poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Dzień ósmy - Palma de Mallorca.

W "lany poniedziałek" wybieramy się ponownie do stolicy. Zwiedzanie rozpoczniemy od katedry La Seu. Nie chcemy ponownie stracić możliwość zobaczenia wnętrza.
Budowę katedry rozpoczęto w 1230 roku, a okończono w 1601 roku. Część katedry przebudowano po trzęsieniu ziemi w 1851 roku.  Ostatnie zmiany wprowadzono w 1902 roku, kiedy to poproszono Gaudiego o przywrócenie katedrze XIV wiecznego blasku. Przeróbki jakich dokonał Gaudi nie wszystkim przypadły do gustu.  

Wstęp do katedry jak na Majorkę jest dosyć drogi. Za bilet płacimy po 6 euro od osoby.

Przez Portal del Almoina wchodzimy do skarbca.











Następnie przechodzimy do wnętrza  kościoła. Znajduje się tu 14 kaplic. Sklepienie nawy głównej wznosi się na wysokość 44 metrów i podpierane jest przez 14 kolumn.










W katedrze znajduje się największa na świecie rozeta o średnicy 13,3 m.











Jeden z przykładów kontrowersyjnych zmian dokonanych przez Gaudiego. Podświetlana korona cierniowa zawieszona ponad ołtarzem.









Wpadające przez rozety i witraże promienie słońca nadają Kościołowi niepowtarzalnego charakteru. Wszędzie pojawiają się kolorowe tańczące światełka.













 Wewnętrzne patio i krużganki  są mocno nadszarpnięte zębem czasu. Na krużgankach wiszą reprodukcje pokazujące Starą Palmę.









Idziemy piękną Bastionu Sant Pere




















Dochodzimy do wiatraków. Jest ich pięć i miały być jednym z symboli Palmy. Niestety są zaniedbane i lekko straszą swoim wyglądem.











Dwa ogromne zegary słoneczne w parku nieopodal Bastionu Sant Pere






Mury Bastionu i fosa













 Park Sa Faixina i widoczny w tle Pomnik  786 ofiar załogi pancernika Crucero Baleares zatopionego w marcu 1938 roku w trakcie hiszpańskiej wojny domowej.












Kościół Św. Krzyża




Chyba najładniejsze uliczki w Palmie







Cafe Ca'n Toni. Bardzo klimatyczne miejsce z przemiłą obsługą.



Idziemy dalej przeuroczymi wąskimi uliczkami.. Jest cicho, spokojnie i bardzo przyjemnie.








Dochodzimy do Placa  Frederic Chopin. Na środku stoi popiersie Chopina.







Kościół Sant Nicolau





Placa del Mercat





Can Casasayas







Gran Hotel, najbardziej luksusowy hotel w Palmie. Otwarty w 1902 roku.  W 1993 roku hotel przeszedł gruntowne prace rekonstrukcyjne sfinansowane przez Fundacio la Caixa. Obecnie urządzane są tu wystawy i koncerty.





 Plaza de Weyler ze skliepikami z tzw "duszą".











Delikatesy już na wejściu zachęcają do zakupów.



Piekarnia









Teatr miejski




 Budynek Rady Notarialnej











Pomnik Jakuba I Zdobywcy na Placu d'Espana





Kościół Sant Miguel, w którym Jakub I Zdobywca wysłuchał pierwszej mszy po zdobyciu Palmy.






Cafe Miro tu serwują najlepszą kawę w Palmie.













Sklep z tradycyjnymi słodkościami.






Kościół Santa Eulalia. Jeden z najstarszych na Majorce, zbudowany mniej więcej w tym samym czasie co Katedra La Seu.









Parc de la Mar. Wielopoziomowa konstrukcja wybudowana w latach 80 ubiegłego stulecia. Stąd rozpościera się najładniejszy widok na zatokę, Pałac Królewski i Katedrę i sztuczne jezioro.





 






Arc de la Drassana Musulmana. Przerzucony na jeziorem łuk z czasów panowania Maurów. Dawne wrota do stoczni królewskiej.




Placa Rei Joan Carles I






Na placu nasze zwiedzanie stolicy dobiega końca. Wracamy do Can Pastilla.
Na zwiedzanie Palmy poświęciliśmy dużo czasu, a i tak wszystkich atrakcji, które oferuje stolica nie udało nam się zobaczyć. Gdzieś wyczytałam, że Palma jest najliczniej odwiedzaną przez turystów stolicą świata. Nie wiem czy to prawda, czy tylko chwyt reklamowy, ale jestem w stanie uwierzyć w to, że każdy turysta chce zobaczyć to piękne miejsce.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz