wtorek, 5 maja 2020

Na grzyby...

Jesień w warmińskich i mazurskich lasach to przede wszystkim pora grzybobrania, chociaż to może zacząć się znacznie wcześniej bo czasem, w przypadku odpowiednio wilgotnej pogody już w czerwcu można wybrać się na kurki... A że kurek w tych lasach nie brakuje to świadczy chociażby nazwa wsi Kurki w Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej...






Oczywiście  jakie grzyby i kiedy pokażą się w jakiego rodzaju lesie zależy od pogody, ale nawet przy nie do końca sprzyjających warunkach wystarczą niewielkie opady, by wyniki grzybobrania były zadowalające...


Nie wszyscy lubią zbierać grzyby w gęstym młodniaku. Nam, najbardziej odpowiada dość rzadki starszy las gdzie między wysokimi drzewami rosną nieliczne niższe drzewa i gdzie więcej jest traw i mchów niż jagodziaków (chociaż i w jagodziakach znaleźć można sporo grzybów). 








Na terenie rozsianych wokół puszczy, ale i w jej głębi osad jest wiele możliwości zakwaterowania, głównie w obiektach agroturystyki i w domkach letniskowych. Zapaleni grzybiarze rezerwują noclegi na weekendy z dużym wyprzedzeniem, a ci jeszcze bardziej zapaleni na sezon grzybowy planują nawet całe wakacje...



















I miło wraca się do domu z takimi zbiorami...








Zbieramy zawsze tylko te, co znamy natomiast to czego nie znamy podziwiamy i zostawiamy w spokoju...




Tak więc gdy przyjdzie sezon zapraszamy na grzyby - do Pyszczy Napiwodzko-Ramuckiej i nie tylko



2 komentarze: