środa, 29 kwietnia 2020

Manila - Hong Kong

Rano krótki przejazd na lotnisko i odprawa....


Szybkie przejście przez wolnocłówkę...


No i trochę czekania na boarding...


I już lecimy do Hong Kongu...






Podczas lotu niezły lunch...



I już lotnisko w Hong Kongu, jeszcze w świątecznych dekoracjach...




Przed terminalem kilka minut oczekiwania na nasze 21A i jedziemy do hotelu...


Po drodze kręcimy film z przejazdu z lotniska do centrum HK


Jeszcze parę kroków i można zostawić bagaże...



Nasz hotel  Best Western Grand Hotel, 23 Austin Avenue, Tsim Sha Tsui na Booking.com.

Galeria zdjęć obiektu

Szybkie spojrzenie przez okno, żeby upewnić się jak się ubrać...



I można ruszać na zakupy na Ladies Market...




Tu kupisz wszystko co wymyślisz i wydasz wszystkie pieniądze, których nie planowałeś wydać...






A gdy zrobiło się ciemno ruszamy w nasze ulubione miejsca...





W Hong Kongu każdy temat można przerobić na złoto, nawet Gwiezdne Wojny...





Oczywiście nie byłoby dnia, gdyby po drodze nie znalazły się jakieś zające...




Nasza trasa prowadzi przez kolejny targ, nocny, Temple Street Market...


Tutaj jak na Ladies Market kupić można wszystko, tylko w późniejszych godzinach...














Parę minut spaceru i jesteśmy znów przy Hotelu Peninsula. Dekoracje świąteczne zniknęły, ale za to pięknie działają fontanny... 



Jeszcze tylko ufoludek...


... i już kolejny raz podziwiamy oświetlony Victoria Harbour...







Oczywiście musimy zajrzeć do Heritage 1881...





No i możemy w knajpkach przy bocznych uliczkach szukać kolacji...


Tym razem padło na zupę z kulkami mięsnymi i chińską golonkę...




Tyle, że golonka okazała się być fajnie przyprawioną, mocno wysmażoną i nieco twardą samą skórą z golonki...




No i pora spać bo w planach na jutro parkowy Hong Kong...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz