poniedziałek, 27 grudnia 2021

Ostatni dzień w Bangkoku II

Z  kierowcą tricykla żegnamy się na Dusit Palace Plaza, którego nazwę zmieniono ostatnio na Royal Plaza. 

Plac ten jest ogromny. Jego wymiary to w przybliżeniu 500 m długości i 150 m szerokości. Plac, który może według opisów zdarzeń historycznych pomieścić nawet do miliona ludzi, w centralnej części zdobi jeden obiekt - konny pomnik Króla Chulalongkorna (lub inaczej Ramy V).

Król Rama V był osobą bardzo popularną i jak na swoje czasy nowoczesną. Dwukrotnie odwiedzał Europę podczas swojego 42-letniego panowania. Po raz pierwszy w 1897, a następnie w 1907 r. W trakcie obu tych wizyt był zafascynowany pomnikami konnymi europejskich monarchów - Ludwika XIV w Paryżu czy  Wiktora Emanuela II w Mediolanie. W reakcji na tę fascynację książę Vajiravudh, późniejszy Król Rama VI, rzucił hasło by na 40 rocznicę wstąpienia Ramy V na tron wykonać finansowany ze zbiórki publicznej wymarzony pomnik. Po akceptacji przez władcę, zlecenie na znalezienie odpowiedniego wykonawcy otrzymał ambasador Syjamu we Francji, książę  Charoonsak Kridakara. Z możliwych wykonawców wybrał on odlewnię Susse Frères w Paryżu ze względu na pasującą do potrzeb ofertę artystyczną, jakościową, terminową i cenową. Wykonaniem pomnika zajęło się dwóch wybitnych metalurgów -  Clovis-Edmond Masson i Georges Saulo. Pomnik odlano tak, że przesyłka dotarła do portu w Bangkoku 11 listopada 1908 r - dokładnie w dniu ceremonii rocznicy panowania.

Koszt wykonania pomnika wyniósł około 200,000 THB. Natomiast w publicznej zbiórce uzyskano około 1,200,000 THB. I na co poszła reszta uzyskanych w ten sposób środków? Otóż następca, Rama VI, a zarazem inicjator budowy pomnika przeznaczył nadwyżkę na utworzenie Uniwersytetu  Chulalongkorn, dla jeszcze dobitniejszego uczczenia pamięci swego wielkiego poprzednika.

Sam pomnik liczy sobie 5 m wysokości i waży 6 ton. Przedstawia Króla w stroju Marszałka Polnego. Na mundurze uwidoczniono główne odznaczenia królewskie.  Król w lewej ręce trzyma wodze, a w prawej marszałkowską buławę.  Odlany został z brązu i spoczywa na brązowej płycie o grubości 25 cm. Ustawiono go na marmurowym cokole o szerokości 2 m, długości 5 m i wysokości 6 m. I trzeba przyznać, że pomnik prezentuje się na tak ogromnym placu bardzo okazale...


Prawa strona placu sąsiaduje z parkiem Suea Pa Court, po lewej plac otacza solidny mur z metalowymi bramami... I nie ma się co dziwić skoro za tymi bramami znajdują się między innymi  Amphorn Sathan Residential Hall, główna rezydencja panującego obecnie Króla Vajiralongkorna, oraz Pałac Paruskavan pełniący rolę siedziby Narodowej Agencji Wywiadu oraz Pałac i Biura Policji Metropolitalnej.


Za pomnikiem dekoracyjne ogrodzenie oddziela od terenu placu budynek Phra Thinang Anantasamakhom czyli budynek Sali Tronowej Ananta Samakhom oraz tereny królewskiego pałacu Dusit... 


Budowę sali tronowej zlecił w 1907 r Król Rama V. 
Król potrzebował sali tronowej i obiektu służącego królewskim uroczystościom, a po wizytach w Europie, zdecydował, że obiekt powinien nawiązywać do budowli znanych mu z odwiedzanych stolic. Początkowo projekt zlecono pruskiemu architektowi C. Sandreczkiemu jednak jego wstępne założenia nie zostały zaaprobowane i zlecenie przekazano dwóm włoskim projektantom Mario Tamagno i Annibale Rigottiemu, a zagadnienia konstrukcyjne powierzono Carlo Allegriemu i G.E. Gollo. Zaprojektowali oni obiekt łączący w sobie elementy włoskiego renesansu i neoklasycyzmu. Do realizacji przystąpiono dokładnie w 40 rocznicę koronacji Króla Ramy V, 11 listopada 1908 r. I oczywiście kamień węgielny wmurował osobiście Jego Wysokość. 


Budowa Sali Tronowej zajęła 8 lat i jej otwarcia dokonał w 1915 Król Vajiravudh (Rama VI). Do jej wykończenia wykorzystano wiele importowanych materiałów, w tym marmur z kamieniołomów Carrary. Dekorację rzeźbiarską powierzono włoskim mistrzom Vittorio Novi i Rudolfo Nolli. 

Dwupiętrowy gmach zwieńczono wysoką na 45 m kopułą, a cały budynek wykończono jeszcze sześcioma mniejszymi kopułami. Największa sala - sala tronowa stała się miejscem królewskich ceremonii i przyjęć. W innych pomieszczeniach rozmieszczono królewską kolekcję dzieł sztuki, złożoną głównie z prac zakupionych podczas królewskich wizyt w Europie. 

 W 1932 r. sala tronowa stała się miejscem wydarzeń na lata decydujących o historii Syjamu - Tajlandii. W dniach 24-27 czerwca tego roku ludzie Partii Ludowej Khana Ratsadon zajęli obiekt, wzięli jako zakładników kilku członków rodziny królewskiej oraz ministrów i doprowadzili do zmiany systemu politycznego kraju z monarchii absolutnej na konstytucyjną. I to w tym budynku odbyło się 28 czerwca 1932 r pierwsze posiedzenie, powstałego w wyniku przewrotu, Narodowego Zgromadzenia Ludowego.  
 Parlament zajmował obiekt do 1974 r, kiedy to przeniesiono go do nowego, obecnie już nieistniejącego budynku. Obecnie w sali tronowej odbywają się królewskie ceremonie, z których najważniejszą jest Mowa Tronowa na otwarcie sesji Parlamentu.
Sala Tronowa była też dostępna do zwiedzania, ale podczas tej wizyty nie udało nam się tam dostać... 

 Kierujemy się wzdłuż ogrodzenia do bramy wejściowej na teren kompleksu pałacowego Dusit...


Zanim jeszcze dotarliśmy do bramy naszą uwagę przykuwa wyniesiona nad poziom trawnika Barom Mangalanusarani Pavilion (w wersji angielskiej  Grand Royal Commemorative Pavilion).


Przy wejściu dowiadujemy się, że niestety większość obiektów po śmierci Króla jest zamknięta, a najbardziej interesujący nas wzniesiony z drewna tekowego Pałac Vimanmek wraz z otoczeniem jest w remoncie i nawet z zewnątrz zobaczyć się go nie da... . 
Skupiamy się na tym co zobaczyć można i podziwiamy Barom Mangalanusarani Pavilion...



Kapiący złotem pawilon jest czymś w rodzaju trybuny honorowej. Niestety do jego wnętrza też wejść nie można - zarezerwowane jest to wyłącznie dla Króla i jego gości. Można za to podziwiać otaczające budowlę rzeźby i kunszt rzemieślników, którzy wykonali jej elementy dekoracyjne...















Po prawej stronie znajduje się pawilon dawnej oranżerii. I to tutaj normalnie znajdowały się kasy biletowe. Niestety w dniu dzisiejszym, jak i zapewne przez dni minione i przyszłe przewija się tu tłum miejscowych, którzy przybyli oddać cześć zmarłemu monarsze. Trudno się mówi, i ogląda się to, co można...














A tyle widzieliśmy z pałacowego ogrodu...


Do wejścia do Sali Tronowej dziki tłum...




Pozostaje nam tylko rzut oka za siebie i...


... odpuszczamy sobie położoną przy Pałacu Dusit królewską świątynię Wat Benchamabophit pozostawiając ją na dopełnienie wizyty w tej części Bangkoku, gdy wszystko wróci do normy i obiekty pałacowe znowu będą możliwe do zwiedzania i przenosimy się pod Gigantyczną Huśtawkę czyli Sao Ching Chaa …


Oryginalna huśtawka powstała w 1784 r. z inicjatywy Króla Ramy I i znajdowała się w nieco innym miejscu - przed sanktuarium Devasathan. Niestety, za panowania jego następcy huśtawka została zniszczona przez uderzenie pioruna. Odbudowano ją w 1920 r, ale już w obecnej lokalizacji. Tylko na co komu taka huśtawka? Otóż jest ona wykorzystywana podczas święta Triyampavai-Tripavai, którego nazwa pochodzi od wywodzących się z tamilskiego hymnów na cześć Siwy i Wisznu. 
Tajowie nazywali to święto Lo Jin Ja albo Lo-Chin-Cha, co znaczyło "ciągnięcie huśtawki". Tradycja wywodzi się z hinduizmu, według którego gdy Brahma stworzył świat posłał Siwę, aby go zabezpieczył. Gdy Siwa zstąpił na ziemię węże Naga owinęły się wokół gór, aby ziemia się nie rozsypała. Gdy Siwa stwierdził, że ziemi już nic nie zagraża, węże Naga odeszły w głąb morza, by tam świętować. 
Huśtawka ma znaczenie symboliczne - jej filary to góry a okrągła podstawa reprezentuje ziemię i morze. Podczas ceremonii na jednym z filarów umieszczano sakwę z monetami. Bramini, i tylko Bramini, bujali się na huśtawce, aby dosięgnąć łupu. Ceremonię tą zarzucono w 1935 r, po kliku zakończonych śmiertelnym upadkiem próbach, jako zbyt niebezpieczną. Ale huśtawka została jako pomnik i była odnawiana  w 1959r, a ostatnio w latach 2005 - 2007. 


Do ostatniej renowacji wykorzystano sześć pni drzewa tekowego. Dwa największe, o obwodzie ponad 3.5 m i wysokości ponad 30 m, użyto do wykonania głównych elementów huśtawki. Pozostałe 4, o obwodzie zaledwie około 2.5 m i wysokości około 20 m, wykorzystano jako podpory głównych elementów konstrukcji. Poświęcenia huśtawki dokonano podczas ceremonii, w której uczestniczył Król Bhumibol Adulyadej, we wrześniu 2007 r. Natomiast zastąpione elementy wcześniejszej huśtawki znalazły swoje miejsce w Muzeum Narodowym... 


Jest gorąco i pojawia się potrzeba krótkiego odpoczynku. Wchodzimy w ulicę Unakan zacienioną drzewami z parkiem między dwoma nitkami asfaltu. Są tu ławeczki, więc można chwilę odpocząć. Rozglądamy się przy okazji w koło i widzimy jakieś nietypowe dla Bangkoku i Tajlandii wieżyczki. No to trzeba sprawdzić, co to jest...


Okazuje się, że trafiliśmy na świątynię hinduistyczną Dev Mandir. 
Cała posesja należy do hinduistycznej fundacji Hindu Samaj, która prowadzi również widoczną po lewej stronie szkołę. Świątynia powstała w roku 1969 i otwarta została podczas ceremonii, w której uczestniczyli Król Bhumibol i Królowa Sirikit. Powstała świątynia poświęcona wielu hinduistycznym bogom, których posągi znalazły się w jej wnętrzu. Oczywiście jest tam miejsce dla Hinduistycznej Wielkiej Trójcy Świętej - Brahmy Stwórcy, Wisznu Obrońcy i Siwy Niszczyciela. Jest i Ganesza, i Lakszmi, i Durga i Sati oraz wielu innych. Niestety, nie udało się nam przekonać Pana Strażnika, żeby wpuścił nas do wnętrza. Udało się nam jedynie sfotografować marmurowy posąg Bogini Najwyższej Mądrości - Bhagvati Saraswati znajdujący się na zewnątrz...Następnym razem spróbujemy jeszcze raz... 


Między drzewami na wyspie między jezdniami znajduje się też kaplica Wisznu ale o niej też przy innej okazji. A my po odpoczynku wracamy by poznać jeszcze kilka kolejnych świątyń Bangkoku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz