poniedziałek, 13 stycznia 2020

Katedra Notre Dame

Na wyjazd do Paryża zbieraliśmy się wiele lat i w końcu dotarliśmy tu na szczęście w czasie gdy katedra zachwycała swoją wspaniałością. Zniszczenia wywołane pożarem sprawiają, że udostępnione tu zdjęcia mają charakter wręcz historyczny i pokazują rzeczy, które utracono lub uszkodzono, czasami bezpowrotnie patrząc na trudności jakie piętrzą się przed realizacją odbudowy zniszczeń po pożarze.
Przeszliśmy przez Pont Saint-Michel i doszliśmy przed katedrę i... gdy zobaczyliśmy tłumy na placu przed wejściem i w drzwiach katedry stwierdziliśmy, że może najpierw obejdziemy ją wokół, a w tym czasie, ponieważ zbliża się pora lunchu, grupy zorganizowane oddalą się na miskę, a nowe jeszcze od miski nie dojadą i będziemy mogli obejrzeć Notre Dame w nieco spokojniejszej atmosferze...



Przeszliśmy sobie Mostem Kardynała Listigera na Quai de Montebello i wzdłuż Sekwany do mostu Pont de l'Archevêché




Po drodze spoglądaliśmy też i w prawo na uliczki Dzielnicy Łacińskiej...



Pont de l'Archevêché (Most Arcybiskupi) to w Paryżu miejsce specjalne. Jest to najwęższy most drogowy w Paryżu bo jego szerokość to zaledwie 17 m z czego użyteczne dla ruchu jest tylko 11 m. Most liczący 68 m długości składa się z trzech kamiennych łuków o długości odpowiednio 15 m, 17 m i 15 m. Wybudowano go w 1828 r, a już w 1910 wydano decyzję o jego rozbiórce, która to decyzja nie weszła nigdy w życie.
Zawieszanie kłódek na moście stało się powszechnym dość zwyczajem tak wśród mieszkańców jak i przybyszów. Początkowo kłódki zawieszano na  Pont des Arts ale gdy ich ciężar stał się uciążliwy, w 2010 r kłódki usunięto. Wtedy kolejnym miejscem dla "kłódek wiecznej miłości" stał się mostek pieszy Passerelle Léopold-Sédar-Senghor. Jednak i z niego kłódki usunięto. Wtedy przyszła kolej na Pont de l'Archevêché, którego bariery podczas naszej wizyty były już obciążone do maksimum wytrzymałości i w związku z czym władze zapowiedziały usunięcie tego balastu również. No i zobaczymy, gdzie znajdzie się kolejne miejsce na mające zapewnić wieczne szczęście związku kłódki...
  


Od strony Sekwany świetnie widać to, czego obecnie już nie ma - dach katedry oraz umieszczoną na przecięciu nawy i transeptu sygnaturę. Pierwsza sygnatura ustawiona została już w XIII w., prawdopodobnie w latach 1220 - 1230, jednakże uszkodzona przez pięćset lat przez wiatry oraz deszcze i nieco przechylona zaczęła zagrażać bezpieczeństwu dachu i wiernych w katedrze więc w 1786 zdecydowano o jej demontażu. Gdy w XIX w realizowano prace konserwacyjne, kierujący nimi Eugène Viollet-le-Duc postanowił odtworzyć ją według dawnych planów. Wykonana z drewna dębowego pokryta ołowiem sygnatura ważyła bagatela 750 ton. U podstawy sygnatury, na czterech kierunkach kompasowych znajdowały się wykonane z miedzi figury 12 apostołów - po 3 na każdy kierunek, a przed każdą z tych grup dodatkowo rzeźba zwierzęcia będącego symbolem jednego z apostołów - ewangelisty przedstawionego w danej grupie - skrzydlaty wół dla Św Łukasza, uskrzydlony lew Św Marka, orzeł Św Jana i anioł Św Mateusza. Wszystkie figury spoglądały na Paryż poza Św. Tomaszem, partonem architektów, który spoglądał na sygnaturę i posiadał twarz Eugène Viollet-le-Duc... I na szczęście figury te zachowały się ponieważ ze względu na potrzebną konserwację zdjęto je z dachu katedry na kilka dni przed pożarem.
Ciekawostką jest to, że na szczycie sygnatury jako wiatrowskaz znajdował się wykonany z miedzianej blachy kogut w którym w 1935  arcybiskup Jean Verdier umieścił relikwie - niewielki kawałek Korony Cierniowej, świętego Dionizego (Denisa) i świętej Genowefy (Genevieve), patronki Paryża by chronić katedrę przed uderzeniem piorunu i innymi nieszczęściami. Jak widać nie udało się. Ale warto powiedzieć, że wkrótce po pożarze, w gruzach znaleziono tylko nieznacznie uszkodzonego koguta z relikwiami...


Po powrocie na  Île de la Cité trafiamy do Parku Jana XXIII. To teren o powierzchni 10 797 m2, który do 14 i 15 lutego 1831 r zajmował pałac arcybiskupi zniszczony przez tłum. Ostatecznie pałac rozebrano w 1837 r i na jego miejscu utworzono pierwszy park w tej dzielnicy, którego zagospodarowanie ukończono w 1844 r. Obecną nazwę park otrzymał w 1970 r. 


Centralnym punktem tego przemiłego zielonego zakątka Paryża jest Fontaine de la Vierge czyli Fontanna NMP zrealizowana w 1845 r według projektu  Alphonse Vigoureux. Fontannę tworzy sześciokątny basen dolny, w którym mieści się basen górny również o sześciu bokach, z tym, że trzy są proste a trzy zaokrąglone. Z tego basenu z kolei wznosi się trójkątna baza, której każdy wierzchołek ścięto, aby umieścić tam figurę archanioła na podstawie, z której tryska woda. Trzy kolumny otaczają figurę  Matki Boskiej z Dzieciątkiem dłuta Louisa Merlieuxa i stanowią podstawę dla ostrej wieżyczki wieńczącej fontannę.




W tym miejscu warto przedstawić pewną ciekawostkę, która bardzo odróżnia status wielu obiektów będących kościołami we Francji i w Polsce. Otóż do Rewolucji Francuskiej katedra Notre-Dame stanowiła własność Arcybiskupów Paryża, a więc pośrednio Kościoła Rzymski-Katolickiego. Jednakże 2 listopada 1789 roku została znacjonalizowana, jak większość kościelnego majątku na terenie Francji i stała się własnością Państwa Francuskiego. W roku 1801 Francja zawarła Konkordat ze Stolicą Apostolską, na mocy którego obiekty takie jak Notre Dame zostały zwrócone Kościołowi - ale nie ich własność. Kolejne ustawy z lat 1833 i 1838 wyjaśniły ostatecznie status własności francuskich katedr i większości kościołów stwierdzając, że obiekty te będą utrzymywane przez Państwo. Kolejna ustawa o rozdziale Państwa od Kościoła z 1905 r potwierdziła, że Kościół Katolicki posiada wyłączne prawo użytkowania katedr do celów religijnych na zasadzie wieczystego użytkowania ale bez praw własności. Notre-Dame jest jednym z siedemdziesięciu historycznych kościołów we Francji posiadających taki sam status. Archidiecezja ponosi odpowiedzialność za wynagradzanie pracowników, zapewnienie bezpieczeństwa, ogrzewanie i utrzymanie, w tym sprzątanie obiektu. Archidiecezja odpowiada także za zapewnienie bezpłatnego wstępu do katedry. Ponadto, archidiecezja nie otrzymuje od Państwa Francuskiego żadnych dotacji na użytkowane przez siebie kościoły. Piękne rozwiązanie...


Z Parku Jana XXIII najlepiej widoczne są otaczające absydę katedry łuki przyporowe oparte na konstrukcji oporowej oddalonej od ściany wspierającej sklepienie o 15 m.
Warto też wspomnieć, że od tej strony, w miejscu gdzie po prawej stronie znajduje się wyższe drzewo rozstawiony był specjalny namiot dla Cesarza i Dworu gdy Napoleon I przybył do Notre Dame na swoją koronację na Cesarza Francuzów 2 grudnia 1804 r.



Wracamy przez park brzegiem Sekwany obok pomnika Jana Pawła II, którego jakoś nie uwieczniłem na zdjęciu, podziwiając od zewnątrz rozety transeptu południowego i południową wieżę by dotrzeć na Plac Jana Pawła II.



Tłum na placu zrobił się nieco rzadszy ale nadal jest sporo ludzi...


Na początku więc skoncentrowaliśmy naszą uwagę na pomniku Karola Wielkiego po prawej stronie placu, w otoczeniu oddzielających plac od Sekwany drzew. Pomnik przedstawia Karola Wielkiego na koniu prowadzonym przez jego wasali, Rolanda i Oliviera. Pomnik jest dziełem francuskich rzeźbiarzy Charlesa Rochet i Louisa Rochet. Projekt pomnika został zaprezentowany w 1853 r do zatwierdzenia. Następnie powstał jego model gipsowy zaprezentowany podczas Wystawy Międzynarodowej w 1867 r. I w końcu odlewnia Fonderie Thiébaut Frères wykonała jego odlew z brązu przedstawiony podczas Wystawy Światowej w 1878 r. Co ciekawe, pomnik nie ucierpiał podczas II Wojny Światowej ze względu na znaczenie Karola Wielkiego dla Cesarstwa Niemieckiego.
Pomimo dużej staranności w opracowaniu warstwy historycznej pomnika, jego autorzy nie ustrzegli się pewnych pomyłek. Karol Wielki nosi tu cesarską koronę, którą włożył podczas koronacji w roku 800 natomiast Roland zmarł w 778 r ... Nie pasuje do czasów również i berło, które trzyma Karol ponieważ berło o tym wzorze powstało dopiero w XIV w dla Karola V. Ale co tam - drobiazgi... Ważne, że całość pomnika prezentuje się okazale...
  

No i cóż, zanim wejdziemy do wnętrz katedry Notre Dame należy choć pokrótce przybliżyć historię tego miejsca i obiektu... Istnieje przekonanie, iż zanim na tereny obecnego Paryża dotarło chrześcijaństwo na miejscu obecnej katedry istniała galijsko-rzymska świątynia Jupitera na co zresztą wskazuje odnaleziony w 1710 r podczas budowy krypty pod nawą katedry Kolumna Żeglarzy ufundowana przez ich związek na cześć Jupitera w I w p.n.e. W czasach wczesnego chrześcijaństwa na miejscu tym pojawiały się od około IV w n.e. co najmniej cztery kolejne świątynie. W końcu w roku 1160 Biskup Paryża, Maurice de Sully postanowił rozebrać istniejącą świątynię romańską i na jej miejscu, przy wykorzystaniu pochodzących z rozbiórki materiałów wznieść nową, większą i nowocześniejszą katedrę w stylu gotyckim. Budowę rozpoczęto między 24 marca a 25 kwietnia 1163, a kamień węgielny położył sam Król Ludwik VII wspólnie z papieżem Aleksandrem III. Roboty budowlane rozpoczęto od wschodu czyli od absydy i chóru. Według przekazów historycznych chór ukończono w 1177 r, a ołtarz główny konsekrowany został 19 maja 1182 przez legata papieskiego kardynała Henri de Château-Marçay i biskupa Maurice'a de Sully. Podczas drugiej fazy budowy katedry w latach 1182 - 1190 wybudowano cztery sekcje nawy głównej wraz z nawami bocznymi. W 1185 r. łaciński patriarcha Jerozolimy Herakliusz z Cezarei wezwał z nieukończonej jeszcze katedry do Trzeciej Krucjaty. Tutaj też król Ludwik IX zdeponował nabyte relikwie Męki Pańskiej na czas budowy Sainte-Chapelle.
Na początku 1190 r rozpoczęto budowę fasady katedry. Po śmierci biskupa Maurice'a de Sully w roku 1196, prace budowlane kontynuował noszący to samo nazwisko, ale nie spokrewniony z nim biskup Eudes de Sully. Za jego czasów wzniesiono transepty i kontynuowano prace nad nawą główną, która była prawie gotowa w chwili jego śmierci w 1208 r. Zachodnią fasadę ukończono w połowie lat 1240. W latach 1225 - 1250 wykonano górne galerie nawy oraz dwie wieże fasady zachodniej. Powstała katedra długa na 130 m i wysoka na 35.  
Katedra była już ukończona w 1302 r, że to tutaj król Filip IV Piękny otworzył pierwsze posiedzenie Stanów Generalnych. 
Katedra przechodziła niewielkie zmiany wraz ze zmieniającymi się modami i stylami architektonicznymi. W czasach renesansu surowe mury wnętrza okryto gobelinami. W 1699 r Ludwik XIV zlecił renowację w trakcie której wymieniono główny ołtarz na obecny przedstawiający Ludwika XIII i Ludwika XIV klęczących przed Pietą. Od 1660 do 1708 r gildia paryskich złotników co roku darowywała katedrze w maju obrazy malowany dla Notre Dame przez najwybitniejszych malarzy tego okresy - w sumie podarowano ich 76 jednak w czasie Rewolucji zostały skonfiskowane i rozpierzchły się po świecie, a do naszych czasów zachowało się ich w katedrze 13. W roku 1756 kanonicy katedralni zdecydowali o usunięciu z okien katedry witraży i zastąpieniu ich zwykłymi szybami, aby wpuścić do wnętrza więcej światła. Ocalały wtedy jedynie rozety. W tym samym czasie zmieniono też nieco portale aby łatwiej było odbywać procesje.
Za czasów Rewolucji Francuskiej katedrę znacjonalizowano, przekształcono w Świątynię Rozumu, a następnie w Świątynie Istoty Wyższej. I Bogini Wolności na pewien czas zastąpiła Matkę Boską. Wtedy też poczyniono w katedrze spore zniszczenia, przekształcając ją w magazyn. Dopiero na podstawie Konkordatu z 1801 r katedrę przekazano kościołowi w użytkowanie. Pomimo podjętych działań rekonstrukcyjnych katedra popadała w stan coraz większego zniszczenia. Dopiero w 1844 Król Ludwik Filip nakazał restaurację katedry. Zadanie renowacji otrzymali architekci Jean-Baptiste Lassus i Eugène Viollet-le-Duc, którzy zyskali uznanie prowadząc renowację Sainte-Chapelle. Zabrali się oni bardzo solidnie do pracy wspólnie a następnie po śmierci Lassus'a sam le-Duc i do dnia 31 maja 1864 r zrealizowali ogromny zakres prac co pochłonęło gigantyczną kwotę 12 milionów franków. W czasach II Wojny Światowej katedra doznała jedynie nielicznych uszkodzeń - głównie w zakresie szkieł witrażowych, a zniszczenia te naprawiono w kilku wypadkach zastępując stare witraże nowymi projektami. 
W 1963 r, dla uczczenia 800-lecia katedry z inicjatywy ministra kultury André Malraux oczyszczono fasady nadając im oryginalny kolor. Katedra była świadkiem wielu ważnych wydarzeń w historii ostatnich lat. Dokonano też dalszych prac konserwatorskich aż... 15 kwietnia 2019 r pożar strawił większość dachu, co spowodowało zawalenie się sygnatury i poważne straty we wnętrzu. Pomimo pomysłów na modernizację podczas odbudowy podjęto ostateczną decyzję, że odbudowa ma przywrócić katedrze jej oryginalną formę i ma zostać ukończona na otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 r... 


Po omówieniu ogólnej historii Notre Dame zajmijmy się kolejnymi jej elementami. Oczywiście rozpoczniemy od fasady zachodniej czyli od Placu Jana Pawła, na którym znajduje się wejście do krypty archeologicznej oraz punkt zerowy od którego liczy się dystans wszystkich dróg we Francji (przed lewym, północnym portalem zachodniej elewacji).
Zachodnia elewacja to przede wszystkim dwie wieże liczące sobie po 69 m wysokości. Były ostatnimi istotnymi elementami budowy katedry w latach 1220 - 1250. Tak po prawdzie wieże nigdy nie zostały do końca wykończone gdyż nie zostały nakryte hełmami. Mało kto zdaje sobie sprawę, że za kolumnadą między wieżami znajduje się zbiornik z ołowianym dnem przeznaczony na zapas wody pożarowej tak na wszelki wypadek... Niestety niewiele pomógł w trakcie pożaru 15 kwietnia 2019...
W południowej (na zdjęciu prawej) wieży znajdują się główne katedralne dzwony. Największy z nich, nazwany Emmanuel waży, bagatela, 13 ton. Odlany został w XV w. i oznajmia najważniejsze wydarzenie w dziejach Paryża i Francji. Drugi co do wielkości to Marie ważący 6 ton. Największy dzwon w wieży północnej to Gabriel ważący 4 tony. Drugi co do wielkości to Anna-Genowefa ważący 3 tony nazwany na cześć matki NMP oraz patronki Paryża. I tak dalej i dalej, kolejne dzwony, coraz mniejsze aż do najmniejszego ważącego jedynie 780 kg dzwonu Jean-Marie nazwanego na cześć kardynała Jean Marie Lustigera, biskupa Paryża w latach 1981 -2005, który dzwoni gdy w katedrze ma miejsce ślub... 


Kolejne piętro w dół to dwa biforia zdobione stojącymi przy środkowych kolumnach rzeźbami Adama i Ewy, odtworzonymi w XIX w podczas renowacji katedry po rewolucyjnych zniszczeniach. Zajmująca centralne miejsce tej kondygnacji fasady rozeta liczy sobie 9.6 m średnicy i jest najstarszą rozetą w katedrze wykonaną w 1225 r. Niestety całość szkieł w tej rozecie pochodzi z czasów XIX w rekonstrukcji. Przed rozetą znajduje się grupa rzeźb przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem w otoczeniu aniołów. Rozeta tworzy niejako aureolę wokół tych postaci.
Poniżej 28 rzeźb z około 1230 r. przedstawia galerię królów Izraela według Starego Testamentu. Na ich nieszczęście szybko mieszkańcy Paryża zaczęli interpretować te postacie jako posągi królów Francji co doprowadziło do tego, że w ramach antyrojalistycznych działań podczas Rewolucji wszystkim królom obcięto głowy. Obecne posągi stanowią odtworzenie oryginałów z czasów restauracji katedry. Ciekawostką jest to, że podczas prac archeologicznych w pobliżu katedry w 1977 odnaleziono wiele z tych głów i obecnie można je obejrzeć w Muzeum de Cluny...


Najniższy poziom fasady zachodniej to trzy portale - północny Koronacji Matki Boskiej (przez który opuszczamy katedrę), południowy Św. Anny (przez który do katedry wchodzimy) i centralny Sądu Ostatecznego.
Zacznijmy od portalu północnego. Na środkowym filarze, na przedstawieniu kuszenia Adama i Ewy przez węża stoi figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Nad figurą znajduje się tympanon przedstawiający od dołu ku górze - Arkę Przymierza pod baldachimem w otoczeniu patriarchów i królów. Kolejny poziom to scena zaśnięcia Marii zaś ostatnia, najwyższa scena to Koronacja NMP.  Tympanon otoczony jest przez cztery łuki - archiwolty - przedstawiające świętych oparte na - po każdej stronie po cztery figury stojące świętych lokalnych. Po lewej stronie otoczony przez dwa anioły Święty Dionizy (Saint Denis), biskup Paryża, patron Francji, któremu na Montmartre ścięto głowę.
Figury obok portalu to po prawej alegoria Kościoła a po lewej Św. Stefan.


Centralny portal za temat główny ma Sąd Ostateczny. Jedną z interpretacji tego portalu z początków XIII w jest to, że miał on dawać jasne przesłanie informacyjne dotyczące Sądu Ostatecznego tym, którzy od wiary odchodzili; miał przemawiać do tych co ani czytać ani pisać nie umieli... Tym razem przesłanie odczytywać będziemy od góry...
Na najwyższym poziomie tympanonu Chrystus na tronie sprawuje swoje sądy otoczony przez dwóch aniołów za którymi przedstawiono klęczące postacie po prawej Św Jana Chrzciciela a po lewej Matki Boskiej. Chrystus opiera stopy na tęczy w obrębie której przedstawiono cztery wieże Jerozolimy z Apokalipsy św. Jana symbolizujące czterech ewangelistów oraz cztery żywioły. W centrum niższego pasa rzeźb tympanonu Archanioł Michał i Szatan ważą ludzkie grzechy. Po lewej zbawieni udają się na łono Abrahama, podczas gdy po prawej potępieni prowadzeni są do piekieł. Trzeci pas przedstawia budzących się przy dźwiękach anielskich trąb na Sąd Ostateczny. Łuki - archiwolty portalu zdobią święci oraz aniołowie oglądający przebieg Sądu. Tympanon opiera się na centralnej figurze nauczającego Chrystusa. Z boku na ościeżach drzwi przedstawieni są Apostołowie patrzący na nauczającego Chrystusa. Filary drzwi zdobią postacie pięciu panien mądrych i pięciu głupich. Poniżej dwa pasy reliefu reprezentują alegorie cnót i grzechów.


Dwie postacie przedstawione na przyporach oddzielających portal centralny to alegorie reprezentujące po lewej Kościół a po prawej Synagogę.



I wreszcie portal południowy, Św. Anny, Matki Maryi. Ikonografia tego portalu koncentruje się na centralnej postaci Matki Boskiej z Dzieciątkiem pod baldachimem w otoczeniu aniołów, biskupa i króla. Pas poniżej to historia narodzenia od zwiastowania do przybycia trzech królów. A wokół tego aniołowie, święci, biskupi i prorocy... Postacie obok portalu to po lewej alegoria Synagogi a po prawej Święty Dionizy...



Główne drzwi do katedry zdobią przepiękne kute zawiasy o motywach roślinnych...


No to wchodzimy do wnętrza... Trochę tu ciemno... Potęga murów nieco przytłacza...





Bezpośrednio za zachodnią rozetą znajdują się wielkie organy katedry osadzone w dość prostym prospekcie. To organy główne dodatkowo do którego katedra posiada też mniejszy instrument przeznaczony do codziennego użycia - został on poważnie uszkodzony w pożarze i decyzja o jego dalszych losach jest dopiero oczekiwana. A sam ten instrument jest wyjątkowy... Pierwsze organy pojawiły się w katedrze już w 1357 r, kolejne w 1403, jednak z tych instrumentów do dziś nie zachowało się nic ponieważ tak wiele razy je przebudowywano, zmieniano konstrukcję i dodawano kolejne grupy piszczałek oraz funkcje. Obecne organy swoją ostateczną, przed pożarem, formę uzyskały po kolejnym, ostatnim zabiegu konserwacyjnym i modyfikacji. W trakcie tych prac oczyszczono ręcznie szczoteczkami i sprężonym powietrzem oraz odmalowano i nastrojono blisko 900 piszczałek drewnianych. Kolejne 7000 piszczałek metalowych poddano czyszczeniu ultradźwiękowemu w kąpieli wodnej. Dawne systemy sterowania są obecnie zastąpione przez urządzenia elektryczne i sterowanie komputerowe. Na ile instrument utracił swój wyjątkowy dźwięk będzie wiadomo po rekonstrukcji sklepienia i określeniu zakresu prac naprawczych w samych organach - a to potrwa. Ostatnia konserwacja trwała prawie trzy lata...



Na przeciwległym krańcu katedry widzimy chór i ołtarz główny.  Gdy obchodzimy nawę główną i nawy boczne wokół uwagę zwracają głównie witraże i detale architektury...





Gdy dochodzimy do transeptu uwagę przykuwa rozeta północna. Powstała ona około roku 1240 i przedstawia Chwałę Najświętszej Marii Panny. Centralna scena rozety przedstawia Matkę Boską z Dzieciątkiem. Centralną scenę otaczają trzy kręgi postaci reprezentujące biblijnych proroków, królów oraz sędziów. Pozostałą przestrzeń rozety wypełniają wzory roślinne i geometryczne. Warto też spojrzeć na dwa niewielkie elementy witraża północnego wypełniające dolne narożniki łuku - ten po prawej przedstawia zabójstwo Eliasza i Enocha przez Antychrysta zaś ten po lewej śmierć Antychrysta  Z biegiem lat na skutek zniszczeń część elementów szklanych wymagała wymiany. 



Kontynuując zwiedzanie z biegiem nawy bocznej, przed wejściem do chóru obejdziemy go w koło, wzdłuż rzędu kaplic absydy po prawej mając przegrodę chórową przedstawiającą sceny z życia Chrystusa...




Podziwiamy kaplice boczne absydy a w nich ołtarze, pomniki i kolejne witraże. Większość witraży pochodzi z czasów remontu katedry w XIX w, ale są w nich elementy znacznie starsze, jak Adam i Ewa w witrażu poniżej...











Wśród pamiątek zgromadzonych w katedrze, poza częścią "zdobyczy" Ludwika IX mamy takie perełki, jak relikwiarz patronki Paryża, Świętej Genowefy. Żyła w latach mniej więcej 422 - 500. Wiodła życie dziewicy konsekrowanej. W czasie najazdu Franków, organizowała dowóz żywności dla mieszkańców Paryża. Była inicjatorką budowy bazyliki Saint Denis. 



Obszedłszy katedralny chór dochodzimy do południowego transeptu, nad którym dominuje południowa rozeta. Powstała ona około 1260 r jako dar Ludwika IX i znacznie różni się i od rozety południowej i od zachodniej. Ma 12.9 m średnicy, a wraz z otaczającymi ją otworami okiennymi 19 m.  Jej struktura to ułożone w cztery kręgi 94 medaliony przedstawiające życie Chrystusa i jemu współczesnych. Wewnętrzny zestaw 5 obrazów przedstawia Chrystusa z Apokalipsy, a otaczają je obrazy prezentujące apostołów, dziewice, męczenników oraz anioły. W narożnikach dodatkowo mamy dwie grupy po trzy sceny - Zstąpienie Jezusa do Piekieł, Adam i Ewa, Zmartwychwstanie, Św Piotr, Św Paweł, Maria Magdalena oraz Apostoł Jan. W szesnastu oknach poniżej rozety przedstawione są malowane, a nie witrażowe, postacie 16 proroków, które pojawiły się tutaj podczas restauracji katedry w XIX w. jako pomysł Eugène'a Viollet-le-Duc inspirowany katedrą w Chartres zrealizowany malarsko przez Alfreda Gérenthe (po przeciwnej stronie, w transepcie północnym mamy takich postaci 18).



W chórze katedry uwagę zwracają drewniane stalle, ołtarz główny w formie Piety przy której klęczą królowie Ludwik XIII i Ludwik XIV oraz piękne, aczkolwiek powstałe w trakcie rekonstrukcji katedry witraże.








Na południowym filarze łuku oddzielającego chór od transeptu uwagę zwraca wysoka na blisko 2 m figura Matki Boskiej Paryskiej pochodząca z XIV w. 


Na jednym z filarów upamiętnieni zostali żołnierze Imperium Brytyjskiego, którzy oddali życie w I Wojnie Światowej i spoczywają na terenie Francji.




I tak oto obejrzeliśmy 800 lat historii katedry od wewnątrz i z zewnątrz. Jest, a raczej było, w niej jeszcze wiele interesujących miejsc, których nie przedstawiamy. Ciekawe co ocalało, co da się uratować, a co odtworzyć po pożarze... A my po wyjściu z katedry poszliśmy wzdłuż jej północnej elewacji. Mieliśmy chęć wejść jeszcze na wieżę na punkt widokowy ale kolejka zapowiadająca co najmniej godzinę czekania skutecznie nas zniechęciła...






I tak doszliśmy do Pont Saint-Louis, którym opuściliśmy wyspę Île de la Cité i udaliśmy się zwiedzać kolejne ciekawe miejsca w Paryżu rozpoczynając od Île Saint-Louis czyli Wyspy Świętego Ludwika...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz