....... polujących na biedne Smurfy...





W smerfnej wiosce jest wesoło i kolorowo, bo przecież kto by się przejmował Gargamelem w krzakach
 




Jest tu i kareta dla Księżniczki...















Obeszliśmy cały Miracle Garden. Pora wracać do centrum i odwiedzić kolejne atrakcje Dubaju. Przed nami  pół godziny jazdy autobusem i kilkanaście minut metrem. Ale o tym w kolejnym wpisie...


A na koniec jeszcze krótki film...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz