poniedziałek, 24 maja 2021

Bangkok - Dom Jima Thompsona

 Z Muzeum Barek Królewskich łapiemy tuk-tuka i jedziemy do Domu Muzeum Jima Thompsona...



Po drodze mijamy Pomnik Demokracji. W kraju takim jak Tajlandia nazwa ta brzmi nieco ironicznie, na ale... Pomnik wypełnia rondo, w połowie długości Alei Ratchadamnoen między świątyniami Wat Phra Kaew a Phu Kao Thong. Ironią jest to, że Pomnik Demokracji został wzniesiony dla upamiętnienia... zamachu stanu, który w 1932 r przeprowadzili w ówczesnym Syjamie, wojskowi którymi kierował Marszałek Polny Plaek Phibunsongkhram, wykorzystując fakt, iż król Prajadhipok przebywał właśnie na wakacjach... Jego budowę rozpoczęto w 1939 r., a uroczyste odsłonięcie nastąpiło 24 marca 1940 r. Oczywiście odsłonięcia dokonał kierujący wojskowym reżimem Generał Pibul Songkram - ówczesny premier... Tak więc wojskowy zamach stanu, który skutkował przekształceniem systemu władzy w Tajlandii z monarchii absolutnej w monarchię konstytucyjną zinterpretowano jako objaw przemian demokratycznych...

 Pomnik zaprojektował architekt Maeo Aphaiwong, którego brat, zupełnie przypadkowo, był jedną z wiodących postaci w ówczesnym rządzie. Natomiast dekoracja rzeźbiarska jest wynikiem pracy naturalizowanego w Tajlandii Włocha Corrado Feroci, który przybrał nazwisko Silpa Bhirasi. Interpretacja pomnika to materiał na spory artykuł, ale skracając  wywód... Na centralnej wieżyczce stoją dwa naczynia ofiarne, na których spoczywa pudełko na manuskrypt, w którym znajduje się Konstytucja z 1932 r. Otaczają je (niby chroniące je skrzydła) cztery bloki symbolizujące cztery rodzaje sił zbrojnych Tajlandii, które przeprowadziły zamach stanu - armię, lotnictwo, marynarkę wojenną oraz policję. I teraz symbolika: podstawa pomnika ma 24 m. średnicy, a skrzydła po 24 m wysokości  ponieważ zamach miał miejsce 24 czerwca. Centralna wieżyczka ma 3 m wysokości ponieważ czerwiec jest trzecim miesiącem tajskiego roku. Trójka reprezentuje także trzy obszary władzy. 
Oryginalnie na podstawie pomnika rozmieszczone było 75 niewielkich armatek ponieważ według tajskiego kalendarza rok 1932 był rokiem 2475. Sześć bram wieżyczki reprezentuje sześć podstawowych celów politycznych nowej władzy: niezależność, pokój wewnętrzny, równość, wolność, gospodarkę oraz edukację. Podstawy skrzydeł zdobią płaskorzeźby stanowiące propagandę "dobrodziejstw" jakie dają narodowi siły zbrojne. No i jest jeszcze odwołanie do tradycji - dwie fontanny w kształcie węża Naga... 

Fajny taki pomnik demokracji wystawiony przez wojskową dyktaturę. Zresztą nie ostatnią w najnowszej historii Tajlandii............


Jesteśmy przed Domem Jima Thompsona. Kim był właściciel tej w sumie niewielkiej, otoczonej ogrodem i wychodzącej na Khlong Saen Saep posiadłości, że aż stała się ona obiektem muzealnym? Otóż Jim Thompson był Amerykaninem urodzonym w Greenville w Stanie Delaware w 1906 r. Był najmłodszym z pięciorga rodzeństwa. Jego ojcem był Henry był zamożny producent tekstyliów, a  matką Mary Wilson Thompson, córka generała armii Unii z czasów Wojny Secesyjnej - Jamesa Harrisona Wilsona. Studiował na Wydziale Architektury Uniwersytetu Pennsylwanii, ale dyplomu nie uzyskał oblawszy egzamin z rachunku, gdyż różniczki i całki nie były jego mocną stroną. Za to mocną stroną był sport, a konkretnie żeglarstwo i w tej dziedzinie był nawet reprezentantem Stanów Zjednoczonych podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie w 1928 r. W latach  1931 - 1940 pracował w firmie architektonicznej w Nowym Jorku projektując bogate rezydencję. Następnie wstąpił do Gwardii Narodowej i został "pozyskany" do służby w OSS - poprzedniczce CIA z czasów II Wojny Światowej. W 1945 r. trafił do Azji - najpierw na Sri Lankę, a następnie do Tajlandii. Tutaj poznał pastora  Kennetha Landona, amerykańskiego misjonarza, i jego żonę Margaret Landon, autorkę powieści Anna i Król Syjamu, która stała się inspiracją do filmu o tym samym tytule z 1946 r oraz Król i ja z 1956 r. W 1946 r. Thompson wrócił do USA, uzyskał zwolnienie z Armii oraz rozwód i zdecydował się na powrót do Tajlandii. Zaczął jako wspólnik hotelu Oriental w Bangkoku, ale nie dogadał się z innymi wspólnikami i sprzedał swoje udziały...


W roku 1948, korzystając z rodzinnego doświadczenia i wiedzy na temat tkanin powołał do życia wraz z Georgem Barrie firmę Thai Silk Company Limited. Jako cudzoziemcy nie mogli być udziałowcami większościowymi więc każdy z nich miał w firmie po 18% udziałów zaś reszta należała do inwestorów z Tajlandii. Początkowo firma nie miała zbyt wielkich sukcesów, ale przełom nastąpił w 1951 r. gdy amerykańska kostiumolog Irene Sharaff wykorzystała produkowane przez firmę jedwabie do produkcji strojów do prezentowanego na Broadwayu musicalu Król i Ja, przygotowanego przez duet chyba najsławniejszych producentów w historii musicalu - Rodgers i Hammerstein. 
Tkaniny oferowane przez Thai Silk Company Limited pod nadzorem organizacyjnym i artystycznym Thompsona były wyjątkowe. Opierały się nie tylko na tradycyjnej tajskiej kolorystyce i wzornictwie, ale też i technice produkcji. Zamiast budować fabrykę oparto się na produkcji domowej. Kilkaset tajskich kobiet produkowało przędzę, barwiło ją i tkało kupony materiału w swoich domach. Dzięki temu kilkaset kobiet udało się wyprowadzić z nędzy, poprzez zapewnienie dochodu podczas, gdy jednocześnie mogły one wypełniać tradycyjne role rodzinne i domowe. 


Zwiedzanie domu, o którym nieco dalej, odbywa się tylko w grupach. Podczas naszej wizyty wstęp kosztował 150 batów od osoby. Grupowe zwiedzanie odbywa się od 11:00 do 19:00 przy czym ostatnia grupa rusza na zwiedzanie o 18:00. Grupy dobierane były językowo więc nam najbardziej odpowiadała jednak grupa anglojęzyczna. Na bilecie otrzymujemy zapis godziny wejścia i czekamy... Podczas czekania można przejść się po otaczającym dom ogrodzie - dżungli. 


Można też poznać proces powstawania tkanin prezentowany na dziedzińcu - od kokonów jedwabników po kolorowe przędze...





W trakcie pobytu w Tajlandii, odbywając rozliczne podróże po kraju w poszukiwaniu kolorów, wzorów i wykonawców dla tkanin, Jim Thompson zajmował się też kolekcjonerstwem. Zbiory rozrastały się i potrzebne było miejsce, w którym można byłoby je godnie przechowywać i eksponować. I tak w 1958 r. jako architekt zaprojektował dla siebie i swoich zbiorów tradycyjny tajski dom, złożony z sześciu budynków, wykonanych z drewna tekowego. Nie był to projekt realizowany z nowych bali i desek. Thompson zakupił w rejonie Aythaya stare budynki drewniane i zatrudnił cieśli z tego regionu do ich ponownego zmontowania i wykończenia. Dodatkowo, największy z komponentów - dom tkacza z wioski plemienia Cham nabył w Bahn Krua - wiosce położonej na przeciw jego posiadłości, gdzie pracowała większość z jego tkaczek. Gdy cała konstrukcja była gotowa, Thompson rozmieścił w niej swoje zbiory sztuki. 











Zbiory zgromadzone przez Thompsona w latach 1946 - 1966 są bardzo różnorodne. Znajdziemy w nich płaskorzeźby w drewnie i kamienne posągi Buddy oraz innych bogów, meble i porcelanę. Jest się czemu przyjrzeć... A przewodnicy bardzo starannie opisują kolejne eksponaty.





Oczywiście dom ten był też zwykłym mieszkaniem właściciela...






Budując dalej swoją kolekcję i prowadząc biznes Jim Thompson podróżował dużo po Azji. I tak w marcu 1967 r. wybrał się na Wyżynę Camerona sławną z plantacji malezyjskiej herbaty.  W niedzielę, 26 marca 1967 Jim Thompson zaginął. Rozpoczęła się jedna z największych w Azji akcji poszukiwawczych na lądzie. Bezskutecznie. Nie odnaleziono nic co mogłoby być jakąkolwiek wskazówką jaki los spotkał Jima Thompsona. Zagadka jego zniknięcia do dziś pozostaje nierozwiązana. 


Po zaginięciu Thompsona cały majątek przeszedł na rzecz Fundacji jego imienia. Swoim patronatem fundację objęła Jej Królewska Wysokość Księżniczka Maha Chakri Sirindhorn - druga córka Króla Bhumibola Adulyadeja. Fundacja nadal prowadzi badania nad tajską kulturą i tradycją... 


Czas leci, a my nie wyczerpaliśmy jeszcze programu na dzisiejszy dzień. Ale o tym w kolejnym wpisie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz