piątek, 20 września 2024

Ngapali Beach Amata Resort and Spa

Zaledwie 10 minut mikrobusem i jesteśmy na podjeździe naszego hotelu Amata Resort & Spa - Ngapali Beach.


Amata Resort & Spa - Ngapali Beach jest czterogwiazdkowym obiektem położonym bezpośrednio przy plaży Ngapali w wiosce  Mya Pyin. Położony w parku o charakterze tropikalnej dżungli hotel oferuje zakwaterowanie w  osiemdziesięciu siedmiu domkach i bungalowach z drewna tekowego, bambusa, trzciny i ratanu. 
Wzdłuż plaży, ale nieco powyżej niej przebiega długa na 400 m wewnętrzna promenada. Hotel został zaprojektowany przez nowojorską firmę architektoniczną Spine. Oferuje cztery kategorie pokoi - Grand Cabana Sea View; Cabana Cottage; Deluxe Room oraz Superior Room..


Podjazd do recepcji owija się wokół centralnej wyspy z obrośniętą bromeliami palmą.


I trudno powstrzymać się od zrobienia zdjęcia z hotelowym samochodem retro...



Już przed wejściem do recepcji wystawiona jest tablica, na której witani są przyjeżdżający w dzisiejszym dniu goście...


Przez chwilę siedzimy sobie w przestronnej recepcji, podczas gdy miły pan z obsługi kseruje nasze paszporty i rejestruje nas w hotelowym rejestrze. Recepcja nie jest klimatyzowana ale odkryty dach i wirujące wentylatory sprawiają, że jest tu całkiem przyjemnie.


Przy okazji możemy rozejrzeć się co jeszcze znajduje się w okolicach recepcji. A jest tam kilka pokoi z wygodnymi miejscami do posiedzenia, w tym także pokoik - biblioteka, gdzie skorzystać można z wielojęzycznego zbioru książek pozostawionych, po przeczytaniu, przez gości.





W biblioteczce można znaleźć też coś do poczytania po polsku więc jak widać nasi tu już też byli ...







Zameldowani idziemy korytarzem bez dachu, między ścianami, na których zawieszono doniczki ze storczykami, w kierunku części mieszkalnej hotelu. Zielono, miły przewiew, wygodny chodnik.



Na końcu dochodzimy do hotelowego basenu, który jest basenem typu infinity i mamy też pierwszy widok na morze a dokładniej Zatokę Bengalską i plażę.



Basen z dwóch stron otaczają hotelowe obiekty gastronomiczne. Po lewej stronie wysunięta przed budynek recepcyjny Kissapanadi Lounge a po prawej część restauracji Dwaryawaddy.



Hotelowy bar - może niezbyt duży, ale barmani dobrze mieszają...


Skręcamy w prawo i przez boardwalk, biegnący równolegle do plaży ale w cieniu ogrodu, kierujemy się do naszego pokoju. 



Po drodze mamy widoki na piaszczystą hotelową plażę, na której widać, że jest sporo leżaków i parasoli a za to niewielu plażowiczów. O plażowych zwyczajach przy plaży Ngapali napiszę w kolejnym poście.



Spacer w cieniu palm, wśród bardzo starannie utrzymanej zieleni jest bardzo miły... 




Mijamy jeden z domków o najwyższym standardzie - Grand Cabanas (Sea View). Taki domek z drewna tekowego posiada dwa piętra a we wnętrzu duży salon, przestronną łazienkę i sypialnie. Poza tym jest i własny taras słoneczny i basen... Doskonałe dla rodziny, która chce mieć spokojny wypoczynek, a szczególnie gdy chcemy, żeby dzieci miały się gdzie bawić a jednocześnie były pod kontrolą i nie przeszkadzały innym gościom... 



Mijamy kilka kolejnych tekowych willi...



... no i jest nasz pokój numer 404. Cały parter jest nasz...


Nasz pokój należy do grupy 36 pokoi typu superior. I niczego więcej nam nie potrzeba.  Jest wielkie łoże z moskitierą, szafa, telewizor stolik, fotele, minibar i ekspres do kawy, biurko, krzesełko... Są też bialutkie szlafroki...





Do pokoju przylega duża standardowo wyposażona łazienka.




Jedna ściana pokoju jest całkowicie przeszkolona a po drugiej stronie mamy wygodny taras ze stolikiem i dwoma fotelami rozkładanymi na leżaki.



Mamy więc wszystko, czego nam potrzeba podczas wypoczynku. Teraz tylko kawa i będzie można ruszać na spacer po plaży...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz