Pięknie oświetlony Magic City Park odbija się w stawie, z którego za chwilę wybiją w niebo fontanny na drugi tego dnia pokaz
Po zmroku podświetlone kolorami strumienie wody wyglądają jeszcze ciekawiej niż o zachodzie słońca.
Dla cierpliwych film, który prezentuje prawie cały drugi pokaz tego dnia.
Budynek oznaczony jako Magic Park mieści w sobie wiele atrakcji w tym sporą kręgielnię, labirynt, mieszkanie "do góry nogami", gdzie domowe sprzęty ustawiono na suficie, sale zabaw dla różnych grup wiekowych.
Spoglądając na zamek widać, że na znajdującą się na stawie półkolistą konstrukcję naciągana jest powłoka - czyli przygotowania do trzeciego pokazu są w toku...
Kolejny budynek mieści wielosalowe kino wyposażone w sprzęt najwyższej klasy. Jest tu też kino laserowe. W znajdujących się tu salach prezentowane są nie tylko filmy ale też różnego rodzaju występy, koncerty, kabarety czy występy mimów...
Przed kinem kilka instalacji określanych łącznie jako Carnival. Dzieci mogą pokręcić się na karuzeli...
Nieco starsi mają do dyspozycji inne rozrywki jak "koło fortuny" czy strzelnica...
Poza pokemonami można też ustrzelić zające, ale jakoś mikro wyglądają...
Jeszcze zdjęcie przy oświetlonych domkach z kwietnymi fasadami...
I zdjęcie na tle znaku jednego z głównych patronów - sponsorów tego parku.
Oświetlone obiekty parku pięknie odbijają się w stawie...
I już możemy zacząć czekać na ostatni dzisiejszy pokaz fontann i wieczorne show.
Najważniejsze, żeby zająć dobre miejsce do obserwacji, bo na każdym z pokazów tłum jest spory.
Rozpoczęcie pokazu zwiastuje intensyfikacja laserów oraz muzyka...
Najpierw przez około 10 minut trwa koncert muzyki, świateł i wody...
Gdy opada woda, z ostatniego wyrzutu fontann, zaczyna się show, oczywiście pod logo sponsora...
I trzeba uczciwie przyznać, że jest to przedstawienie warte obejrzenia - dynamiczne, kolorowe, z czytelną narracją, przedstawione w ciekawej scenografii i interesujących kostiumach.
Na podstawie zdjęć można byłoby z grubsza zorientować się, że tematem spektaklu jest miłość, przeciwności losu, dobro i zło, które usiłuje miłość zniszczyć i pozytywne zakończenie gdy jednak miłość okazuje się silniejsza niż zło.... Jednak zdjęcia nie są w stanie pokazać dynamiki spektaklu, więc cierpliwych zapraszam na trzecią odsłonę filmu z Magic City.
I tym sposobem zostało nam już na dziś tylko skorzystać z oferty gastronomicznej Magic City Park. Na dzisiejszą kolację wybraliśmy restaurację z kuchnią turecką - Ramiz. I okazał się to być doskonały wybór.
Po minie Małego widać, że oferta menu przypadła mu do gustu.
Mały postawił na Kekik Soslu Pilic czyli kurczaka w sosie śliwkowym.
Duży natomiast wybrał Etli Guvec - i to danie wymagało specjalnego serwisu przez kelnera...

Kończymy dzień pod flagami Uzbekistanu i Turcji z przekonaniem, że w dziedzinie gastronomii współpraca tych krajów zasługuje na wysoką ocenę.
W drodze do wyjścia jeszcze spojrzenie na desery, na które nie znalazło się już dziś miejsce w naszych brzuszkach ......
Idziemy spać. I zobaczymy, co przyniesie jutro. Ale o tym kolejny post...
























































































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz